Newsy
Zwiastun i ekipa produkcyjna adaptacji Fumetsu no Anata e
Zapowiedziana jakiś czas temu adaptacja mangi Fumetsu no Anata e, znanej w Polsce jako Ku twej wieczności, doczekała się pierwszego zwiastuna. Ogłoszono również ekipę produkcyjną.
Anime powstaje w studiu Brain's Base. Reżyserią zajmuje się Masahiko Murata (Baby Steps, Gilgamesh), scenariusz pisze Shinzou Fujita (Soredemo Sekai wa Utsukushii, Mazinkaiser), a postaci projektuje Kouji Yabuno (Uchuu Kyoudai). Premiera serii w październiku tego roku.
Mangowy pierwowzór wydawany jest od 2016 roku i liczy obecnie dwanaście tomów. W Polsce komiks ukazuje się nakładem wydawnictwa Kotori. Do tej pory ukazało się dziewięć tomów, dziesiąty planowany jest na kwiecień.
Nieśmiertelna istota została zesłana na ziemię. Po długiej wędrówce spotkała chłopca żyjącego pośród śniegu, który przyjął ją pod swój dach. Istota może przybierać kształt rzeczy martwych, jednakże warunkiem przemiany jest „impet”, który za każdym razem musi być potężniejszy od poprzedniego. Czego doświadczy i kogo spotka podczas swojego wiecznego życia?
Dwie nowe serie z uniwersum Strike Witches
Dai‑501 Tougou Sentou Koukuu‑dan Strike Witches: Road to Berlin zapowiedziane zostało na październik tego roku. Ponownie reżyseruje Kazuhiro Takamura, który odpowiada też za adaptację postaci autorstwa Humikane Shimady na potrzeby animacji; natomiast na czele tworzącej scenariusz grupy Striker Unit stoi Tatsuhiko Urahata. Całość firmuje tym razem David Production. Premiera 7 października 2020.
Renmei Kuugun Koukuu Mahou Ongakutai Luminous Witches planowane jest na rok 2021. Opowiada o wyjątkowej jednostce, której członkinie nie walczą – za to śpiewają i występują, by rozweselić tych, którzy cierpią z powodu wojny z Neuroi. Aktorki głosowe z serii stworzyły grupę idolek, poniżej ich pierwszy singiel „Flying Skyhigh”. Scenariusz i reżyseria Shouji Saeki (wcześniej pracował też przy pierwszej i drugiej serii).
Zapowiedź Ochikobore Fruit Tart
Oryginał serii stanowi licząca cztery wydane tomy manga Sou Hamayumiby, twórcy mangi Hanayamata. Tym razem cztery panienki w wieku licealnym zakładają zespół Fruit Tart, by ponownie stanąć na nogi po rozmaitych przejściach oraz zapobiec wyburzeniu ich internatu.
W studiu feel reżyseruje Keiichirou Kawaguchi, razem z Tatsuyą Takahashim pisze też scenariusz. Sumie Kinoshita projektuje postaci, a MONACA odpowiada za muzykę. Premiera w lipcu.
Adaptacja Burn The Witch
One‑shot Burn The Witch autorstwa Kubo Tite doczeka się ekranizacji w formie filmu.
Anime powstaje w studiu Colorido. Reżyseruje Tatsurou Kawano, asystuje mu Yuuji Shimizu, scenariusz pisze Chika Suzumura, postaci projektuje Natsuki Yamada, a muzykę komponuje Keiji Inai. Wystąpią Asami Tano jako Nini Spangle oraz Yuina Yamada jako Noel Niihashi. Premiera jesienią.
Manga doczeka się również serializacji w magazynie „Shounen Jump”. Start latem tego roku.
Zwiastun aktorskiej wersji Eizouken ni wa Te o Dasu na!
O tym, że powstanie aktorska wersja Eizouken ni wa Te o Dasu na! wiadomo już od jakiegoś czasu. W końcu jednak doczekaliśmy się pierwszego zwiastuna.
W główne role wcielą się idolki z grupy Nogizaka46 – Asuka Saitou wystąpi jako Midori Asakusa, Minami Umezawa jako Sayaka Kanamori, a Mizuki Yamashita jako Tsubame Mizusaki. Panie wykonają również główny motyw filmu „Fantastic Sanshoku Pan”.
Za scenariusz i reżyserię odpowiada Tsutomu Hanabusa. Premiera w japońskich kinach nastąpi 15 maja.
Powstaje również sześcioodcinkowa seria, która w telewizji zadebiutuje już 7 kwietnia.
Zwiastun i nowe informacje o Back Arrow
Na Twitterze pojawił się pierwszy zwiastun Back Arrow.
Anime powstaje w studiu VOLN. Za reżyserię serii odpowiada Gorou Taniguchi (Code Geass: Lelouch of the Rebellion, Planetes), a scenariusz pisze Kazuki Nakashima (Tengen Toppa Gurren Lagann, Kill la Kill). Oryginalne projekty postaci wyjdą spod ręki Shinobu Ootaki, autorki Magi, a do animacji zaadaptuje je Toshiyuki Kanno (Garo -Honoo no Kokuin-). Muzykę komponuje Kouhei Tanaka (One Piece, Hyouka).
Wystąpią:
- Yuuki Kaji jako Back Arrow
- Aya Suzaki jako Atlee Ariel
- Ari Ozawa jako Elsha Lean
- Kensho Ono jako Bit Namital
- Ryoutarou Okiayu jako Kai Rhodan
- Tomokazu Seki jako Shuu Bi
- Megumi Han jako Ren Sin
Ringarindo to obszar otoczony murem, uważany tutaj za swego rodzaju świętość. Pewnego dnia do wioski Essha przybywa chłopak o imieniu Back Arrow, który stracił pamięć – wie jedynie, że przybył zza muru. Postanawia wyruszyć w podróż, by odzyskać wspomnienia.
Premiera serii nastąpi w 2021 roku.
Powrót Bleacha na mały ekran
Ta wiadomość, chociaż krótka, domaga się własnej oprawy: oto po ośmiu latach od zakończenia poprzedniej adaptacji doczekamy się jej kontynuacji, obejmującej ostatnie 20 tomów Bleacha i opowiedzianą w nich historię tysiącletniej krwawej wojny!
Kolejny zwiastun i premiera nowego Higurashi no Naku Koro ni
Zapowiedziane niedawno anime będzie mieć premierę w lipcu, powstanie też adaptacja mangowa. Powraca część ekipy produkcyjnej i obsada.
Kontynuacje: Danmachi III, Umayon, Gochuumon wa Usagi Desu ka? BLOOM, Tensei Shitara Slime Datta Ken, Hataraku saibou!!
Sypnęło newsami o kontynuacjach znanych serii – jest ich tyle, że postanowiłam zrobić zbiorczego, uproszczonego newsa. Mam nadzieję, że każdy znajdzie coś dla siebie!
Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatteiru Darou ka III
Trzeci sezon Dungeon ni Deai o Motomeru no wa Machigatteiru Darou ka zapowiedziano na lipiec. Powraca ekipa produkcyjna, a do obsady dołączy Rina Hidaka jako Wiene, która pojawiła się na końcu drugiego sezonu.
Umayon
Manga będąca spinoffem Uma Musume Pretty Derby dostanie adaptację telewizyjną firmowaną przez Cygames: Umayon. Produkcję przejmuje DMM.futureworks i W Toon Studio. Premiera w lipcu.
Gochuumon wa Usagi Desu ka? BLOOM
Trzecia seria Gochuumon wa Usagi Desu ka? bez zmian w obsadzie i wśród twórców. Premiera w październiku, wcześniej, od kwietnia, dwa pierwsze sezony przypomną dwa kanały japońskiej telewizji.
Tensei Shitara Slime Datta Ken
Dalsze przygody sympatycznej niebieskiej galaretki poznamy w dwóch częściach, wyświetlanych od października tego i od kwietnia przyszłego roku.
Tensura Nikki Tensei Shitara Slime Datta Ken
Ponadto ekranizacji doczeka się spinoff mangi: Tensura Nikki Tensei Shitara Slime Datta Ken. W studiu 8bit reżyseruje Yuji Ikuhara, związany z główną serią. Premiera w styczniu 2021.
Hataraku saibou!!
Druga część serii o ciężko pracujących komórkach ludzkiego organizmu będzie mieć premierę w styczniu 2021 roku. Ponadto 5 września w kinach pojawi się ekranizacja historii z piątego tomu mangi, pt. Tokubetsu Jouei‑ban „Hataraku Saibou!!” Saikyou no Teki, Futatabi. Karada no Naka wa „Chou” Oosawagi!; potem zobaczymy ją jako część sezonu w telewizji. Zmiana tylko na stanowisku reżysera: będzie nim Hirofumi Ogura.
Nowy zwiastun Princess Connect! Re:Dive
W nowym filmiku promocyjnym anime opartego na grze Cygames podano nazwiska kolejnych członków obsady, m.in. Rie Takahashi i Miyuki Sawashiro. Więcej informacji o serii w zapowiedziach sezonu.
Zwiastun Appare-Ranman!
Do ujawnionej obsady oryginalnej serii od P.A. Works dołączyli Kenjiro Tsuda, Tetsu Inada, Daisuke Ono. W filmiku usłyszymy też opening „I got it!”. O produkcji w zapowiedziach sezonu.
Angielski zwiastun Ghost in the Shell: SAC_2045
Nowa odsłona słynnego GitS w wersji 3D będzie miała światową premierę na Netfliksie 23 kwietnia. Więcej w zapowiedziach sezonu.
Wiosna 2020 - zapowiedź sezonu
Jak przypuszczam, nikt – z nami włącznie – nie spodziewał się, w jakich okolicznościach przyrody przyjdzie nam publikować zapowiedź wiosenną. Mimo to: jest. Przygotowana w porę, ofiarnym wysiłkiem większej niż zazwyczaj ekipy w składzie (kolejność alfabetyczna): Ancietejka, Cthulhoo, Enevi, IKa, moshi_moshi, Tablis, ukloim, ursa. Jak zwykle pod każdą notką znajdziecie stosowny inicjał, wskazujący jej autora.
Kilka rzeczy pominęliśmy celowo, w szczególności kontynuacje starych franczyz dla dzieci, takie jak Bakugan Armored Alliance, Cardfight!! Vanguard Gaiden: If, Yu‑Gi‑Oh! Sevens oraz część krótkometrażówek.
Wiemy, że zwykle wypisujecie w komentarzach, jakie serie interesują Was najbardziej. To doskonałe uzupełnienie naszych notatek, więc jak najbardziej zachęcamy do tego – ale poza tym przygotowaliśmy ankietę, w której możecie zagłosować na najbardziej wyczekiwaną serię sezonu (w dodatku z podziałem na nowości i kontynuacje).
Zapraszamy także do obejrzenia zapowiedzi wiosennej, przygotowanej przez tamakarę.
Na koniec jak zwykle zachęcamy do zaglądania na nasz serwer Discorda. Przypominamy: jenoty mogą roznosić co najwyżej wściekliznę!
7 Seeds [2020] (Gonzo, Studio Kai)
Adaptacja mangi / Premiera 26.03.2020
Korci mnie, by zapowiedź tej serii zacząć dobitnym stwierdzeniem podkreślającym poziom pierwszej części, ale może lepiej nie… Nigdy nie wiadomo, jak użytkownicy zareagują, zwłaszcza że pewnie i w społeczności Tanuki znajdują się osoby, którym anime się podobało – w końcu każdy tytuł znajdzie swojego wielbiciela. Na pewno jednak, patrząc na niewielką liczbę komentarzy i ocen, seria z lata 2019 roku nie zyskała wielkiej popularności, czemu w sumie się nie dziwię, bo nie okazała się ani produkcją specjalnie udaną, ani zmieniającą oblicze japońskiej animacji, ani nawet taką, którą dałoby się zaliczyć do kategorii „tak złe, że aż dobre”. Po prostu była koszmarna.
Dla tych, którzy przegapili pierwszy sezon 7 Seeds, podstawowe informacje – to anime wyprodukowane przez studio Gonzo na zlecenie Netflixa, opowiadające o kilku grupach ludzi starających się przeżyć w postapokaliptycznym świecie po tym, jak zostali wytypowani do wyjątkowego projektu mającego na celu uratowanie ludzkości przed wyginięciem. Za pierwowzór posłużyła ponad trzydziestotomowa manga Yumi Tamury. Anime z kolei liczy dwanaście odcinków – tak, czerwone lampki ostrzegawcze słusznie zapaliły się wam w głowach, gdyż rzeczywiście akcja pędzi na łeb na szyję. Nie miejsce jednak tutaj na krytykę, warto się natomiast zastanowić, czy nadchodząca kontynuacja ma szansę nie podzielić losu poprzedniczki i stać się przynajmniej przyzwoitym tytułem. Spójrzmy… ekipa produkcyjna pozostaje bez zmian, zatem raczej trudno się spodziewać np. poprawy reżyserii. Niemal debiutujące studio Kai wspomoże Gonzo przy drugim sezonie i w tym można doszukiwać się jakiejś nadziei, bardziej jednak na zasadzie łapania się czegokolwiek niż konkretnych przesłanek. Innymi słowy, szczerze wątpię, by anime dało się uratować. Oczywiście, jeśli okaże się inaczej, będzie miło, na razie zaś lepiej podchodzić do zbliżającej się premiery z daleko posuniętym sceptycyzmem.
Appare Ranman! (P.A. Works)
Seria oryginalna / Premiera 10.04.2020
Nietrudno momentami odróżnić, na które produkcje przeznaczono siły i środki, a na które nie. W przypadku Appare Ranman! pojedyncze kadry wydają się zawierać więcej szczegółów niż całe odcinki innych serii z tego sezonu… Widać w tej serii wpompowane pieniądze, oj widać. To ciekawe, bo to autorski projekt Masakazu Hashimoto, który w ostatnich latach zajmował się… filmami kinowymi o Shin‑chanie. Producenci muszą coś o nim wiedzieć, czego ja nie wiem i jestem gotowy im zaufać, bo zwiastuny wyglądają rewelacyjnie. Pełna szczegółów, koloru i ruchu strona wizualna to jedno, ale klimat, reżyseria, muzyka! Styl i kreatywność wręcz wylewają się z każdego kadru i grafiki promocyjnej. To wszystko jest takie dooobre!
Pomysł na serię też nie należy do sztampowych. Będzie to szalony wyścig przez westernową Amerykę w wykonaniu ekscentrycznego japońskiego inżyniera Sorano oraz jego samurajskiego ochroniarza Isshikiego. Obydwaj utknęli w Ameryce bez pieniędzy i liczą, że środki z wygranej pozwolą im na powrót. Nie liczy się jednak cel, tylko podróż oraz banda barwnych postaci, jakie spotkają. Zapowiada się szalone kino drogi, czerpiące z Odlotowych wyścigów (Wacky Races) Hanna‑Barbera, choć nie aż tak pokręcone.
Ciekawe, czy P.A. Works uda się zrealizować swoje niewątpliwe ambicje. Poza niepewnym, ale też intrygującym reżyserem, ekipa produkcyjna wydaje się konkretna. Seiyuu też wybrano z rozwagą. W rolę młodej Indianki towarzyszącej bohaterom wciela się choćby sławetna Aoi Yuuki. Grający Sorano Natsuki Hanae ma teraz bardzo ciekawy sezon – gra również protagonistę w Gleipnirze i obie serie są mocno nietypowe.
ARGONAVIS from BanG Dream! Animation (Sanzigen)
Seria oryginalna / Premiera 11.04.2020
Tytuł najgłupszego tytułu anime wiosny 2020 zdobywa Argonavis from BanG Dream! Animation. Powiem tak – jeśli ktoś tego tytułu nie rozumie (czyli zdecydowana większość), to raczej nie powinien się za to zabierać.
Po kolei: BanG Dream! to kolejny z japońskich projektów multimedialnych. Chodzi o śpiewające panienki w postaci gier, płyt muzycznych, komiksów, seriali i gadżetów. Wiecie jak to idzie – standard. Jak jednak widać na załączonym obrazku, omawiana seria panienek nie zawiera, zawiera chłopięta. Jest tak, ponieważ producenci, zachęceni sukcesem stworzyli męską wersję produktu umieszczoną w tym samym uniwersum, o nazwie ARGONAVIS. W ten sposób doszliśmy do tego pięknego tytułu, który łączy trzy różne informacje brandingowe, natomiast nie wspomina zupełnie nic o treści serii. Nikt chyba zresztą nie oczekuje, że jakaś treść będzie. Nie widzę tu niczego, ale to absolutnie niczego, co by tę produkcję odróżniało od dziesiątków innych podobnych. Można najwyżej zwrócić uwagę na ciekawostkę techniczną, że postacie są w całości wykonane w CGI. Zazwyczaj w tego rodzaju seriach sceny obyczajowe są wykonane dwuwymiarowo, a koncerty w 3D, przy czym i jedno, i drugie wygląda słabo. Zastosowane tutaj rozwiązanie nie rozpraszało środków, przez co modele chłopiąt wyglądają lepiej niż zwykle, co nie znaczy, że dobrze. Powiedzmy, że prezentują się akceptowalnie, ale pytanie – co widać na zwiastunach, a co będzie w praktyce…
Tak więc to seria dla amatorów gatunku, którzy zapewne będą zadowoleni. Jakość ogółem też zapowiada się na typową, co potwierdzają tak zaprezentowane dotychczas materiały, jak i nazwiska twórców, mających za sobą długą listę serii z kategorii „znośne”.
Arte (Seven Arcs)
Adaptacja mangi / Premiera 4.04.2020
Jak by tu… Spojrzałam na plakat – ładny, estetyczny i z epoki. Dostrzegłam zarys kopuły katedry Santa Maria del Fiore i zachwycona zakrzyknęłam: Florencja! A potem przeczytałam opis i zawyłam… Oto czeka nas wspaniałe spotkanie z wyzwoloną, biedną jak mysz kościelna renesansową arystokratką, która pragnie zostać artystką! W związku z tym szuka mistrza gotowego przyjąć ją na termin, ścina włosy i samotnie włóczy się po mieście, emanując taką ilością „ganbaryzmu”, że zawstydziłaby Naruto.
Jak powszechnie wiadomo (lub nie), rola kobiety w renesansie była mocno ograniczona tradycją i chociaż niekoniecznie wiązała się tylko z rodzenieniem dzieci i zarządzaniem domem, aktywność zawodowa, zwłaszcza wśród arystokracji, była czymś rzadko spotykanym. To nie tak, że nie istniały kobiety‑artystki, ale ich droga do kariery była często bardzo wyboista i bolesna – najlepszym przykładem Artemisia Gentileschi. Wydaje mi się, że postać Arte (czyli głównej bohaterki) luźno oparto na uznanej renesansowej artystce, Sofonisbie Anguissoli. Acz pobieżne przejrzenie mangi pokazuje, że Japończycy po pierwsze, bardzo luźno podeszli do renesansowych realiów, a po drugie w pseudohistoryczne ramy wcisnęli postać na wskroś współczesną.
Powiem tak, nie tknę tego anime długim kijem, bo chociaż może okaże się sympatycznymi i ciepłymi okruchami życia, za bardzo będzie mnie bolał brak jakiegokolwiek realizmu i ociekająca dobrymi chęciami Arte. Tak to jest, jak się człowiek czymś interesuje… Druga sprawa, to osoba reżysera, Takayukiego Hamany, niby doświadczonego, ale znanego głównie ze średnich produkcji (z jednym wyjątkiem od reguły). Być może Arte nie zasłużyło na tak ostrą krytykę i w najgorszym razie widzów czeka po prostu przeciętne widowisko z ładną grafiką. Problem polega na tym, że nie ufam japońskim twórcom próbującym ukazać życie w Europie w jakimkolwiek okresie. Akurat w tym konkretnym przypadku nie jestem w stanie przymknąć oczu na inwencję własną, ale jeżeli ktoś jest bardziej tolerancyjny, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby chociaż spróbował.
BNA (Trigger)
Seria oryginalna / Premiera 23.03.2020
A więc Trigger! Czy trzeba mówić więcej? Studio według autodeklaracji nastawione na artystyczną wolność i kreatywność. W teorii brzmi pięknie, ale w praktyce różnie z tym bywało, stąd mój entuzjazm jest stonowany. Szczególnie, że jeśli chodzi o temat, trudno się tu dopatrzyć czegokolwiek oryginalnego – dostajemy świat przedstawiony z serii „magiczni ludzie przez wieki byli ukrywani, protagonista/ka trafia do ich sekretnego miasta”. W tym konkretnym przypadku progatonistka Michiru pewnego dnia niespodziewanie staje się człowiekiem‑jenotem i musi szukać schronienia w mieście dla podobnych jej futrzaków – Anima City. Ble ble ble, wiadomo o co chodzi – o dużo furry, do tego się to wszystko sprowadza. Zresztą, o fabule niewiele więcej wiadomo, co raczej pokazuje, że nikt nie udaje, aby miała być mocną stroną serii. Nie, żebym oczekiwał szczegółów, ale twórcy mogli się przynajmniej określić gatunkowo. Wobec braku informacji zgaduję, że będzie to po prostu typowy Trigger – akcja z domieszką komedii. (Ponownie: tyle w kwestii oryginalności).
Sarkazm sarkazmem, ale w ekipie produkcyjnej jest kilku porządnych ludzi gwarantujących, że będzie to przynajmniej sensowne oglądało. Co prawda reżyser You Yoshinari ostatnio nie porywał, ale scenarzysta Kazuki Nakashima trzyma formę, choć nie da się nie zauważyć, że większość jego produkcji wygląda jak nieoficjalne kontynuacje Gurren Lagann... Tym razem przynajmniej nie będzie mechów. Naoki Takeda odpowiada za animację, która jak zwykle w seriach Triggera jest niezwykle ważna, i nie powiem – zwiastuny wyglądają doskonale. Mieszanina stylu urban, furry, wszystko to kolorowe i bardzo ekspresyjne. Jeśli nie doznania intelektualne, to przynajmniej wzrokowe powinny być silną stroną tej produkcji.
Bungou to Alchemist ~Shinpan no Haguruma~ (OLM)
Adaptacja gry mobilnej / Premiera 4.04.2020
Nie raz, nie dwa sylwetki japońskich (i nie tylko) literatów posłużyły twórcom współczesnym jako inspiracja do stworzenia czegoś… nowego. Nie raz, nie dwa były to opowieści zwariowane lub po prostu dziwaczne, a ich bohaterów z pierwowzorami łączyło tylko imię i nazwisko. Na coś takiego zapowiada się również opisywana seria o ekscentrycznych, ale wyjątkowo dzielnych pisarzach broniących świata książek przed niebezpiecznymi istotami, których celem jest zatrucie wybranych dzieł literatury i wymazanie ich z rzeczywistości.
Co z tego wyjdzie, okaże się jednak dopiero w praniu, bo dostępne materiały promocyjne są delikatnie pisząc, skromne, a i informacje w sieci nie brzmią szczególnie zachęcająco – ot, kolejne dziwadło z powiewającymi pięknisiami maści wszelakiej. Tyle dobrze, że nie jest to typowy randkowiec i zabraknie w zestawie pustogłowej heroiny… Ani reżyser, ani scenarzysta nie mogą się pochwalić pokaźnym czy wyjątkowo jednolitym jakościowo dorobkiem, ale może poradzą sobie z ekranizacją gry mobilnej na tyle, żeby dało się to oglądać. Mało to prawdopodobne, ale do premiery wszystko jest możliwe.
Digimon Adventure: (Toei Animation)
Seria oryginalna / Premiera 5.04.2020
Po co? To pytanie nasuwa się za każdym razem, kiedy myślę o tym, czemu ktoś zdecydował się na odświeżenie serii Digimon Adventure w formie rebootu, w dodatku tak szybko po zakończeniu jej poprzedniej wersji za sprawą filmu Last Evolution Kizuna, który niedawno zadebiutował w japońskich kinach. Raz, że oryginalna seria do dziś broni się bardzo dobrze, a dwa, że Digimony jako franczyza udowodniły już, że można w jej ramach stworzyć coś innego, być może nawet równie ciekawego.
O fabule wiadomo właściwie tylko tyle, że akcja zostanie przeniesiona do współczesności, konkretnie 2020 roku, a bohaterom ponownie przyjdzie przeżywać przygody w cyfrowym świecie – tym razem jednak mam wrażenie, że nieco więcej czasu spędzą w jego realnej wersji. Jeśli coś ma nastrajać pozytywnie, to jest to ekipa produkcyjna. Na fotelu reżysera zasiada Masato Mitsuka, odpowiedzialny za najlepsze odcinki turniejowej sagi Dragon Balla Super, scenariusz pisze Atsuhiro Tomioka, który ma doświadczenie przy pracy nad tego typu seriami (chociażby u konkurencji o kieszonkowych potworach), a do projektowania postaci powraca Katsuyoshi Nakatsuru, choć tu wydaje się, że po prostu skorzystano z jego starych dizajnów, jedynie lekko je modyfikując. Można spodziewać się też zupełnie nowej obsady seiyuu, jako że kilku aktorek, które wcielały się w role digiwybrańców, nie ma już niestety na tym świecie.
Bardzo trudno ocenić, co z tego będzie – zwiastun wygląda raczej poprawnie, ale Digimony jak dla mnie zawsze stały przede wszystkim dobrze napisanymi postaciami. Są więc obawy, ale jednocześnie i ekscytacja. Taichiego i spółki chyba nigdy za wiele, prawda?
Fruits Basket 2nd Season (TMS Entertainment)
Adaptacja mangi / Premiera 7.04.2020
Sezon wiosenny obrodził w kontynuacje, zaś dla wielu widzów tą najbardziej wyczekiwaną jest drugi sezon losów Tooru Hondy i członków rodziny Souma przeklętych w dość specyficzny sposób. A powodów do obgryzania paznokci z niecierpliwości nie brakuje. Pierwszy sezon został przyjęty na ogół bardzo ciepło i zebrał – znów: w większości – pozytywne opinie. Liczenie na to, że nowe odcinki nie rozczarują, nie wydaje się na wyrost, tym bardziej, że ani studio, ani ekipa produkcyjna się nie zmieniają, można więc spodziewać się przynajmniej takiego poziomu, jak w pierwszej części – a kto wie, może i dużo wyższego. Jedno jest pewne – trailery zapowiadają więcej dramatów i poważniejsze niż wcześniej podejście do sprawy klątwy, która stopniowo będzie odsłaniać przed widzami swoje tajemnice. No właśnie – widzami. W końcu ci, co nie znają mangi Natsuki Takai i stronią od spoilerów, dowiedzą się, co dalej, poznają nowych bohaterów i dowiedzą się więcej o starych, zobaczą, kogo wybierze Tooru… Choć to ostatnie raczej nie w tym sezonie, ale cóż, na kolejne sceny z udziałem sympatycznej dziewczyny w gronie męsko‑zwierzęcym zawsze będzie miło popatrzeć. I na wszystko inne, jeśli ponownie twórcy uraczą nas ładną grafiką.
Do obsady, w której także nie nastąpiły zmiany, dołączy Ai Kakuma (m.in. Miyako Shirakawa z Imouto sae Ireba Ii.), Aki Toyosaki (m.in. Iori Nagase z Kokoro Connect) i Takui Eguchi (m.in. Takeo Gouda z Ore Monogatari!!). Pozostaje czekać na premierę. Niejakie zainteresowanie udziela się nawet mnie, osobie, której pierwszy sezon specjalnie nie zachwycił. Entuzjazm miłośników przedstawionej historii bez wątpienia jest znaczniejszy, spokojnie zatem da się przewidzieć, iż nowa odsłona Fruits Basket stanie się jedną z najpopularniejszych serii sezonu.
Fugou Keiji: Balance:Unlimited (Clover Works)
Adaptacja powieści / Premiera 10.04.2020
Daisuke Kanbe (Yuusuke Oonuki) jest potomkiem jednej z najbogatszych rodzin w Japonii, milionerem i jednocześnie detektywem policyjnym w Nowoczesnej grupie zadaniowej ds. zapobiegania przestępczości w Tokio. Dzięki prawie nieograniczonym funduszom może rozwiązywać najbardziej skomplikowane zagadki kryminalne. Koledzy z pracy uważają go jednak za wyjątkowo bezdusznego, bowiem sprowadza wszystko do wartości pieniężnej, nawet ludzkie życie. Jego przeciwieństwem jest Haru Katou (Mamoru Miyano), dla którego liczy się bardziej człowiek niż pieniądze i którego odrzuca materialistyczna postawa nowego partnera. Niestety, prawdopodobnie ku niezadowoleniu obu, wspólnie mają pracować nad rozwiązywaniem najtrudniejszych, prawie niemożliwych do wyjaśnienia spraw kryminalnych.
Seria oparta na powieści detektywistycznej Yasutaki Tsutsuia (Paprika, O dziewczynie skaczącej przez czas) zapowiada się niestety na standardową opowieść o dwóch docierających się w trakcie pracy osobnikach o wyjątkowo przeciwnych charakterach. Chciałabym wierzyć, że wyjdzie z tego coś interesującego, jednak schemat fabuły wyraźnie wskazuje na epizodyczność, a sądząc po zapowiedzianej liczbie odcinków, na pewno nie uda się w pełni rozwinąć i pokazać charakteru postaci i relacji pomiędzy nimi. Może jednak scenarzyście, którym jest tutaj Taku Kishimoto (Gin no Saji, Haikyuu!!, Miasto beze mnie), uda się wykrzesać coś oryginalnego z tematu, jednak po Kabukichou Sherlock mam obawy, czy ta oryginalność nie pójdzie zbyt daleko. Z drugiej strony, patrząc na reżysera, czyli Tomohiko Itou, istnieje szansa, że będzie to w miarę wierna adaptacja powieści, bez większych udziwnień, za to z porządną dawką zagadek kryminalnych. Tylko dlaczego grafiki promocyjne kojarzą mi się z kolejną wariacją na temat Holmesa…
Ghost in the Shell: SAC_2045 (Production I.G. / Sola Digital Arts)
Seria oryginalna / Premiera 23.04.2020
Ghost in the Shell to tytuł, który przez lata obrósł kontynuacjami, wersjami alternatywnymi i generalnie wszystkim, co tylko się dało, żeby jeszcze raz sprzedać znaną markę. Proszę wybaczyć tę złośliwość, ale trudno się od niej powstrzymać, kiedy Netflix – producent najnowszej odsłony – nie zawraca sobie głowy zdradzaniem jakichś szczegółów dotyczących fabuły i wyraźnie liczy, że tytuł wystarczy, żeby inwestycja się zwróciła. Trochę można wywnioskować ze zwiastuna, chociaż pojawiające się w nim sformułowanie o walce ze wspólnym wrogiem ludzkości brzmi dość niepokojąco sztampowo.
Co najważniejsze jednak, nowy GitS ma być zrobiony w pełni w 3D, a zwiastun oraz ujawnione kadry prezentujące postacie nie rzucają niestety na kolana. Trudno oczywiście wyrokować na pewno na podstawie tak niewielkiej próbki, jednak nie należy się chyba spodziewać poziomu dopracowania, jaki miało niedawne Beastars. Nie wszystkim przypadną też zapewne do gustu projekty postaci – Ilya Kuvshinov wie wprawdzie, co robi, ale nie da się ukryć, że nieco przesuwa akcenty wyglądu i cech charakterystycznych (tu ważna uwaga: plakaty promocyjne, z tradycyjnym rysunkiem 2D, są mocno mylące). Do pracy nad serią zaproszono jednak reżyserów Shinjiego Aramakiego oraz Kenjiego Kamiyamę, a powinny być to nazwiska dające gwarancję wysokiej jakości (tu pomińmy milczeniem, jakie nazwiska pracowały nad Carole & Tuesday i co z tego wynikło). Zachowano też na szczęście oryginalny zestaw seiyuu. Na kwiecień zaplanowana jest premiera ogólnoświatowa, więc fani zachodni będą mogli od razu przekonać się, co myślą o tej produkcji.
Gleipnir (Pine Jam)
Adaptacja mangi / Premiera 5.04.2020
Hmmm… materiał źródłowy jest zdecydowanie intrygujący, boję się jedynie o realizację. Zacznę może od tyłu: głównym źródłem niepokoju jest studio Pine Jam. Ich lista osiągnięć jest daleka od zachwycającej, więc na doznania wizualne bym nie liczył. Z reżyserem Kazuhiro Yonedą różnie bywało, ale ostatnio dobrze mu poszło z Akatsuki no Yona, więc można tu dostrzec potencjał. Reszta ekipy to ludzie bez dużego doświadczenia. Również seiyuu są bardziej z kategorii głosów postaci drugoplanowych, choć wcielający się w protagonistę Natsuki Hanae ostatnio wyrobił sobie nazwisko, grając Kena w Tokyo Ghoul.
Biorąc poprawkę na niepewność jakości wykonania, oryginalna manga dostarcza rozrywkowego pomysłu: w tej opowieści protagonista podczas dramatycznego pożaru niespodziewanie zyskuje moc zmieniania się w… potworny kostium. Do wnętrza tego kostiumu zaprasza następnie powabne dziewoje, które pomagają mu w walce. Coś jak mech, tylko furry. Ta opowieść nie traktuje siebie samej specjalnie poważnie, to taki romans/komedia/akcja ze sporą ilością fanserwisu wymieszanego z dziwactwami. Z pewnością ma styl, który widać też w zwiastunach. Budżetu na animację w nich z kolei nie widać, ale dobrze, że twórcy starają się nadrobić innymi sposobami. Osobiście wolę serial tani, ale z pomysłem, niż drogi, ale odtwórczy, więc chętnie rzucę okiem. Tomów mangi wyszło już siedem, więc z materiałem na fabułę nie powinno być problemu.
Gundam Build Divers Re:Rise [2020] (Sunrise)
Seria oryginalna / Premiera 9.04.2020
Pierwsza połowa serii, emitowana w sezonie jesiennym, zakończyła się ujawnieniem widzom (oraz bohaterom) zaskakujących informacji o prawdziwym charakterze i znaczeniu tego, co wydawało się dotąd „misją w grze”. Na dodatek mieliśmy okazję zobaczyć wszystkich członków nowych Build Divers „w realu”. Teraz jednak czas na wielką przygodę, bardziej niebezpieczną niż kiedykolwiek wcześniej. Czy można jednak porzucić znany już świat Eldory na pastwę losu? Przed bohaterami nowe wyzwania, zaś gra toczy się teraz o bardzo wysoką stawkę.
Trudno właściwie napisać coś więcej – jak zwykle w przypadku dzielonych sezonów, nie mamy do czynienia z samodzielną serią, tylko ciągiem dalszym rozwijanej w poprzedniej części fabuły. Wielu widzów policzyło na plus dramatyczne zwroty akcji z końcówki jesiennej serii, chociaż, tak jak konkludowałam w recenzji, spodziewam się raczej optymistycznego zakończenia. Trzeba jednak przyznać, że – z pewnym zawieszeniem niewiary dotyczącym sytuacji i statusu Eldory – fabuła jest na razie bardziej spójna niż w poprzednich Gundam Build Divers, a na pewno bardziej wciągająca. Miejmy nadzieję, że do końca uda jej się uniknąć wyciągania zarówno zagrożeń, jak i sposobów radzenia sobie z nimi, z rękawa.
Hachi‑nan tte, Sore wa Nai deshou! (Shin‑Ei Animation / SynergySP)
Adaptacja light novel / Premiera 2.04.2020
Shingo Ichinomiya, zwykły „biały kołnierzyk” z japońskiej firmy handlowej, pewnego dnia budzi się w ciele pięcioletniego Wendelina, ósmego syna zubożałej szlacheckiej rodziny w fantastycznym świecie. W dodatku, jak się szybko okazuje, włada magią, co niekoniecznie jest plusem w tym świecie, ale z pewnością się przyda, a zdobyte w poprzednim życiu doświadczenie może mu pomóc stawić czoło bynajmniej nie szlachetnym knowaniom arystokracji… (z własną rodzinką włącznie). Cóż, Shingo jest chyba właściwym człowiekiem na właściwym miejscu, bo wygląda na to, że isekai jest jednym z najpopularniejszych obecnie towarów eksportowych Kraju Kwitnącej Wiśni. Fakt, że trailer, a zapewne i seria, wydaje się zawierać wyłącznie elementy, które bez problemu kojarzę z (nielicznych!) napoczynanych ostatnimi sezonami isekajów, ze stosownym haremikiem włącznie – i zgoła nic innego, powinien być ułatwieniem zarówno dla twórców, bohaterów, jak i widzów. Nic nikogo nie powinno tu zaskoczyć…
Z ciekawostek i trochę wbrew ostatniemu zdaniu: oryginalna light novel jest ukończona (niespodzianka!), ale i tak nie liczyłabym na zamkniętą w jednym sezonie historię – tak się dziś przecież nie robi. Zwłaszcza że jest jeszcze ciągle trwająca manga, ma być gra na smartfony… Inną ciekawostką jest oprawa muzyczna – już przy trailerze zastrzygłam swoim przez słonia rozdeptanym uchem, ale jeszcze bardziej zaintrygowała mnie informacja, że utwory ma wykonywać zespół grający muzykę średniowieczną i renesansową. Jeśli kompozytorka chociaż odlegle o nią zahaczy, to może być ciekawe – ale reszta jest zupełnie standardowa, w ekipie twórców nikt się nie wyróżnia, chyba że małym dorobkiem (reżyser debiutuje). To samo dotyczy wizualiów, od projektów postaci po tła. Pozostaje nadzieja, że skoro powtarzanie jest matką nauki, to każdy kolejny isekaj powinien być ciut lepszy od poprzedniego, prawda?
Hakushon Daimaou 2020 (Nippon Animation / Tatsunoko Production)
Seria oryginalna / Premiera 11.04.2020
Dawno temu na ekranach japońskich telewizorów (a potem w innych krajach Zachodu) gościła sobie „bajka” Hakushon Daimaou, czyli po naszemu Przyjaciel Bob. W skrócie fabuła przedstawiała się następująco: pewnego dnia chłopiec imieniem Kan znalazł starą butelkę, z której kichnięciem mógł przywołać dżina imieniem Hakushon, lub jego córkę, Akubi (jeśli ziewał). Jednak skorzystanie z ich usług wiązało się zwykle z wpakowaniem się w kłopoty, albo uzyskaniem wprost przeciwnego efektu do zamierzonego, z powodu czy to ciapowatości Hakushona czy też złośliwości jego córki.
Po pięćdziesięciu latach okazało się, że studio Tatsunoko Production odświeży ten tytuł, jednak nie na zasadzie odgrzewanego kotleta, czyli jeszcze raz to samo, tylko po nowemu, jako kontynuację oryginalnej serii. Fabuła rozgrywać się będzie pięćdziesiąt lat po zakończeniu oryginalnego anime, zaś bohaterami będą Akubi (w tej roli Sumire Morohoshi) oraz wnuk głównego bohatera, Kantarou Yodayama (Miyuri Shimabukuro), którzy wspólnie będą przeżywać różne przygody. Oczywiście nie zabraknie też samego Hakushona (Kouichi Yamadera) oraz jego syna Puuty (Daiki Yamashita).
W tej chwili nie wiadomo, ile odcinków i jak długich będzie miała seria, z zapowiedzi natomiast wynika, iż będzie to na szczęście normalna produkcja dla dzieci, narysowana raczej w starym stylu, gdzie dzieci są dziećmi, a dorośli dorosłymi. Reżyserię powierzono Atsushiemu Nigorikawie, co jednak nie nastraja optymistycznie; także dorobek scenarzystki, Hiroko Kanasugi, nie jest zachwycający. Generalnie ekipa wygląda na składającą się z albo świeżynek, albo osób, dla których jest to jeden z pierwszych, bądź też pierwszy większy projekt. Cóż, mam nadzieję, że nie powstanie seria z założeniem „ech, to tylko seria dla dzieci, jakoś to będzie”, czyli robiona na odwal – w końcu 50 lat zobowiązuje.
Honzuki no Gekokujou: Shisho ni Naru Tame ni wa Shudan o Erande Iraremasen [2020] (Ajia‑dou)
Adaptacja light novel / Premiera 5.04.2020
Przygody naszej niezmordowanej bibliofilki odrodzonej w innym świecie kilku istotnych wad się nie ustrzegły, ale w zalewie niemal identycznych historyjek z tej kategorii, prezentują się wyjątkowo zacnie. Tak więc naprawdę miło, iż widzom dane będzie poznać ciąg dalszy perypetii małej dziewczynki o wielkiej pasji (tym razem w środowisku świątynno‑arystokratycznym).
Ani obsada, ani ekipa produkcyjna nie ulegają zmianie, więc pewnie pod względem technicznym można spodziewać się powtórki z rozrywki. Czy zaplanowany przez autorkę rozwój wydarzeń przypadnie odbiorcom do gustu, to już zupełnie inna historia, aczkolwiek fani części pierwszej raczej się nie zawiodą.
Houkago Teibou Nisshi (Doga Kobo)
Adaptacja mangi / Premiera 7.04.2020
Hina Tsurugi, dziewczę preferujące spędzanie czasu w zaciszu swojego domu, jest świeżo upieczoną licealistką. Kolejny etap edukacji nie oznacza jednak dla niej jedynie zmiany szkoły, lecz także miejsca zamieszkania. Bogowie fabuły zaś nie są dla niej zbyt łaskawi, gdyż przyszło jej się przenieść do małej nadmorskiej mieściny. Pech chce, że Hina niezbyt przepada za oceanem, zaś wszelkie istoty wypełzające z głębin na swoich mackach, czy też licznych odnóżach, napawają ją lękiem. To jeszcze nie koniec jej koszmaru, gdyż pewnego razu na nabrzeżu spotyka starszą koleżankę ze szkoły, Yuuki Kuroiwę. Jak można łatwo się domyślić, takie spotkanie musi się skończyć propozycją nie do odrzucenia, aby główna bohaterka dołączyła do jakiegoś klubu. A do jakiego klubu może dołączyć domatorka wyraźnie nielubiąca morskich stworów? Oczywiście do klubu wędkarskiego! I tak oto rozpoczyna się ta historia…
Jak można łatwo się domyślić, mamy do czynienia z komedią obyczajową opowiadającą o grupce sympatycznych dziewcząt ze szkolnym klubem w tle. Sama tematyka kręcić się zaś będzie wokół wędkarstwa. Nie mam nic przeciwko, o ile ten sposób spędzania czasu zostanie pokazany w interesujący sposób, zaś odkrywanie przez bohaterkę uroków tego hobby wyjdzie w miarę naturalnie. Liczę więc na przyjemny i niezobowiązujący seans, przy którym będę mógł spędzić miłe chwile, śledząc losy grupki bohaterek.
IDOLiSH7 Second BEAT! (Troyca)
Seria oryginalna / Premiera 7.04.2020
Siedmiu młodych ludzi spotyka się w agencji o wdzięcznej nazwie Takanashi Production. Różnią się pochodzeniem i charakterami, ale łączy ich pasja i pragnienie stanięcia na scenie w charakterze idoli. Razem stworzą tytułową grupę IDOLiSH7, którą młoda i niedoświadczona menedżerka, Tsumugi, ma poprowadzić ku sławie… Tak właśnie dałoby się opisać zawiązanie fabuły pierwszego sezonu, który – jak się okazuje – umknął gdzieś z zapowiedzi zimowej 2018 i nie doczekał się zajawek. Pytanie brzmi, jak wielka jest to strata – mamy ostatecznie do czynienia z kolejną bardzo sztampowo wyglądającą serią o idolach, opartą na grze rytmicznej i stanowiącą przede wszystkim narzędzie jej promocji.
Z dostępnych informacji wynika, że w ekipie produkcyjnej nie nastąpiły zmiany, o których warto by wspominać. Trudno pisać cokolwiek odkrywczego czy nawet złośliwego o tytule, który z projektów postaci jest podobny dokładnie do wszystkich podobnych produkcji, pozostaniemy więc przy odnotowaniu jego istnienia i zaraz potem spuścimy na niego zasłonę milczenia.
Jashin‑chan Dropkick'
Adaptacja mangi / Premiera 6.04.2020
Kontynuacja prób zabicia zwykłej ziemskiej fascynatki okultyzmu Yurine Hanazono przez niejaką Jashin, lamię z Piekła rodem, okraszona czarnym humorem, absurdem i sporą dawką krwi. Jak widać, pomysł zmagań pechowej lamii z materią, tudzież zaprezentowanie 1001 sposóbów na przyrządzenie darmozjada zaowocował na tyle wysokim przychodem, że studio (zgodnie z wcześniejszą obietnicą) zdecydowało się na kontynuację serii, zaś do znanego z pierwszej serii zestawu bohaterek dołączy, jak wynika z zapowiedzi, nową postać.
Zważywszy na nikłość dostępnych lub powtarzalnych informacji, jest bardzo wysoce prawdopodobne, że seria zachowa swoją epizodyczną fabułę, krwistość i bezpardonowość w przedstawianiu różnych sposobów na zabicie węża, tudzież pomysłów Jashin na pozbycie się Yurine. Nie wiadomo na razie jednak nic o twórcach, chociaż z dużym prawdopodobieństwem będą to ci sami ludzie, którzy pracowali nad pierwszą serią, czyli Hikaru Satou (reżyseria), Makoto Koga (projekt postaci) i Kazuyuki Fudeyasu (scenariusz).
Jako ciekawostkę można natomiast podać, że w międzyczasie powstał odcinek, który będzie dołączony do płyty Blu‑ray, ufundowany przez miasto Chitose i prezentujący Lierre (Rie‑ru), szefową aniołów, a przede wszystkim Pekori, która zstąpiła na Ziemię, by zaprowadzić porządek.
Kaguya‑sama wa Kokurasetai? ~Tensai‑tachi no Ren'ai Zunousen~ (A‑1 Pictures)
Adaptacja mangi / Premiera 11.04.2020
Wracają! Znowu Kaguya i Miyuki będą próbowali zmusić siebie nawzajem do wyznania miłości. Ponownie w ich konfrontacje niejednokrotnie wtrąci się urocza Chika. Na nowo Yuu będzie drżeć przed wiceprzewodniczącą. Przede wszystkim jednak – ból brzucha ze śmiechu powtórnie gwarantowany. Nie żeby u wszystkich, bo każdego śmieszy co innego, z drugiej strony trudno nie zauważyć albo próbować zaprzeczyć, że pierwszy sezon anime był jedną z lepiej przyjętych komedii (co ja mówię – serii!) 2019 roku. Na usta aż ciśnie się banalne pytanie – czy kontynuacja powtórzy sukces poprzedniczki?
Brak zmian w ekipie produkcyjnej nie daje jednoznacznych podstaw do odpowiedzi, że tak, bo może nowe odcinki obejmą akurat gorszą część mangi (czyste przypuszczenie, pierwowzoru nie znam) albo po prostu coś się popsuje, skończą się dobre żarty lub seiyuu z nieznanych przyczyn przestaną świetnie się bawić w swoich rolach. Nie, za bardzo się zagalopowuję, o aktorów głosowych nie ma co się martwić, tylko wyczekiwać ich kolejnych popisów. Dołączą do nich dwie młode, acz już całkiem doświadczone panie, Rina Hidaka i Miyu Tomita. Kompozycyjnie nie powinno się nic zmienić i ponownie każdy odcinek będzie podzielony na cztery segmenty. Ja najbardziej liczę na większą obecność Ishigamiego, który jest moim ulubieńcem, nawet jeśli jednak tak się nie stanie, patrzenie na kogokolwiek z głównej czwórki – a może i na nowe postaci – niewątpliwie dostarczy wiele przyjemności.
Kakushigoto (Ajia‑dou)
Adaptacja mangi / Premiera 2.04.2020
Książki o pisarzach, filmy o filmowcach, czy też – jak tutaj – mangi o mangakach, zawsze rodzą podejrzenie autotematyczności. Z tego względu zwykle podchodzę do nich z dystansem, preferując historie bardziej uniwersalne. Czy tak będzie w tym przypadku nie wiem, nie zapoznawałem się z mangą Koujiego Kumety, ale po części wiadomo, czego można się spodziewać po autorze Sayonara Zetsubou Sensei. Zapewne nie wszyscy kojarzą, ale przygody depresyjnego nauczyciela to dzieło kultowe, nie dziwi więc, że zapowiedzi ekranizacji jego następnego komiksu spotkały się z zainteresowaniem. Tym razem będzie chyba mniej ironii i sarkazmu, a więcej szczerych okruchów życia, ale patrząc na materiały promocyjne, odczuwałem lekkie déjà vu. Trudno, aby było inaczej, skoro protagonista nie dość, że ma podobne usposobienie do Nozomu z Zetsubou Sensei, to ma jeszcze tego samego seiyuu, Hiroshiego Kamiyę. Cóż, jest to czołówka branży, ale nie jestem przekonany do tak ewidentnego bazowania na nostalgii. Jak to często w okruchach życia bywa, fabuła nie jest zbyt rozbudowana. Protagonista Kakushi zarabia na życie rysowaniem (tytułowe kaku‑shigoto), ale nie chce, aby wiedziała o tym jego kilkuletnia córka. Jest to źródłem codziennego zamieszania i teatru, który dotyczy również ich znajomych.
Pomysł jak pomysł, w przypadku okruchów życia opis niewiele tak naprawdę znaczy, liczy się praktyka. Mogę nieco powróżyć na podstawie ekipy produkcyjnej. Reżyser Yuuta Murano nie jest specjalnie znany, ale ostatnio po kilku średniawych anime udało mu się wypuścić film kinowy (Seven Days War), co świadczy o zaufaniu ze strony producentów. Doskonale zapowiada się muzyka, bo Yukari Hashimoto to jedna z moich ulubionych osób w branży (odpowiada za muzykę np. w Toradora! i Penguindrum). Projekty postaci Kumety idealnie trafiają w mój gust, będąc jednymi z najlepszych na rynku i wydaje się, że studio produkcyjne też jest tego zdania, bo się starają i materiały promocyjne wyglądają ślicznie. Trudno oczywiście ocenić jakość animacji po krótkich zwiastunach, ale styl zapowiada się doskonale.
Kami no Tou (Telecom Animation Film)
Adaptacja webmanhwy / Premiera 1.04.2020
Świat Wieży rządzi się swoimi prawami i tylko znajdujący się u władzy mają prawo decydować, kogo dopuścić do wyścigu, którego celem jest dotarcie na najwyższe odkryte piętro, co z kolei gwarantuje możliwość swobodnego poruszania się po całym świecie, a także zdobycie niewyobrażalnej sławy i bogactw. Droga na szczyt jest jednak wyjątkowo trudna i niebezpieczna, a na każdym poziomie czekają Egzaminatorzy gotowi wyeliminować nie tylko słabszych, ale i niewygodnych graczy. Zagrożenie dla tego złożonego systemu stanowią tzw. Aberracje – osobnicy, którzy o własnych siłach są w stanie wedrzeć się do Wieży. Jedną z takich osób jest pewien chłopak o tajemniczej przeszłości, który w pogoni za jedyną przyjaciółką gotowy jest na wszystko…
Tego chyba jeszcze nie było… Żeby tasiemcowy i pochodzący spoza Japonii komiks internetowy doczekał się ekranizacji. Dobrych kilka lat temu tytuł ten mocno mnie zainteresował i przez jakiś czas czytałam go na bieżąco. Potem co prawda trochę mi się to znudziło, ale początki wspominam naprawdę miło. Wstęp do fabuły brzmi może odrobinę enigmatycznie, ale to podręcznikowy shounen turniejowy. Fakt, że z kilkoma wariacjami na temat, ale w gruncie rzeczy typowy dla swojej kategorii. Czy coś w tym złego? Zdecydowanie nie, bo fabuła fabułą (acz momentami bywa naprawdę pomysłowa), ale „Wieża” może pochwalić się liczną i wyjątkowo zróżnicowaną obsadą, a i sam protagonista, choć na pierwszy rzut oka wydaje się mocno schematyczny, bardzo szybko pokazuje, na co go stać.
Do japońskiej ekranizacji uczucia mam jednak bardzo, ale to bardzo mieszane, bo raz, że to będzie pewnie tylko wstęp do historii, której rozkręcenie się zajmuje trochę czasu; a dwa, że zwiastuny sugerują rozrywkę mocno średniej jakości technicznej… To fakt, że autorowi trochę zajęło wyrobienie dobrej kreski, ale projekty postaci animowanych w ruchu nie wyglądają zbyt dobrze. W dodatku ekipa produkcyjna zdecydowanie nie może pochwalić się wielkim doświadczeniem. W skrócie: mocno trzymam kciuki, ale pewnie wyjdzie jak zwykle…
Kingdom [2020] (Studio Signpost)
Adaptacja mangi / Premiera 6.04.2020
Ta opowieść, rozgrywająca się na terenie dzisiejszych Chin, w tak zwanej Epoce Walczących Królestw, dla jednych jest klasyczną shounenową fabułą o chłopcu, który chciał się stać największym generałem, dla innych zaś – wielowątkową historią wojenną z przemyślaną lepiej niż zwykle strategią i taktyką. Nie przebiła się do szerszej świadomości, być może dlatego, że nie przygarnął jej żaden z zachodnich serwisów streamingowych, jednak znalazła grono oddanych widzów, którzy potrafili przełknąć nawet dziwaczną dla oka mieszankę klasycznej i trójwymiarowej animacji. Trzecia odsłona, chociaż pojawia się po kilku latach od drugiej, będzie raczej przeznaczona tylko dla osób, które dobrze orientują się w relacjach licznych postaci oraz zawiłościach pobocznych wątków.
Wbrew pozorom nie nastąpiła zmiana studia – Studio Signpost to nowa nazwa Pierrot Plus. Wymieniono natomiast praktycznie całą ekipę twórców i trzeba powiedzieć, że nowe nazwiska są raczej obiecujące. Ken'ichi Imaizumi reżyserował choćby Kateikyoushi Hitman Reborn!, zaś Noboru Takagi ma na koncie scenariusze do Durarara!! i Baccano. Jedno i drugie dobrze wróży serii, której siłą są efektowne i dynamiczne walki – pozostaje mieć nadzieję, że tym razem oprawa wizualna zostanie przygotowana na odpowiednim poziomie.
Kitsutsuki Tanteidokoro (Liden Films)
Adaptacja light novel / Premiera 13.04.2020
Oto kolejna wariacja na temat życia słynnych japońskich literatów – tym razem na tapetę trafili Takuboku Ishikawa i Kyousuke Kindaichi. Borykający się z problemami finansowymi Ishikawa, otwiera biuro detektywistyczne, angażując Kindaichiego jako swojego asystenta. Wspólnie rozwiązują niecodzienne tajemnice morderstw, przy okazji wciągając w świat zbrodni innych znanych twórców z epoki.
Podoba mi się prosty pomysł na fabułę, zwłaszcza że rola ekscentrycznego detektywa zdecydowanie pasuje do Takuboku Ishikawy. Martwi mnie natomiast pokaźne grono postaci, widoczne na plakacie reklamowym. Wypadałoby każdej z nich poświęcić trochę czasu antenowego, a nie mogę oprzeć się wrażeniu, że będzie to raczej krótka seria. Druga sprawa, to ostatnie porażki serii detektywistycznych, których fabuła kręciła się wokół znanych, ale szalenie oryginalnych twórców. Obawiam się, że jak wiele razy wcześniej, zamiast zbierania dowodów i przesłuchań świadków, dostaniemy genialną dedukcję. Po co bawić się w pokazanie śledztwa, skoro można wszystko załatwić „wizjami” nieprzeciętnego głównego bohatera? Cóż, mam nadzieję, że moje wróżby z fusów okażą się bardzo niedokładne, a nawet błędne. Z chęcią obejrzę pierwszy odcinek, żeby zobaczyć jaki pomysł na znane historyczne postacie Japońscy twórcy mają tym razem. Poza tym Kyousuke Kindaichiego gra Takahiro Sakurai, a to zawsze wielka zachęta.
Nieco mniej zachęcająco wygląda lista twórców – dwójka reżyserów, Tomoe Makino i Shinpei Ezaki nie ma na koncie zbyt wielu produkcji, a dobrych jeszcze mniej. Znacznie lepiej wyglądają dokonania scenarzysty, Taku Kishimoto. Pozostaje mieć nadzieję, że stanie on na wysokości zadania, a jego praca nie pójdzie na marne.
Listeners (Mappa)
Seria oryginalna / Premiera 4.04.2020
Jakoś niedawno skończyła się emisja anime opowiadającego o muzyce w świecie przyszłości, gdzie jej tworzeniem zajmuje się głównie sztuczna inteligencja. Anime, które mimo obiecującego pomysłu bardzo znanego i cenionego twórcy, okazało się zbieraniną wielu nietrafionych i źle zrealizowanych pomysłów z wyjątkowo nijakimi tytułowymi bohaterkami. W przypadku Listeners sytuacja wygląda podejrzanie podobnie… Są oczywiście bardzo wyraźne różnice, ale jakoś nie mogę się pozbyć wrażenia, że efekt końcowy może być podobny.
Pierwszym, co różni opisywane anime od (nie)sławnego Carole & Tuesday, jest fakt, iż w tym świecie przyszłości, który tonie w śmieciach, sam koncept muzyki jest zupełnie obcy. A przynajmniej w teorii. Nie wiem, dokładnie, trochę to niejasne i zbyt dziwaczne jak na mój gust, bo znaleziona na wysypisku przez głównego bohatera dziewczyna(?) ma w sobie wejście audio i podłączona do robota(?) wymiata w rytmie rocka. A wymiata chyba w jakichś bitwach/pojedynkach muzycznych. Nie wiem, coś takiego pokazali w zwiastunie, a że pierwowzoru brak, to trudno o rzetelny opis fabuły. Cóż, jest szansa, iż ten szalony pomysł widzom się spodoba (mnie chyba niestety nie, ponieważ to zdecydowanie nie moje klimaty), bo za scenariusz odpowiada Dai Satou. Trochę martwić może niewielki dorobek reżysera, ale kto wie. Na pewno będzie przynajmniej na co popatrzeć, bo technicznie serial zapowiada się dobrze. Studio Mappa nieraz udowodniło, że potrafi, ale jak będzie tym razem?
Major 2nd [2020] (OLM)
Adaptacja mangi / Premiera 4.04.2020
Powtórki z rozrywki ciąg dalszy… Tzn. dawno temu była sobie pierwsza część Major, które doczekała się pełnej, choć rozciągniętej na kilka osobnych serii, film i OAV ekranizacji. Była to historia chłopaka, który z podwórkowego zawodnika stał się gwiazdą amerykańskiej ligi baseballowej. A że autorowi mangi kolejny pomysł średnio wyszedł, światło dzienne ujrzała kontynuacja o przygodach syna głównego bohatera, który na szczęście nie jest kopią swojego tatusia. Pierwsza odsłona kontynuacji była niezła i tylko kwestią czasu było stworzenie ciągu dalszego, kiedy tylko autor wyprodukuje odpowiednią ilość materiału źródłowego. Czas ten właśnie nadszedł. Większych niespodzianek i gwałtownych zmian nie przewidziano. Fani zapewne sięgną po to anime bez wahania, całą resztę odsyłam do pierwszej historii, bo zdecydowanie warto zacząć tę przygodę od samego początku.
Mewkledreamy (J.C. Staff)
Seria oryginalna / Premiera 5.04.2020
Z plusów: wiem, co to Sanrio, tak ogólnie, bo zajawkowałam taką serię o „sanriowych chłopcach” (i odpadłam po trzecim odcinku), więc wiem, tak ogólnie… I wcale nie czuję potrzeby dalszego zgłębiania tematu. Aczkolwiek długość listy animek poświęconych maskotkom tej firmy podniosła mi brwi do połowy czoła. Z minusów, co tu napisać, skoro dostępny opis fabuły jest raczej enigmatyczny: gimnazjalistka imieniem Yume spotyka (czyt. spada jej z nieba wprost w ramiona) kotka imieniem Mew, w odcieniu lilaróż. Ma on (ona?) moc „Yume Synchro” (przypominam, że yume to senne marzenie oraz, przypadkiem zapewne, imię protagonistki), czyli penetrowania snów. Wchodzą do nich oboje, by szukać Kamieni Snów… Aha, Yume ma dwie przyjaciółki, które też mają (mas)kotki, poza tym w obsadzie jest więcej wielkogłowych, mówiących i chodzących na dwóch nogach kotków.
Jestem kociarą, ale nie czuję się zachęcona, bo to seria nie dla fanów kotów, tylko kocich maskotek Sanrio (ewentualnie przyszłych fanów, w ten oryginalny sposób zdobytych). W dodatku zwiastun sugeruje, że robiona była po najniższych możliwych kosztach, a pastelowe kolorki przywodzą raczej na myśl rozwadnianie farby niż cukierek dla oka i ogólne robienie słodkich rzeczy. Wzmianka o szukaniu Kamieni Snów może co prawda odlegle kojarzyć się z konceptami w rodzaju Cardcaptor Sakura, ale nie wiązałabym z tym wielkich nadziei, podobnie jak z nazwiskiem doświadczonego i znanego skądinąd reżysera, Chiakiego Kona, a tym bardziej scenarzystki. Czy będzie to coś przyswajalnego choćby dla młodszej widowni, to się okaże, ale dla starych wyjadaczy – nie sądzę.
Nami yo Kiite Kure (Sunrise)
Adaptacja mangi / Premiera 4.04.2020
Alkohol to zły doradca, o czym ma okazję przekonać się Koda Minare, która po pijaku wylewa swoje sercowe żale pracownikowi lokalnej radiostacji. Na drugi dzień ma okazję usłyszeć się w radiu, co wzbudza w niej słuszny gniew. Wściekła kobieta wpada do radiostacji, ale zanim urządzi tam małą apokalipsę, dyrektor radiostacji proponuje jej udział w talk show. Jedno nagranie diametralnie zmienia jej nie tak znowu normalne życie, coraz bardziej wiążąc je z radiem.
Anime powstaje na podstawie mangi Hiroakiego Samury, a to już wystarczający powód, żeby obejrzeć chociaż jeden odcinek na próbę. Co prawda mangaka kojarzy mi się głównie z mrocznymi i brutalnymi opowieściami, ale tym razem wzięto na warsztat nieco lżejsze dzieło. Poza tym Minare sprawia wrażenie osoby o silnym charakterze, która nie daje sobie w kaszę dmuchać, a charakterna bohaterka to zawsze miły dodatek. Niewiele anime opowiada też o pracy w radiu, no i dla odmiany z tłocznego Tokio przenosimy się na Hokkaido. Podsumowując, widzę całe mnóstwo plusów i ani jednej rzeczy, która gasi mój entuzjazm względem tej serii. Trochę martwi mnie niewielkie doświadczenie oraz niewielkie dokonania ekipy produkcyjnej, z reżyserem, Tatsumą Minamikawą, na czele, ale materiał bazowy wydaje się tak dobry, że nie trzeba wiele wkładu „własnego”, żeby wyszło przynajmniej niezłe anime.
No Guns Life [2020] (Madhouse)
Adaptacja mangi / Premiera 10.04.2020
Widzów, którzy z zainteresowaniem na bieżąco śledzili losy człowieka z rewolwerem zamiast głowy i jego nie mniej dziwnych znajomych czy wrogów, ucieszył fakt, iż na kontynuację anime musieli czekać tylko jeden sezon. Chociaż, biorąc pod uwagę, że początkowo wszystkie dwadzieścia cztery odcinki miały wyjść razem… Pierwsza połowa sezonu zakończyła się zdobyciem przez Juuzou małej, ale, jak się wydaje, niezwykle ważnej dla walki z korporacją Berühren rzeczy, nowego kolegi, bardziej osobliwego niż ktokolwiek inny z tej serii, i pewności, że jeszcze długo nie będzie mógł w spokoju i bez stresu zapalić ulubionego papierosa. Także Mary i Tetsurou nie powinny narzekać na nudę.
Czego dokładnie należy się spodziewać? Z krótkiego przeglądu mangi (twórcy anime do tej pory nie uraczyli nas zbyt wieloma informacjami) wynika, że rozwinie się wątek brata jednej z postaci zapowiedziany w poprzednich odcinkach. Ogólnie zaś zapewne ponownie otrzymamy dużo akcji poprzeplatanej równie niemałą dawką humoru. Komu zależy po prostu na niezobowiązującej rozrywce, temu wystarczy.
Otome Game no Hametsu Flag shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei Shiteshimatta… (Silver Link)
Adaptacja light novel / Premiera 5.04.2020
Młodziutka arystokratka, Catarina Claes, podczas nieostrożnej zabawy upada i rani się w głowę, co powoduje nagły przypływ wspomnień z poprzedniego życia, w którym była japońską nastolatką uwielbiającą gry otome. A że jej aktualne życie jest łudząco podobne do scenariusza jednej z jej ostatnich rozgrywek? Cóż… Świadoma swojej roli czarnego charakteru bohaterka postanawia wykorzystać zyskaną wiedzę, by jej historia miała szczęśliwe zakończenie. Gorzej, że przeciętne randkowce zwykle kończą się dobrze jedynie dla protagonistów…
Ileż to razy człowiek narzekał na bezbarwność i głupotę bohaterów ekranizacji gier randkowych przeznaczonych dla płci żeńskiej? Ileż to razy człowiek miał złe przeczucia co do anime na podstawie light novel o podejrzanie długim tytule? Zapewne wiele, bo nieliczne wyjątki jedynie potwierdzały dobrze znane reguły. Czy w przypadku tej serii będzie można mówić o miłej niespodziance? Na to pytanie odpowie dopiero premiera, ale ze wstępu wynika, że twórcy przynajmniej próbowali bawić się ogranym schematem. Pomysł wyjściowy ma spory potencjał, przede wszystkim komediowy. Od dawna jednak wiadomo, iż to co w teorii brzmi ciekawie, nie zawsze wypada tak w praktyce. Materiału źródłowego nie czytałam, ale już sam zwiastun potwierdził pewne moje obawy, że seria, choć stara się być parodią gatunku, może pójść drogą wytartych klisz. Nie obraziłabym się, gdyby moje przewidywania okazały się błędne, ale patrząc na listę płac, bardzo trudno mi wykrzesać choć odrobinę optymizmu. Duet stojący za sterami produkcji (reżyser i scenarzystka) doświadczeniem pochwalić się nie może, a żeby przeciętna historia miała szansę zaciekawić, zdecydowanie powinna trafić w ręce twórców z większym dorobkiem.
Princess Connect! Re:Dive (Cygames Pictures)
Adaptacja gry mobilnej / Premiera 7.04.2020
Z japońskim studio Cygames zetknął się chyba każdy, kto śledzi rynek japońskich gier mobilnych. To właśnie ten deweloper odpowiada za popularną grę Granblue Fantasy, karciankę Shadowverse, czy też kojarzone z bardzo udaną adaptacją Rage of Bahamut. I tak oto kolejne dziecko tego studia właśnie doczekało się własnego anime. Warto wspomnieć, że tytuł, chociaż na Zachodzie nie jest aż tak znany ze względu na brak angielskiej wersji językowej, w Japonii cieszy się dużą popularnością. Nie dziwi mnie więc, że i ta gra doczekała się ekranizacji, ponieważ było to jedynie kwestią czasu.
Sam opis fabuły nie zdradza zbyt wielu szczegółów. Ot, główny bohater budzi się bez żadnych wspomnień w fantastycznym świecie i natrafia na grupką sympatycznych dziewcząt. Niestety, nie znam fabuły samej gry, więc pozostaje mi poleganie na tych bardzo zdawkowych informacjach. Niemniej od razu widać z trailerów oraz settingu, że mamy do czynienia z serią fantasy w stylu „dużo i kolorowo”, gdzie większość obsady będą stanowić przedstawicielki płci pięknej (na co zresztą wskazuje sam tytuł). Spodziewam się więc po Princess Connect! Re:Dive produkcji lekkiej i przyjemnej, ze sporą gromadką uroczych dziewcząt.
Z adaptacjami gier mobilnych bywa bardzo różnie i często stanowią one rozczarowanie, jak chociażby było w przypadku pierwszego sezonu Granblue Fantasy. Niemniej nie jest to pierwsza przygoda Cygames z tym medium, w które to coraz chętniej inwestują, więc cicho liczę, że wyciągnęli wnioski i przygoda z tą serią będzie niezobowiązującym, ale bardzo przyjemnym doświadczeniem.
Shachou, Battle no Jikan Desu! (C2C)
Adaptacja gry mobilnej / Premiera 5.04.2020
W alternatywnym świecie (isekajowym) nagle na niebie pojawiają się portale otwierające przejścia do niezliczonych lochów. Ty, jako prezydent gildii (bo tak to można nazwać) zatrudniasz poszukiwaczy przygód różnych profesji, tworzysz drużyny i wysyłasz je do lochów, by walczyły z potworami o skarby.
Brzmi… Znajomo? Tak, bo tym razem dostajemy anime oparte na strategicznej grze RPG na smartfony (darmowej), gdzie gracz jako szef właśnie zarządzamy zasobami ludzkimi, by zdobyć złoto/punkciki/postacie. Na szczęście nie wygląda, by projekty postaci w anime przypominały te z gry (czyli CGI), można się za to spodziewać, że będziemy mieć do czynienia z typowym isekajem, z typowymi projektami postaci i typową fabułą. No, może z większym naciskiem na biurokrację.
Reżyserię tego cuda powierzono Hironoriemu Ikeshita, scenariusz napisze Kenta Ihara (Youjo Senki), natomiast za projekty postaci odpowiadać będzie Keisuke Watanabe. Nie są to osoby mające na koncie większe projekty, jednak bądźmy szczerzy, anime powstaje jako część projektu multimedialnego, mającego na celu promocję gry – nie spodziewajmy się więc więcej niż jest to możliwe.
Shadowverse (Zexcs)
Adaptacja cyfrowej karcianki / Premiera 7.04.2020
Firma Cygames, producent gier mobilnych takich jak Shingeki no Bahamut, Uma Musume czy też Granblue Fantasy, nie zasypia gruszek w popiele i nie daje fanom zapomnieć o swoich produkcjach. W tym sezonie wypychają na ekrany japońskich telewizorów aż dwie serie oparte na swoich grach – omówione wyżej Princess Connect! Re:Dive oraz właśnie Shadowverse. Zarys fabuły (stworzonej specjalnie na potrzeby adaptacji) zapowiada się dość prosto: oto nastoletni Hiiro wchodzi w posiadanie tajemniczego smartfona, na którym zainstalowana jest popularna gra Shadowverse. Dzięki niej będzie miał okazję znaleźć nowych przyjaciół i rywali, a także brać udział w turniejach.
Fani nie przyjęli powyższej informacji z entuzjazmem (mówiąc oględnie). Zamiast anime osadzonego w świecie gry, jak adaptacje tytułów wspomnianych w pierwszym akapicie, dostajemy coś, co na pierwszy rzut oka wygląda jak kolejna wariacja na temat Yu‑Gi‑Oh!. Fakt, że zatrudniono do tego w miarę przyzwoitych fachowców (zarówno reżyser, jak i scenarzystka mają w dorobku warte uwagi pozycje), może stanowić niejakie światełko nadziei. Jeśli któryś z zachodnich serwisów streamingowych postanowi udostępnić tę serię, postaramy się na własne oczy ocenić, czy coś z niej będzie. Jeśli nie – to pewnie jednak niewielka strata.
Shin Sakura Taisen the Animation (Sanzigen)
Adaptacja gry / Premiera 3.04.2020
Wygląda na to, że korzenie tej serii sięgają głęboko i szeroko; możliwe, że nie są do ogarnięcia, tak jak nie ogarniam połączenia parowych mechów walczących z demonami, rewii z lat 40. i dziewcząt w hakamach. Oraz dziewcząt w mechach. I w rewii. Znaczy, tych samych dziewcząt w tych trzech opakowaniach, walczących z demonami w Tokio w latach 40. Podobno poprzednio wyszło nie najgorzej, może i tym razem się uda…
Na pewno mamy do czynienia z adaptacją gry – szóstej z cyklu sięgającego końca zeszłego wieku, a wypuszczonej w 2019 r., będącej „odświeżonym podejściem” do tematu. Stanowi ona zatem połączenie steampunkowego RPG, strategii, randkowca, visual novel i kto wie czego jeszcze; bezpośrednią kontynuację Sakura Wars V: So Long, My Love z 2005 roku, jeśli komuś coś to mówi; wreszcie część sporej franczyzy we wszystkich standardowych odmianach. W efekcie chyba po prostu dostaniemy coś w rodzaju remake'u historii znanej z anime z 2000 roku, ale ze zmienionymi mniej lub bardziej postaciami: znów mamy Sakurę z mieczem, ale to jest inna Sakura… Fabuła gry przedstawia się mniej więcej tak: w 1930 roku po wielkiej wojnie z demonami zapanował pokój i teraz oddziały Flower Division mogą brać udział w międzynarodowym turnieju „rewii walki”, zamiast walczyć. Dziesięć lat później do tokijskiej jednostki zostaje oddelegowany kapitan marynarki Seijuro Kamiyama, który musi poprowadzić swoje podwładne – nową rekrutkę, tytułową Sakurę z mieczem, dalej świątynną kapłankę, grecką aktorkę, genialną małą ninja, europejską arystokratkę – nie tylko do zwycięstwa w turnieju, ale też pokonania odrodzonych demonów oraz utrzymania teatru, w którym występują ku chwale cesarza (nadal nie ogarniam, ale co tam).
W obliczu takiej historii mam wrażenie, że ekipa produkcyjna jest mało istotna, ale odnotujmy, że reżyser, Manabu Ono, ma na koncie podobne gatunkowe mieszanki (inna sprawa, jakiej jakości), choć prawdziwie punkty doświadczenia i many wnosi (współ)scenarzysta Tatsuhiko Urahata, więc może nie będzie najgorzej (pomijając, że samego konceptu nie ogarniam i koniec). Z ciekawostek, w projektach postaci maczał palce Kubo Tite, a Mika Akitaka (od Gundamów) odpowiada za projekty mechaniczne, co razem wziąwszy skłania mnie, ku własnemu zdumieniu, do rozważenia myśli, czy by na to jednak nie zerknąć, tak z ciekawości – a nuż coś w końcu ogarnę?
Shironeko Project: Zero Chronicle (Project no.9)
Adaptacja gry jRPG / Premiera 6.04.2020
W internetowych źródłach panuje pewne zamieszanie, ale jednak większość słusznie twierdzi, że anime będzie adaptować prolog do gry Shironeko Project – przeznaczonej na smartfony, od momentu debiutu w 2014 roku cieszącej się znaczną popularnością mierzoną sześciocyfrową liczbą ściągnięć i kilkakrotnie nagradzanej przez różne gremia. W dodatku była ponoć jedną z gier, które japońscy fani najbardziej chcieli zobaczyć w wersji anime. Brzmi nieźle, ale jak to się przełoży na serię? Prolog gry ma to do siebie, że historia jest ustalona, brak alternatywnych zakończeń, więc może nie będzie najgorzej. Całość pobrzmiewa zresztą klasyczną opowieścią Szekspira o zakochanych nastolatkach ze zwaśnionych rodów w fantastyczno‑mitycznej otoczce, co też może się nieźle sprzedać (klasyka tak ma). W rolach głównych tym razem Księżniczka Światła Iris i bezimienny Książę Ciemności (oraz koty w dopasowanych kolorystycznie futerkach), walczący po przeciwnych stronach w wojnie nieba i ziemi. A że miłość i wojna mają ze sobą wiele wspólnego, Książę zakochał się w Księżniczce, sprzeciwił rozkazom Czarnego Króla i próbował zakończyć konflikt – jednak nie było mu to dane… Ciąg dalszy wieki później, zapewne w grze, co czyni serię jej reklamą, ale nawet tymczasowa konkluzja jest lepsza niż jej brak, więc może będzie to miało jakiś sens.
Z drugiej strony… Reżyser i scenarzysta Masato Jinbou owszem, miał do czynienia z klasycznym tytułem z gatunku wojny, magowie itp., tylko trochę na zasadzie „mądry inaczej”, a reszta jego notowań nie wygląda za dobrze; studio na moje wyczucie powinno dostarczyć przyzwoite patrzydło, ale chyba nic więcej. Osobiście mam też pewne zastrzeżenia do zbyt dziecinnych projektów postaci, no ale taki mamy teraz klimat. Za to muzykę tworzy Taku Iwasaki, więc chętnie posłucham (w trailerze jest mocno patetyczna, ale robi wrażenie), a ostatecznie kto wie, może i pooglądać się przy okazji da – w końcu klasyka zawsze wchodzi…
Shokugeki no Souma: Gou no Sara (J.C. Staff)
Adaptacja mangi / Premiera 11.04.2020
Drużynowe shokugeki Soumy i jego przyjaciół przeciw dyrektorowi Tootsuki, Azamiemu Nakiri, i Elitarnej Dziesiątce, dobiegło końca. Całe szczęście, bo odczuwało się już znużenie schematyzmem fabuły będącej wyłącznie pretekstem do pokazywania coraz to wymyślniejszych dań i przesadzonych reakcji bohaterów potrafiących poczuć smak potrawy po samym włożeniu kawałka jedzenia do ust. Żeby nie było, o serii mam dobre zdanie, ma sympatyczne postaci, pomysł na siebie, a elementy ecchi nie wydają się zbytnio rażące nawet dla osoby, która na ogół unika tytułów opatrzonych tym tagiem.
Po czterech sezonach jednak trudno nie mówić o przesycie i monotonii sprawiających, że na kolejne części Kulinarnych pojedynków nie patrzy się już z tak wielkim entuzjazmem jak kiedyś. Mimo to myślę, że przynajmniej z jednego powodu warto zerknąć na nadchodzący sezon (o ile oczywiście widziało się poprzednie) – będzie on ostatni, dobrze więc dowiedzieć się, jak zakończą się losy poszczególnych postaci. Może twórcy zaskoczą nas świeżymi pomysłami, które pozwolą na nowo odkryć urok serii, po czym płakać, że więcej pysznych dań Soumy i reszty się nie dostanie? Poczytałam sobie trochę komentarzy na temat adaptowanych wydarzeń z mangi – nie są zbyt pochlebne, ponadto wskazują na różne absurdy fabularne. No cóż, zaczynam mieć wątpliwości…
Sword Art Online: Alicization – War of Underworld [2020] (A‑1 Pictures)
Adaptacja light novel / Premiera 26.04.2020
W Podziemiu trwa wyniszczająca wojna, która może zagrozić istnieniu świata – wirtualnego, ale dla jego mieszkańców całkowicie realnego. Tymczasem Kirito nadal pełni funkcję mobilnej roślinki doniczkowej, co zapewne część widzów przyjmuje z niejakim zadowoleniem. Teraz jednak, gdy na scenę wkroczyła jego jedyna prawdziwa i niepodważalna partnerka, Asuna, wydarzenia dodatkowo się podgrzewają. Sezon pierwszy zakończył się w dramatycznym momencie, więc fani niecierpliwie wyczekują ciągu dalszego… O ile nie poznali go jeszcze z polskiego wydania light novel, obejmującego już cały wątek poświęcony Alicyzacji.
Jak przypuszczam, tu się kryje największy problem – mało, że seria została podzielona, to jeszcze trzeba by żyć naprawdę głęboko pod kamieniem, żeby nie natrafić na jakąś dyskusję szczegółowo analizującą dalszy przebieg wydarzeń. W tej sytuacji seans będzie raczej służyć przypomnieniu sobie znanych wypadków lub obejrzeniu ulubionych scen w kolorze i z głosami seiyuu. Ekipa twórców oczywiście nie uległa zmianiom, zaś oczekiwania fanów są jasne: nie tylko historia, ale i Reki Kawahara lubi się powtarzać, szczególnie tworząc antagonistów lub wybierając rozwiązania na finałowe starcie.
Tamayomi (Studio A‑CAT)
Adaptacja mangi / Premiera 1.04.2020
Czyżby słodkie dziewuszki, ze słodkimi problemami, grające w baseball? Główna bohaterka, Yomi Takeda, bardzo żałuje, że podczas jednego z juniorskich turniejów nie była w stanie zabłysnąć z powodu niewystarczających umiejętności koleżanki grającej na pozycji łapacza. Młodzieńcza porażka boli ją do tego stopnia, że rezygnuje z gry w baseball i celowo wybiera liceum, w którym nie istnieje taki klub. Oczywiście na miejscu spotyka przyjaciółkę z dzieciństwa mogącą złapać jej nieprawdopodobny rzut (niespodzianka) i tak rozpoczyna się nowa sportowa przygoda dziewcząt…
Zdecydowanie nie jestem grupą docelową tego anime… Co prawda sportówki uwielbiam, ale niekoniecznie z żeńską obsadą. Na dodatek Tamayomi wygląda na coś, co będzie się skupiało raczej na samych bohaterkach niż na dyscyplinie jako takiej. Wszystkie są śliczne, w większości biuściaste i mają inne fryzury, żeby łatwiej je było odróżniać, może dostaniemy też szczyptę dramatu, bo to ładnie idzie w parze z uroczymi dziewuszkami? Ja nie mam zamiaru sprawdzać, ale nie wątpię, że osoby mniej uprzedzone chętnie zobaczą, co z tego wyszło. No i zawsze istnieje szansa, że faktycznie będzie to anime sportowe.
Na pewno warto wspomnieć, że chociaż ostatnie dzieło reżysera, Toshinoriego Fukushimy nie należało do wybitnych, odpowiada on za trzy serie z cyklu Major. To oznacza, że baseball nie jest mu obcy. Względny optymizm studzi osoba scenarzystki, czyli Touko Machidy, która maczała palce w wielu produkcjach, ale te dobre można policzyć na palcach jednej ręki, podczas gdy złe dosłownie wyznaczają szlak, na który żaden japoński twórca nie powinien się zapuszczać…
Tomika Kizuna Gattai: Earth Granner (OLM)
Seria oryginalna / Premiera 5.04.2020
Sądzę, że najwięcej na temat serii mówi sam rysunek, plus informacja, że inspiruje ją i bez wątpienia sponsoruje gigant na japońskim (i nie tylko) rynku zabawek Takara Tomy, mający na koncie wiele międzynarodowych hitów, jak Transformers chociażby, przywołane przeze mnie nieprzypadkowo. Anime ma bowiem uczcić pięćdziesięciolecie istnienia marki zabawkowych samochodzików Tomika. Wcześniej powstała już poświęcona im seria – jak widać, u nas przeszła bez echa. W sumie jest raczej oczywiste, że to bajka skierowana do młodszej widowni. Co prawda fabuła ma się koncentrować na walce tajemniczego mrocznego Obcego i tajnej jednostki obrony ziemskiej Earth Granner o energię generowaną przez ziemską rotację, ale nie takie poważne rzeczy żeśmy w niskiej podstawówce oglądali. Gdyby ktoś przypadkiem chciał sobie te lata przypomnieć, to seria będzie jak znalazł…
Pozostaje liczyć, że kiepsko rokującego reżysera zrównoważy scenarzystka z przynajmniej dłuższą i nieco bardziej zróżnicowaną listą dokonań, a i studio, z długą listą animek o ożywionych zabawkach (w tym produkcji Takara Tomy) wygląda na idealne do tego tytułu. Zresztą co tu szklić: samochody, w tym resoraki, są do ścigania się, a mechy do bijatyki, i to powinno widzom, zwłaszcza tym młodszym, wystarczyć.
Tsugu Tsugumomo (Zero‑G)
Adaptacja mangi / Premiera 5.04.2020
Na początek wypada wyznać, że części pierwszej nie oglądałam, oraz wyjaśnić, nim ktoś zapyta, czemu w takim razie tworzę ten tekst, że przez pomyłkę – myślałam, że to seria o zdemoniałych przedmiotach użytku codziennego, ale w historycznych realiach Edo, a nie haremowo‑przygodowo-ecchi-współczesnych… Znaczy, o wypożyczalni tsukumogami, a nie o ciamajdowatym chłopaku, który miał w spadku po matce pas obi, a ten pewnego dnia ożył, zamienił się w charakterną dziewoję i przewrócił jego życie do góry nogami, wypełniając je walką z rozmaitymi przeciwnikami tudzież przedstawicielkami przeciwnej płci (koniec streszczenia).
No cóż, wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z najprostszą kontynuacją (wbrew przewidywaniom recenzenta, ktoś o tamtej adaptacji jednak pamiętał, pytanie, czy to dobrze), bez zmian w ekipie produkcyjnej czy obsadzie, która jedynie się trochę powiększy. Stąd prosty wniosek, że jest to anime wyłącznie dla tych, którym podobał się pierwszy sezon i chcą poznać ciąg dalszy, o ile oczywiście nie sięgnęli już wcześniej do mangowego oryginału, jak wieść niesie, znacznie bardziej, mocniej i więcej… ten, tego. Że „tego, tamtego” w sezonie drugim nie uświadczą dużo więcej niż w pierwszym, wydaje się raczej pewne – ale do 26 kwietnia trwa kampania crowdfundingowa na OAV, która może zawierać to, czego telewizji nie wypada pokazać, więc można dorzucić kilka jenów. Za to kto wie, może spragnieni naprawdę mocnych wrażeń doczekają się… rozwoju fabuły? Wszak do ekranizacji pozostało jeszcze kilkanaście tomów, są postaci, na które fani czekają (osobiście zadrżałam, przeczytawszy, że jedną z nich jest matka głównego bohatera), a że komediowe bijatyki ze szczyptą (lub garścią) ecchi zawsze są w pewnej cenie, więc i ta produkcja na pewno znajdzie się na kilku listach „do oglądania”.
Watanuki‑san Chi no (Helo / TV Tokyo)
Seria oryginalna / Premiera 20.04.2020
Niektóre seriale sprawiają, że czuję się stary. No więc istnieje coś takiego jak YouTube. O istnieniu tego fenomenu jeszcze słyszałem, Okazuje się, że istnieją również wirtualne gwiazdy YouTube – VTuberzy. O nich nie słyszałem, ale nie jest to dla mnie zaskoczenie. Teraz dochodzimy do ostatniego etapu: okazuje się, że wirtualne gwiazdy YouTube bywają aktorami grającymi w anime. Nieistniejące postacie grają inne nieistniejące postacie. O tym nie dość, że nie słyszałem, to nijak nie potrafię tego zrozumieć. Wirtualna Sora Tokino gra Ichikę Watanuki, wirtualna Futaba Sarugakucho gra Futabę Watanuki, a wirtualna Ao Hibiki gra Mitsuki Watanuki. Owym trzem siostrom Watanuki niedawno zmarł ojciec, co wobec braku matki, która zmarła w ich dzieciństwe, pozostawiło je zdane na siebie. Postawione w tej smutnej sytuacji, postanawiają zamieszkać w odziedziczonym domu i zaczynają trudną naukę wspólnego życia.
Jak widać będą to okruchy życia, i to bardzo „okruchowate”. O fabule nikt się nawet nie zająknął, zdaje się, że będą to scenki z życia i niewiele więcej; coś w rodzaju reality show, tylko ani reality, ani show. Czynnik ludzki sprowadzi się do anonimowych seiyuu odgrywających VTuberów odgrywających serialowe siostry. Zbyt to skomplikowane, nie na moją głowę. Czy to się może skończyć dobrze? Raczej nie. Poza wątpliwą koncepcją, do serii zatrudniono czterech reżyserów, w tym ani jednego dobrego. Gdzie kucharek sześć…
Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Kan (feel)
Adaptacja light novel / Premiera 10.04.2020
Z pozoru fabuła jak tysiąc innych – najeżony samotnik zostaje siłą wcielony do „klubu pomagania innym” i z tych czy innych przyczyn zaczynają grawitować ku niemu kolejne dziewczyny. Oregairu deklasowało jednak konkurencję przede wszystkim dzięki świetnie napisanym dialogom, a także znacznie większej niż zazwyczaj dozie sarkazmu i ironii, z jakimi traktowało schematy szkolnych komedii romantycznych. Nic dziwnego, że doczekało się jednej kontynuacji, ale na uwagę zasługuje, że nawet po kilku latach od jej emisji, przy okazji zakończenia light novel, zdecydowano się na nakręcenie jeszcze jednego sezonu. Oznacza to, że – co rzadkie – jest szansa na w miarę kompletną ekranizację.
Problem polega oczywiście na tym, że zagorzali fani znają już dalszą część tej historii, choć zapewne z przyjemnością zobaczą ją ponownie, ożywioną dzięki animacji i (świetnej w przypadku tej serii) grze seiyuu. Nowy sezon, podobnie jak drugi, powstaje w studiu Feel; nie ulega zmianie także reżyser, Kei Oikawa, zaś za scenariusz opowiada jeden z dwóch głównych scenarzystów poprzedniej części, Keiichirou Oochi. Co tu dużo pisać – oto seria o ugruntowanej renomie, w przypadku której oczekiwania są dobrze znane i nie ma na szczęście powodów przypuszczać, że coś miałoby pójść nie tak.
Yesterday o Utatte (Doga Kobo)
Adaptacja mangi / Premiera 5.04.2020
Po ukończeniu studiów Rikuo Uozumi zatrudnia się w sklepie spożywczym. Dni upływają bez większych emocji, dopóki któregoś dnia nie spotyka swojej byłej dziewczyny oraz przyjaciela z dawnych lat. Na jego drodze pojawia się również Haru Nonaka, która opiekuje się… krukiem.
Kei Toume, autorka pierwowzoru, znana w Polsce przede wszystkim z wydanego przez Waneko Acony, potrafi tworzyć klimatyczne, choć jednocześnie nieco dziwne opowieści obyczajowe. Manga wydawana była 18(!) lat i jest zakończona, tak że liczyć można na adaptację kompletną – zresztą już zapowiedziano, że po emisji telewizyjnej w sieci pojawi się dodatkowych sześć odcinków. Pytanie brzmi, jak z dość specyficznym materiałem źródłowym poradzi sobie ekipa ze studia Doga Kobo, przede wszystkim reżyser i scenarzysta, Yoshiyuki Fujiwara, który do tej pory pracował głównie nad seriami o słodkich dziewczynkach. Katastrofy bym jednak nie zwiastował, bo trailery, choć nie pokazują zbyt wiele, prezentują się zaskakująco dobrze. Nie do końca wiem czego się po tej ekranizacji spodziewać, natomiast bardzo cieszy mnie fakt, że dostaniemy okruchy życia opowiadające o młodych dorosłych. Po zalewie wszelkiego rodzaju opowieści o gimnazjalistach czy licealistach, tego typu produkcje witam zawsze z ogromną przyjemnością. No i cóż, mam nadzieję, że tyle samo przyjemności sprawi mi seans.
Serie z krótkimi odcinkami
Bessatsu Olympia Kyklos (Dentsu)
Adaptacja mangi / Premiera 20.04.2020
Krótki metraż czasami pozwala na wypuszczanie produkcji zdecydowanie niszowych. Mangaczka Mari Yamazaki stworzyła w karierze dwie mangi, i obie opowiadają o starożytnych Rzymianach podróżujących w czasie do współczesnej Japonii. Mimo sporej specyfiki wydaje się, że ta kategoria produktu znalazła swoje grono konsumentów, wszak poprzednia manga Thermae Romae doczekała się już wcześniej nie najgorszej adaptacji, a obecnie ekranizowana wychodzi raz na miesiąc w magazynie „Grand Jump”. Temat tym razem podoba mi się mniej – łaźnie wszak wszyscy kochają, ale sport? Kto by to oglądał?
Protagonistą jest Demetrios, raczej nieśmiały malarz amfor, którego niespodziewanie trafia piorun i przenosi go do Tokio podczas igrzysk olimpijskich w 1964 roku. Jak można się spodziewać będzie to pretekstem do wielu żartów opartych na kontraście między starożytnym a współczesnym sportem oraz innych różnic kulturowych. Dałem już wyraz swojemu brakowi zainteresowania tematem, ale ciekawi mnie realizacja – animacja będzie wykonana połączeniem kilku różnych technik, między innymi gliny, co u Japończyków nietypowe. Kogo jak mnie to zaintrygowało, niech się zapozna, ale trzeba mieć na uwadze, że będzie to dzieło niskobudżetowe. Dość powiedzieć, że dla reżysera Ryou Fujiego będzie to serialowy debiut.
Gal to Kyouryuu (Kamikaze Douga / Space Neko Company)
Adaptacja mangi / Premiera 5.04.2020
Ten sezon obfituje w dziwności, ale tej serii i tak udało się mnie zaskoczyć. Zamiast słówka „gal” może wam być bardziej znajomy równoważny termin gyaru, który w Japonii oprócz ikonicznych wiedźm z lasu jest używany również do określania dziewczyn zainteresowanych modą w mniej fanatyczny sposób. Z kolei kyouryuu to dinozaur. Mamy więc fankę mody mieszkającą z dinozaurem i, co znamienne, opis fabuły na tym mogę zakończyć.
Z mieszkania z dinozaurem wynika wiele codziennych humorystycznych scenek. Poza nimi treści w tym niewiele. Żeby to jeszcze śmieszne było… niezbyt. Manga wychodziła w „Weekly Young Magazine”, który jest niby seinenowy, ale kiedy na to patrzę, wygląda to dużo bardziej na produkcję dla dzieci. Zresztą, trudno w ogóle sensownie podsumować grupę docelową, bo to niesamowite dziwactwo. Odcinki będą podzielone na część live action i część anime. Każde z nich jest tworzone przez niezależnych ludzi. Aktorka grająca protagonistkę z pierwszego różni się od seiyuu w drugim… Co to ma w ogóle być?! Obejrzałem zwiastuny obu, i oba są równie koszmarne. Facet w badziewnym kostiumie szarpie się z dziewczyną, która nawet nie udaje aktorstwa, co w tym śmiesznego, nie pojmuję. W rzeczy samej, aktorka to jakaś mini‑celebrytka, która na graniu nie zna się ani trochę. Część animowana jest z kolei brzydka jak noc. Wierzcie mi, amatorskie animacje na YouTube wyglądają lepiej od tego. Płynność to może z pięć klatek na sekundę, a postaci przy mówieniu przypominają ryby chwytające powietrze. Kontury są dziwaczne, raz czarne, raz kolorowe, jaka jest reguła dlaczego te, nie inne, nie widać. Elementów śmieszności ponownie nie stwierdzono. Reżyserzy obu części to, jak można się było spodziewać, dno zawodu, przynajmniej patrząc po ich dokonaniach. To będzie złe, tak bardzo bardzo złe…
Girl Gaku ~Sei Girls Square Gakuin~ (OLM / Wit Studio)
Seria oryginalna / Premiera 5.04.2020
Girls² (wymawiane Girls Girls, żeby było łatwiej zgadnąć), to – nie domyślilibyście się – japoński girlsband powołany do istnienia w 2019 roku. Młoda grupa mająca na koncie single, minialbum oraz rozmaite występy doczekała się także promocji w postaci omawianej tu serii anime. W Girl Gaku dziewczyny z grupy wcielą się w swoje animowane odpowiedniki i jako uczennice szkolącej przyszłe gwiazdy estrady Sei Girls Square Gakuin będą się starać o możliwość występu na dorocznym festiwalu Girls' Arena.
Co tu napisać o serii, która – jako materiał promocyjny – z założenia musi być ultragrzeczna i hipersłodka? Nie warto zwracać większej uwagi na twórców (choć dorobek scenarzysty, Junichiego Fujisaku, wskazuje, że każdy musi czasem chałturzyć) i nie należy się spodziewać widowiska szczególnie interesującego. Format w momencie pisania zapowiedzi nie został jeszcze potwierdzony, ale ponieważ seria ma się ukazywać jako segment porannego rozrywkowego dla dzieci, Oha Sta, zakładamy raczej, że odcinki będą krótkie.
Komatta Jii‑san (Kachidoki Studio)
Adaptacja mangi / Premiera 8.04.2020
Kolejny tytuł wart wspomnienia raczej z obowiązku. Ekranizacja mangi opierającej się na odświeżającym, nośnym i niewątpliwie zabawnym, że aż boki zrywać pomyśle: zaprezentowaniu tytułowego dziadka, który uwodzi panie ze swojej grupy wiekowej metodami tradycyjnie zarezerwowanymi dla młodych (i młodocianych) podrywaczy. Rzeczona manga, której autorem jest Shinichirou Ooe, zaczęła się ukazywać w końcu 2018 roku na Twitterze autora, potem zaś doczekała się serializacji w ramach promującego debiutantów programu utworzonego przez popularny w Japonii komunikator LINE. Jesienią 2019 r. miał premierę pierwszy tomik tej bez wątpienia przełomowej komedii.
Informacje o ekranizacji są niezwykle skąpe, jeśli więc jakimś przypadkiem ta miniatura nie zwróci uwagi serwisów streamingowych, najprawdopodobniej przejdzie na Zachodzie kompletnie bez echa. Właściwie jedyną wartą uwagi wiadomością jest to, że w rolę tytułową wcieli się Satoshi Hino (m.in. Daichi Sawamura w Haikyuu!!, Ainz w Overlordzie), zaś jego partnerką będzie Inori Minase (m.in. Rem w Re:Zero Kara Hajimeru Isekai Seikatsu, Hestia w DanMachi).
Zashikiwarashi no Tatami‑chan (Zero‑G)
Adaptacja mangi / Premiera 10.04.2020
W licznym gronie japońskich istot nadprzyrodzonych zashikiwarashi jest stworem stosunkowo mało szkodliwym – jeśli nie zostanie rozgniewany, jego głównym zadaniem jest opiekowanie się określonym domem i zamieszkującymi w nim ludźmi. Nowe czasy to jednak nowe wyzwania i dlatego tytułowy(a?) Tatami‑chan przybywa do współczesnego Tokio, by zamieszkać wśród podobnych sobie wykwitów folkloru i szukać pracy, która pozwoli zarobić na wikt i opierunek.
Ekranizacja kolejnej mangi autorstwa Rensuke Oshikiriego (którego czytelnicy Tanuki mogą kojarzyć jako twórcę High Score Girl) powstała dzięki kampanii crowdfundingowej. Sam Oshikiri ma odpowiadać za projekty, reżyserię i scenariusz (mowa była także o podkładaniu głosu tytułowej postaci, ale w zwiastunie w tę rolę wciela się Shiori Izawa). Nie podano na razie formatu, jednak postanowiliśmy zaryzykować i umieścić tę serię wśród krótkometrażówek – co może nie okazać się zgodne ze stanem rzeczywistym. Wspomniane High Score Girl obraca się raczej w innych klimatach, ale sądzę, że ta historia może przypominać charakterem Pupipoo!. Jeśli nie będzie zbyt amatorska, mamy szansę na serię zgrabnie łączącą komediowy horror z absurdalnymi pomysłami, których ten autor ma zawsze pod dostatkiem.
Co i kiedy, czyli kolejność premier
- 23 marca
- BNA
- 26 marca
- 7 Seeds
- 1 kwietnia
- Kami no Tou
- Tamayomi
- 2 kwietnia
- Hachi‑nan tte, Sore wa Nai deshou!
- Kakushigoto
- 3 kwietnia
- Shin Sakura Taisen the Animation
- 4 kwietnia
- Arte
- Bungou to Alchemist ~Shinpan no Haguruma~
- Listeners
- Major 2nd [2020]
- Nami yo Kiite Kure
- 5 kwietnia
- Digimon Adventure:
- Gal to Kyouryuu
- Girl Gaku ~Sei Girls Square Gakuin~
- Gleipnir
- Honzuki no Gekokujou: Shisho ni Naru Tame ni wa Shudan o Erande Iraremasen [2020]
- Mewklydreamy
- Otome Game no Hametsu Flag shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei Shiteshimatta…
- Shachou, Battle no Jikan Desu!
- Tomika Kizuna Gattai: Earth Granner
- Tsugu Tsugumomo
- Yesterday o Utatte
- 6 kwietnia
- Jashin‑chan Dropkick’
- Kingdom [2020]
- Shironeko Project: Zero Chronicle
- 7 kwietnia
- Fruits Basket 2nd Season
- Houkago Teibou Nisshi
- IDOLiSH7 Second BEAT!
- Princess Connect! Re:Dive
- Shadowverse
- 8 kwietnia
- Komatta Jii‑san
- 9 kwietnia
- Gundam Build Divers Re:Rise [2020]
- 10 kwietnia
- Appare Ranman!
- Fugou Keiji: Balance:Unlimited
- No Guns Life [2020]
- Yahari Ore no Seishun Love Come wa Machigatte Iru. Kan
- Zashikiwarashi no Tatami‑chan
- 11 kwietnia
- ARGONAVIS from BanG Dream! Animation
- Hakushon Daimaou 2020
- Kaguya‑sama wa Kokurasetai? ~Tensai‑tachi no Ren'ai Zunousen~
- Shokugeki no Souma: Gou no Sara
- 13 kwietnia
- Kitsutsuki Tanteidokoro
- 20 kwietnia
- Bessatsu Olympia Kyklos
- Watanuki‑san Chi no
- 23 kwietnia
- Ghost in the Shell: SAC_2045
- 26 kwietnia
- Sword Art Online: Alicization – War of Underworld [2020]
Drugi zwiastun i obsada Digimon Adventure:
Pojawił się drugi zwiastun Digimon Adventure:, rebootu serii z 1999 roku.
Ogłoszono również obsadę seiyuu, którzy wcielą się w głównych bohaterów. Wystąpią:
- Yuuko Sanpei jako Taichi Yagami
- Daisuke Namikawa jako Yamato Ishida
- Ryouko Shiraishi jako Sora Takenouchi
- Yumiko Kobayashi jako Koushirou Izumi
- Marika Kouno jako Mimi Tachikawa
- Takeshi Kusao jako Joe Kidou
- Megumi Han jako Takeru Takaishi
- Misaki Watada jako Hikari Yagami
Ponadto jako narrator wystąpi Masako Nozawa, znana przede wszystkim jako Son Goku z serii Dragon Ball. Do ról Digimonów powrócą aktorzy znani z poprzednich odsłon, z wyjątkiem Tailmon/Gatomon, pod którą głosu nie podłoży już Yuka Tokumitsu, lecz Mie Sonozaki.
Premiera serii 5 kwietnia.
Zwiastun trzeciego sezonu Kingdom
Długo wyczekiwany trzeci sezon Kingdom będzie miał swoją premierę 5 kwietnia tego roku.
Poniżej prezentujemy zwiastun, w którym zaprezentowano opening w wykonaniu BiSH, pt. "TOMORROW". Ending "Deep inside" zaśpiewa zespół waterweed. Więcej szczegółów znajdziecie tutaj.
Drugi zwiastun i data premiery BNA
Studio Trigger opublikował drugi, dłuższy zwiastun swojej najnowszej produkcji, pt. BNA.
Premierę serii zaplanowano na 21 marca.
W zwiastunie możemy usłyszeć opening, pt. "Ready to", który zaśpiewa Sumire Morohoshi (użyczająca głosu głównej bohaterce). Ending, pt. "Night Running" wykona AAAMYYY.
Do obsady dołączyli:
- Kenji Nomura jako Kouichi Ishizaki
- Hiroshi Naka jako Yuuji Tachiki
- Hiroshi Yanaka jako Jem Horner
- Kimiko Saitou jako Melissa Horner
- Youhei Tadano jako Giuliano Flip
- Houchu Ohtsuka jako premier Japonii Shiramizu
Po więcej szczegółów zajrzyjcie do poprzedniego newsa.
Kolejny trailer i premiera Gleipnir
Adpatacja mangi z naprawdę niezwykłym bohaterem takim‑jak‑ty (szczegóły produkcji w poprzednim newsie) rusza 5 kwietnia. Międzynarodowa grupa Mili wykonuje ending „Ame to Taieki to Nioi”.
Nowy zwiastun Dounika Naru Hibi
Film na podstawie mangi Takako Shimury ma mieć premierę w Japonii 8 maja. W materiale promocyjnym usłyszymy piosenkę „Monomane” w wykonaniu CreepHyp. Więcej informacji tutaj.
Update z 19.08.2020: Po covidowym opóźnieniu nowa data premiery to 23 października.
Zapowiedź Date A Live IV
Kadokawa ogłosiła, że powstanie kolejny sezon serii opartej na popularnej light novel, której ostatni, 22 tom ma się ukazać 19 marca. Ponadto w produkcji jest anime Date A Live Fragment: Date A Bullet, będące adaptacją powieściowego spinoffu autorstwa Yuuichirou Higashide.
Zwiastun Skate-Leading Stars
Zapowiedziana niedawno oryginalna seria poświęcona wymyślonej drużynowej wersji łyżwiarstwa figurowego będzie mieć premierę w lipcu tego roku. Bohaterami są licealiści, a dyscyplina wymaga pięciu łyżwiarzy, którzy podobnie jak w prawdziwym sporcie oceniani są za umiejętności techniczne, jak wspólne figury, oraz artyzm występu.
Zapowiedź Bessatsu Olympia Kyklos
Komediowe manga autorstwa Mari Yamazaki Olympia Kyklos (cztery wydane tomy) pojawi się w telewizji i w streamingu w postaci animowanej serii krótkich odcinków już 20 kwietnia. Jej bohaterem jest starożytny grecki władca przeniesiony na igrzyska olimpijskie w Tokio w 1964 roku. Reżyseruje Ryou Fujii.
Informacje o Sauna to Gohan to Sanrin Bike
Wraz z zapowiedzią wydania Heya Camp na Blu‑rayu i DVD (27 maja) ukazała się informacja, że do serii będzie dołączony dodatkowy odcinek, zatytułowany Sauna to Gohan to Sanrin Bike. Pojawi się w nim po raz pierwszy Takahiro Sakurai jako ojciec Rin father Wataru Shima, za to powracają reżyser i scenarzysta głównej serii, czyli Yuru Camp.
Anime dekady - postapokalipsa i Nasuverse: wyniki
Tym razem w ankiecie udział wzięło 166 osób, z czego na pytanie pierwsze padły 163 odpowiedzi, a na drugie – 140.
Muszę przyznać, że zostałam zaskoczona wynikami – spodziewałam się, że Shingeki no Kyojin wygra w dowolnej kategorii, w której by mogło startować. Tymczasem przegrało, i to wyraźnie, z tytułem z 2012 roku, który nie miał kontynuacji, spin‑offów ani mangi (w szczególności wydawanej w Polsce). Jestem naprawdę pełna podziwu! A oto i pełen ranking:
- Shin Sekai Yori – 50,3% głosów
- Shingeki no Kyojin – 42,9%
- Yakusoku no Neverland – 26,4%
- Suisei no Gargantia – 20,2%
- Shoujo Shuumatsu Ryokou – 18,4%
- Dr. Stone – 17,2%
- No.6 – 12,9%
- Jinrui wa Suitai Shimashita – 7,4%
- Owari no Seraph / Kemono Friends – 6,7%
W obrębie Nasuverse zwycięzca mógł być tylko jeden i (tym razem zgodnie z przewidywaniami) zdeklasował konkurencję. Niestety, wyniki są odrobinę niemiarodajne, ponieważ pominęłam nowe kinówki Heaven’s Feel, za co bardzo przepraszam!
- Fate/Zero – 58,6% głosów
- Kara no Kyoukai: The Garden of Sinners – 33,6%
- Carnival Phantasm – 20%
- Fate/stay night: Unlimited Blade Works – 12,9%
- Fate/Kaleid Liner Prisma Illya – 11,4%
- Tsukihime – 10,7%
- Fate/stay night (2006) – 8,6%
- Lord El‑Melloi II Sei no Jikenbo: Rail Zeppelin Grace Note – 5,7%
- Fate/Grand Order -Zettai Majuu Sensen Babylonia- – 4,3%
- Fate/Apocrypha – 2,9%
Dziękujemy wszystkim za udział w ankiecie! Wybraną na kwiecień kategorią jest „komedia”, aczkolwiek ankieta pojawi się nie w prima aprilis, a dopiero w połowie miesiąca.
Przy okazji zapraszamy jak zawsze na nasz Discord – ta forma aktywności towarzyskiej jest całkowicie bezpieczna dla zdrowia*.
* nie dotyczy zdrowia psychicznego oraz równowagi emocjonalnej
Akudama Drive - oryginalne anime od twórcy Danganronpy
Too Kyo Games i studio Pierrot zapowiedzieli Akudama Drive, oryginalne anime na podstawie pomysłu Kazutaki Kodaki, twórcy serii Danganronpa.
Serię reżyseruje Tomohisa Taguchi (Persona 3 the Movie, Digimon Adventure: Last Evolution Kizuna), asystuje mu Yoshifumi Sasahara, scenariusz pisze Norimitsu Kaihou (Danganronpa 3: The End of Kibougamine Gakuen, Kanata no Astra), projekty postaci Ruiego Komatsuzakiego (seria Danganronpa) do animacji adaptuje Cindy H. Yamauchi, a muzykę komponuje Aida Shigekazu. Wystąpią Tomoyo Kurosawa, Yuichiro Umehara, Shunsuke Takeuchi, Shun Horie, Megumi Ogata, Subaru Kimura oraz Takahiro Sakurai. Premiera w lipcu tego roku.
Kolejny zwiastun Otome Game no Hametsu Flag Shika Nai Akuyaku Reijou ni Tensei Shiteshimatta
W najnowszym, czwartym już filmiku promocyjnym wiosennej serii (premiera 4 kwietnia) podano nazwiska kolejnych członków obsady. Są to Toshiki Masuda i Azumi Waki. Więcej informacji w poprzednich newsach.
Zapowiedź Bungou to Alchemist: Shinpan no Haguruma
4 kwietnia startuje seria oparta na symulatorze stworzonym przez DMM Games, w którym gracz wciela się w specjalnego bibliotekarza, łącząc siły z wielkimi pisarzami w obronie literatury przed niszczącymi ją siłami. Przewodzi im Ryuunosuke Akutagawa (Jun'ichi Suwabe). Gra, najpierw w wersji na przeglądarki komputerowe, a następnie na smartfony, zainspirowała też kilka innych projektów: soundtrack, słuchowisko, przedstawienie sceniczne, komiksy itp.
W studiu OLM reżyseruje Odahiro Watanabe. Jirou Ishii odpowiada za setting serii, podobnie jak wcześniej gry. Jun Kumagai zajmuje się scenariuszem, a Atsuko Nakajima projektuje postaci i szefuje animatorom. Do komponowania muzyki powraca po grze Hideki Sakamoto.
Drugi sezon Muhyo to Roji no Mahouritsu Soudan Jimusho
Kontynuacja serii sprzed dwóch lat, w której geniusz i ekspert od magicznego prawa oraz jego asystent prowadzą śledztwa w nadnaturalnych sprawach. Oryginał stanowi manga publikowana w „Weekly Shounen Jump” w latach 2004‑2008 (18 tomików wydania zbiorczego, dostępnego także w języku angielskim w Północnej Ameryce, oraz dwutomowy sequel z 2019 roku). Premiera latem, ekipa produkcyjna bez zmian, do obsady dołączają Shinya Takahashi i Yuusuke Kobayashi. ZAQ śpiewa opening „Inochi no Akashi”, a Now on Air ending „Proud Days”.
Informacje o Altered Carbon: Resleeved
Seria powstaje na zamówienie Netflixa jako spinoff aktorskiego serialu SF pod tym samym tytułem, ma wprowadzić nowe elementy do świata przedstawionego. Jest nim planeta Latimer, gdzie Takeshi Kovacs (Tatsuhisa Suzuki) prowadzi śledztwo w sprawie śmierci szefa yakuzy i jednocześnie próbuje chronić pewną tatuażystkę. Światowa premiera 19 marca.
Za projekt odpowiadają Dai Satou i Tsukasa Kondo. Reżyserię w studiu Anima objęli wspólnie Jou Nakajima i Yoshiyuki Okada. Postacie projektuje Yasuo Ootagaki, Ren Kikuchi (Kingsglaive: Final Fantasy XV) czuwa nad efektami CG, a MONACA tworzy muzykę. Poniżej zwiastuny w wersji japońskiej i angielskiej.
Drugi sezon Re:ZERO opóźniony
Seria miała startować w kwietniu, tymczasem twórcy ogłosili, że w związku z epidemią wywołaną przez koronawirusa zostanie wyświetlona dopiero w sezonie letnim. Szczegóły nowej premiery zostaną podane w późniejszym czasie, tymczasem fani mogą sobie przypomnieć sezon pierwszy, emitowany obecnie na Crunchyroll w wersji reżyserskiej.
Nowy zwiastun Nakitai Watashi wa Neko o Kaburu
Film planowany jest na czerwiec tego roku (szczegóły w poprzednim newsie); w nowym zwiastunie usłyszymy piosenkę „Hana ni Bourei”, którą śpiewa Yorushika. Do obsady dołączyli Kouichi Yamadera i Hiroaki Ogi, na co dzień członek komediowego duetu.
Zapowiedź Urasekai Picnic
Studio LIDEN FILMS zapowiedziało iż przeniesie na mały ekran light novel autorstwa Iori Miyazawa'y, pt. Urasekai Picnic. Reżyserem i scenarzystą serii jest Takuya Satou (Steins;Gate).
Obsada: Yumiri Hanamori jako Sorao Kamikoshi oraz Ai Kayano jako Toriko Nishina.
Wspomniane bohaterki poznają się w świecie zwanym Otherside, gdy po ujrzeniu „tego” Sorao o mało nie umiera. Owo doświadczenie odmienia życie znudzonej studenckim życiem Kamikoshi. Otherside, mimo niebezpieczeństw w postaci potworów takich jak Kunekune czy Hasshaku‑sama, kusi obie dziewczyny. Wiedzione ciekawością, chęcią zysku, a przede wszystkim by odnaleźć ważną osobę Toriko i Sorao wyruszają na podbój dziwnego świata.
Pierwowzór serii ujrzał światło dzienne w grudniu 2017 roku dzięki wydawnictwu Hayakawa Publishing i liczy sobie 4 tomiki.
Trailer Cider no You ni Kotoba ga Wakiagaru
Pojawił się kolejny zwiastun Cider no You ni Kotoba ga Wakiagaru. W wideo można usłyszeć główny motyw produkcji, piosenkę o tym samym tytule co film, którą wykonuje zespół never young beach. W trailerze pojawia się również utwór „YAMAZAKURA” Taeko Onuki.
Film powstaje na dziesięciolecie firmy Flying Dog. W studiu Signal MD reżyseruje Kyouhei Ishiguro (Shigatsu wa Kimi no Uso, Occultic;Nine), scenariusz pisze Dai Satou (Eureka Seven, Ergo Proxy), postaci projektuje Yukiko Aikei (Accel World, Shigatsu wa Kimi no Uso), a muzykę komponuje Kensuke Ushio (Ping Pong, Devilman: Crybaby).
Obsada prezentuje się następująco:
- Ichikawa Somegorou VIII jako Cherry
- Hana Sugisaki jako Smile
- Kouichi Yamadera jako Fujiyama
- Megumi Han jako Bieber
- Natsuki Hanae jako Japan
- Yuichiro Umehara jako Toughboy
- Megumi Nakajima jako Julie
- Sumire Morohoshi jako Marie
- Kikuko Inoue jako Tsubasa Fujiyama
Ponadto w filmie wystąpią Hiroshi Kamiya i Maaya Sakamoto. Premiera zapowiedziana została na 15 maja.
Zwiastun i data premiery Digimon Adventure:
Toei Animation udostępniło zwiastun Digimon Adventure:, rebootu oryginalnej serii Adventure z 1999 roku.
Akcja rozgrywać będzie się w 2020 roku i opowie zupełnie nową historię skoncentrowaną wokół Taichiego Yagamiego i jego partnera Agumona.
Reżyseruje Masato Mitsuka, scenariusz pisze Atsuhiro Tomioka, postaci projektuje Katsuyoshi Nakatsuru, a nadzorem animacji zajmuje się Akihiro Asanuma.
Premiera zapowiedziana została na 5 kwietnia.
Teaser drugiego sezonu Baki
Twórcy odświeżonej ekranizacji mangi Keisuke Itanagiego Baki zapowiedzieli, iż druga odsłona spuszczania łomotu przez Bakiego będzie nosić tytuł Baki: Dai Raitaisai‑hen.
Data premiery na razie pozostaje bliżej nieznana, ale ma nastąpić jeszcze w tym roku. Seria zostanie wyemitowana tylko za pośrednictwem platformy Netflix.
Obsada oraz ekipa produkcyjna mają pozostać bez zmian.
Zwiastun Assault Lily Bouquet
Na lipiec studio SHAFT planuje premierę Assault Lily Bouquet.
Poniżej możecie rzucić okiem na zwiastun.
Opening serii, pt. "Sacred world" wykona RAISE A SUILEN, a ending "Edel Lilie" zaśpiewa „Hitotsuyanagi‑tai.”
Po więcej szczegółów zajrzyjcie do poprzedniego newsa.
Anime dekady - postapokalipsa i Nasuverse
Oto i trzecia odsłona cyklu głosowań na anime dekady. Tym razem motywem przewodnim jest postapokalipsa, co można też szerzej przełożyć na „świat, w którym niekoniecznie chcielibyśmy się znaleźć”.
Z tym właśnie wątkiem związana jest druga część ankiety, bo świat z Nasuverse w trakcie kolejnej wojny o Graala zdecydowanie nie jest najlepszym miejscem do życia. Jak możecie zauważyć, zamieszczone tytuły sięgają do jeszcze poprzedniej dekady. Uznaliśmy, że takie zestawienie ma więcej sensu niż podział stricte czasowy!
Zasady bez zmian: możecie głosować na maksymalnie trzy tytuły w każdym pytaniu. Dalej obowiązuje weryfikacja poprzez konto Google – Wasze odpowiedzi pozostają dla nas anonimowe i nie mamy dostępu do Waszych e‑maili.
Wyniki za tydzień!
Otome game no hametsu flag shika nai Akuyaku reijou ni tensei shite shimatta od Waneko
Wydawnictwo Waneko zapowiedziało wydanie czterotomowej mangi Nami Hidaki, Satoru Yamaguchi – Otome game no hametsu flag shika nai Akuyaku reijou ni tensei shite shimatta (tytuły robocze: Odrodzona jako czarny charakter w grze otome, gdzie wszystkie ścieżki prowadzą do złego zakończenia/Jestem czarnym charakterem w grze otome, gdzie wszystkie ścieżki prowadzą do złego zakończenia).
Manga ukaże się w czerwcu w formacie powiększonym z obwolutą, w cenie 22,99 zł.
Katarina Claes to rozpieszczona, ośmioletnia córka księcia. Pewnego dnia podczas zabawy z księciem Geraldem zostaje ranna w głowę, w efekcie czego dziewczynka odzyskuje wspomnienia z poprzedniego życia. Tymczasem Gerald aby zadośćuczynić jej ranę, która najpewniej zostawi bliznę na szlacheckiej twarzy i zagrozi przyszłemu zamążpójściu, oświadcza się jej. W tej chwili Katarina uświadamia się, że jej obecne życie wygląda jak gra otome, w którą grała w poprzednim życiu!
Niestety dochodzi do niej również, że odrodziła się jako czarny charakter. Przypomina sobie również ścieżki fabularne tej gry i ich zakończenia. Jeśli główna bohaterka tej historii uzyska dobre zakończenie, Katarina zostanie wygnana, a jeśli złe – zabita!
Żadna ścieżka gry nie pozwalała na szczęście dla czarnego charakteru, ale Katarina musi znaleźć sposób by uniknąć okrutnego losu i dożyć starości w spokoju!
Premiera Fruits Basket 2
Funimation ogłosiło, że oczekiwany przez fanów drugi sezon anime wystartuje 7 kwietnia. Do obsady dołączą Takuya Eguchi jako Kakeru Manabe i Ai Kakuma jako Machi Kuraki. Sama autorka oryginału, Natsuki Takaya, stwierdziła, że nie może się doczekać emisji, choć w drugim sezonie bohaterów czeka wiele trudnych chwil.
Adaptacja Kemono Jihen
Należący do Shueishy magazyn „Jump SQ” ogłosił, że ukazująca się na jego łamach od grudnia 2016 roku manga Shou Aimoto (dziesięć wydanych tomików) dostanie adaptację telewizyjną. W studiu Ajia‑dou ma reżyserować Masaya Fujimori, a Noboru Kimura zajmie się scenariuszem i kompozycją serii. Nozomi Tachibana zaprojektuje postaci.
Oryginał rozgrywa się w prowincjonalnej miejscowości, gdzie w niewyjaśnionych okolicznościach giną zwierzęta domowe. By rozwiązać tę sprawę, z Tokio przybywa dziwaczny mężczyzna zwący się Inugami. Na miejscu spotyka równie tajemniczego chłopaka, Dorotabou.
Zwiastun, obsada i data premiery Listeners
W sieci pojawił się pierwszy zwiastun Listeners. Można usłyszeć w nim opening serii zatytułowany „Into the blue's,", którego wykonawcą jest ACCAMER; kompozycją utworu zajął się natomiast JIN.
Anime na podstawie oryginalnego scenariusza Daia Satou powstaje w studiu Mappa. Reżyseruje Hiroaki Ando, postaci projektuje pomodorosa, do animacji adaptuje je Shinpei Kamada, a muzyką zajmuje się L!th!um. Dwanaście piosenek do endingów komponuje JIN, pisze również do nich teksty. Wszystkie z nich zaśpiewa Rie Takahashi.
Premiera zapowiedziana została na 3 kwietnia.
W serii wystąpią:
- Ayumu Murase jako Ekowo Rekku
- Rie Takahashi jako Myuu
- Rie Kugimiya jako Niru
- Kana Hanzawa jako Rozu
- Jun'ichi Suwabe jako Denka
- Yuuto Uemura jako Richie
- Taku Yashiro jako Ride
- Reina Ueda jako Janice
- Banjou Ginga jako Robert
- Hiro Shimono jako Hall
- Atsuko Tanaka jako Kim
- Youko Honna jako Wendy
- Yukana jako Lisa
- Shigeru Chiba jako Leo Marshall
- Sayaka Ohara jako Ein Neubauten
- Youko Hikasa jako Stür Neubauten
- Tomoyo Kurosawa jako Zende Neubauten
- Rina Satou jako Sueru Rekku
- Chou jako McGee
- Miyuri Shimabukuro jako Sally Simpson
- Yuuichi Nakamura jako Tommy Walker
- Houchu Ohtsuka jako Field Marshal
- Nana Mizuki jako Birin Valentine
- Kouichi Yamadera jako Kevin Valentine
- Jun Fukuyama jako Jimi Stonefree
Szczegóły i zwiastun ekranizacji Hachinantte Sore wa Nai Deshou!
Studio Shinei Animation zapowiedziało premierę Hachinantte Sore wa Nai Deshou! na 2 kwietnia.
Opening serii, pt. "Jikuu no Mayoi Hito" wykona Demon Kakka oraz Arika Takarano (z zespołu Ali Project), a Akino Arai x AKINO (z Bless4) zaśpiewają ending, pt. "Tsukiakari Monologue".
Obsada:
- Junya Enoki jako Wendelin
- Asuka Nishi jako Elize
- Yuuna Mimura jako Louise
- Mikako Komatsu jako Iina
- M.A.O jako Vilma
- Hiro Shimono jako Erwin von Alnim
- Tomohito Takatsuka jako Roderich
- Shizuka Ishigami jako młody Wendelin
- Tomokazu Sugita jako Kurt
- Yukana jako Amalie
- Daisuke Namikawa jako Alfred
- Yuusaku Yara jako Brantack Lyngstad
- Masashi Yamane jako Klimt Kristoff von Armstrong
Po więcej szczegółów zajrzyjcie do poprzedniego newsa.
Statystyki anime: luty 2020
Prezentujemy statystyki najkrótszego miesiąca roku.
Najpopularniejsze recenzje
- Beastars (Tassadar) – 2297 odsłon
- Babylon (Ancietejka) – 1083
- En’en no Shouboutai (moshi_moshi) – 840
- Mary i kwiat czarownicy (ukloim) – 724
- Honzuki no Gekokujou (Avellana) – 712
- Happy Sugar Life (Karo) – 598
- Hoshiai no Sora (Ancietejka) – 555
- Dr. Stone (Tassadar) – 360
- No Guns Life (Tassadar) – 356
- Star Twinkle Precure (Avellana) – 341
Najpopularniejsze ogryzki
- Ishuzoku Reviewers – 366 odsłon
- Haikyuu!! To the Top – 238
- Vinland Saga – 231
- Choujin Koukousei‑tachi wa Isekai demo Yoyuu de Ikinuku you desu! – 176
- Kyokou Suiri – 174
- Dorohedoro – 165
- Promare – 152
- Rikei ga Koi Ochita no de Shoumei Shite Mita – 152
- Tenki no Ko – 151
- Babylon – 143
Najczęściej odwiedzane komentarze
- Ishuzoku Reviewers – 791 odsłon
- Babylon – 520
- Beastars – 389
- Code Geass: Fukkatsu no Lelouch – 311
- Plunderer – 242
- Murenase! Seton Gakuen – 212
- Fruits Basket [2019] – 197
- Boku no Hero Academia [2019] – 192
- Vinland Saga – 189
- Jibaku Shounen Hanako‑kun – 188