Tanuki

Tanuki.pl

Wyszukiwarka

Komikslandia

News

Apel o pomoc w ratowaniu Azunime

Avellana - 17.01.2012

Niewielu z was, łącznie ze mną, pamięta zapewne początki serwisu Azunime. Serwis powstały w roku 2004 był właściwie dziełem jednego człowieka. To właśnie Paweł Roczniak, znany jako Dark Rael, stworzył samodzielnie stronę od podstaw, a także przez wiele miesięcy był jedynym autorem tekstów na niej zamieszczonych. Paweł stworzył stronę kompletną, merytorycznie interesującą, w której czuć było tchnienie pasji.

Portal rozrastał się i stale podnosił swój poziom. Ja dołączyłem do niego w czerwcu 2006 roku i bardziej niż samo anime, zafascynowała mnie przyjazna i życzliwa atmosfera panująca na Azunime. Przygarnięty pod skrzydła starszych kolegów dałem się w wciągnąć w wir zainteresowania japońską animacją. Na zawsze zapamiętam zarówno te rozwijające dyskusje o tematach związanych z anime jak i towarzyskie pogaduchy na kanale IRC #azunime.

Rok 2009 okazał się dla Azunime tragiczny. Po długiej i wyczerpującej chorobie Paweł zmarł, a istnienie strony stanęło pod znakiem zapytania. Dzięki zaangażowaniu kilku pozostałych osób, a także nieocenionemu wsparciu brata Pawła, znanego użytkownikom jako Maraz, przez jakiś czas udawało nam się zachować status quo strony.

Szybko okazało się jednak, że bez magnetycznej osobowości Raela zabrakło także osób, które byłyby w stanie tworzyć Azunime w godnym tego kształcie. Gdy zbieraliśmy siły do ostatniego zrywu, los po raz kolejny okazał się okrutny. Pożegnać bowiem musieliśmy także Marka Roczniaka, który odszedł nieco ponad dwa lata po swoim bracie.

Ostatnie kilka miesięcy można właściwie nazwać jedynie wegetacją Azunime. Od wielu miesięcy nie pojawiła się żadna recenzja, zaś tworzenie zajawek również okazuje się coraz trudniejsze.

Wybaczcie mi zatem ten długi wstęp, który opisuje wydarzenia wielu z wam znane, ale gdy stajemy przed trudnymi problemami, warto mówić o nich jasno i bezpośrednio. W chwilach bowiem tak trudnych dla Azunime, chciałbym odwołać się do wszystkich, którym los portalu nie jest obojętny i zwrócić się pokornie z prośbą o pomoc w uratowaniu tego, co pozostało z Azunime.

Jako formalny właściciel portalu zapewniam jego byt materialny. Każdy z czytelników może być pewien, że jeszcze przez długi czas zebrane przez lata zasoby będą dostępne dla każdego, kto będzie chciał je poznać. Jeśli jednak Wy, drodzy czytelnicy, tak samo jak Ja nie chcecie, aby Azu odchodziło w powolne zapomnienie wspomóżcie mnie w walce o odnowę i stworzenie czegoś, z czego sam Dark Rael mógłby być dumny.

Najbardziej dramatyczną potrzebą kadrową portalu w chwili obecnej jest osoba zapewniająca wsparcie techniczne strony. Niestety, nie posiadam umiejętności, które pozwoliły na wprowadzenie stosownych zmian, a nawet takich, które zapewniłyby jej bezpieczny byt. W chwili obecnej Azunime przypomina, wybaczcie metaforę, starca bez opieki, który po upadku nie będzie mógł powstać. Tworząc ten apel wyrażam nadzieję, że wśród Was lub waszych znajomych znajdzie się ktoś, kto w imię idei lub za przyjęciem jedynie symbolicznego honorarium zgodzi się podjąć trud technicznej pracy nad Azunime. To egzystencjalna potrzeba Azu, którą możemy spróbować zaspokoić.

Na tym jednak lista potrzeb się nie kończy. Desperacko poszukujemy osób, które chciałyby podjąć się kreacji nowej Azunimowej rzeczywistości tj. zajawkowiczów, recenzentów, a także ludzi, którzy wspieraliby ten proces np. korektorów. Każdemu chętnemu, który chce rozwijać swoje zainteresowanie anime, a także nauczyć się trudnej sztuki recenzowania oferuję rozbudowane wsparcie merytoryczne, poparte dotychczasowym doświadczeniem.

Jeśli więc ty, czytelniku, odważysz się podjąć rękawice tego trudnego wyzwania wyślij stosowną wiadomość na pw lub e­‑mail na daldow@azunime.net, jeśli zaś nie jesteś w stanie pomóc nam bezpośrednio, powiadom znajomych o desperackich potrzebach naszego kameralnego już portalu.

Pozostaję w nadziei na waszą pomoc,
Daniel „Daldow” Waldowski

Komentarze

  • Dodaj komentarz
  • Avatar odpowiedzi: 2
    Nhuar 20.01.2012 10:08
    Tanuki to serwis komercyjny
    Serwis w zalozeniu przynosi dochody. Np Wielki Brat (Siostra?) Tego Serwisu czerpie dochody z reklam. Konsekwentnie wiec konkurencja istnieje.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Guatanal 19.01.2012 19:03
    Tylko bardzo naiwna osoba sprzeda
    Tylko bardzo naiwna osoba sprzeda serwis istniejacy wiele lat, i posiadajacy wysoki ranking google'a. Nie znajacym cen moge rzucic: takie nabytki wahaja sie w granicach kilkudziesieciu tysiecy pln. Na pewno wiele osob chcialoby wejsc w posiadanie czegos takiego za bezcen
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 10
    kaktusss 19.01.2012 18:58
    pomagaz za frajer?
    A niby na tanuki.pl to pomaga sie inaczej niż „za frajer”?
    Odpowiedz
  • Avatar
    Naru 18.01.2012 21:31
    Sprzedajcie
    Jeżeli nie dajesz rady to po prostu sprzedaj stronę, na pewno wiele osób chciałoby się tym zając. W końcu zajmować się swoim, a pomagać komuś za „frajer” to 2 zupełnie inne sprawy.
    Od wielu miesięcy nie pojawiła się żadna recenzja, zaś tworzenie zajawek również okazuje się coraz trudniejsze.

    Bez urazy, ale jeżeli właściciel strony nie jest w stanie napisać nawet 1 artykułu przez parę miesięcy to to ewidentnie świadczy o porzuceniu projektu. Jak można oczekiwać że ludzie pomyślą inaczej? hmm?
    Jeżeli ci zależy żeby strona prosperowała ogłoś przetarg i nie sugeruj sie jedynie mamoną, ale sprawdzaj ludzi zainteresowanych i wybierz tego który wzbudzi twoje zaufanie. Wierz mi, jest wielu kompetentnych ludzi którzy chcieli by mieć swój własny serwis tematyczny.
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 6
    THeMooN 17.01.2012 16:53
    Powinniście ich dobić :P Legalnie pozbędziecie się konkurencji xD
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz