News
Anime sezonu - jesień 2024
Avellana - 3.01.2025
Bez dalszych wstępów, namawiań i sugestii prezentujemy ankietę podsumowującą sezon jesienny. Zapraszam do głosowania.
Ankieta pozostanie otwarta do soboty 11 stycznia. W niedzielę 12 stycznia opublikujemy ankietę roczną.
P.S. Jak się okazało, Ankiety Google pozmieniały opcje i opublikowałam formularz z opcją odpowiedzi tylko po wysłaniu prośby o dostęp. Już naprawione – może odpowiedzieć każdy, kto kliknie link.
Ale na szczęście jest w ankiecie i mogłam zagłosować.
;)) MURAI NO KOI !!
Nic z tego. W ostatnich dniach napoczęłam bądź obejrzałam jeszcze 3 serie i jedna okazała się strzałem w 10tkę.
Zupełnie niedocenione. Bez komentarzy w serwisie.
Pewnie grafika by Walaszek/Yakuza w fartuszku – odstrasza.
A szkoda.
Gdyby była normalna animacja dałabym 9 lub nawet 10/10
Zaszczytne miejsce pierwsze i śmiech do łez czyliMURAI NO KOI (Murai in love)
Dawno nie miałam takiego seansu. Oczywiście pod warunkiem oglądania serii ciągiem. Tylko tak.
Do tego kilka stopni niżej
2. Para z Biura podróży
Oraz
3. Hoshi furu No Nina.
Jakieś ze dwa przyjemne idealne mniej warte uwagi i tyle.
Reszta to głównie dropy.
Albo rzeczy o których już po dwóch tygodniach nie pamiętam.
Natomiast Malina sezonu to drugi sezon – Maou sama retry.
Biedny sezon
Tak serio, nie bardzo było co zaznaczyć więc na zasadzie „najlepsze wśród przeciętnych odhaczyłem „Kekkon surutte hontou desuka” (mój zdecydowany faworyt), „Yarinaoshi Reijou wa Ryuutei Heika o Kouryakuchuu”, i „Seirei Gensouki” (bo przeczytałem 26 tomów i czekam na #27, a to jest porządna ekranizacja). Było jeszcze Re:Zero i kolejne DanMachi, ale pierwsze oglądam siłą rozpędu, a drugie czeka w kolejce bo jestem jeszcze jeden cały sezon w plecy.
Honorable Mention należy się kinówce Overlord która miała w polskich kinach premierę 8 Listopada, i przeleciała przez nie jak kometa, ale była! Porządna ekranizacja, nie specjalnie odbiegająca od nowelek, ale znów – tylko dla stałych fanów.
No i oczywiście Honorable Mentions dla „jednorazówek”. Sezon dał nam kolejną podróbkę HameFury, niestety kiepską. Poza tym, mieliśmy chyba pierwszą jaką zauważyłem ekranizację mangi z trope'm „XXX wywalony z HERO PARTY robi YYY”. Okazało się że coś, co jako manga było takie sobie ale znośne, w wersji animowanej wyszło niestrawne. Zaś „malina sezonu” przypada „Maou‑sama Retry! R” gdzie kompletny reboot niskobudżetowej, ale udanej pierwszej serii wyszedł naprawdę rozpaczliwie źle.
Anime sezonu - jesień 2024
Coraz mniej czasu na te animce, coraz mniej…
Głosy trzy
Dandadan (mi się bardzo podobało. Ten chaos dla kogoś kto nie lubi chaosu jest niezwykle przyjemny)
Blue Box (ładne i nie razi podczas oglądania)
Bleach (trochę z sentymentu ale dalej ładne to i czekałem na pewnie wydarzenia)
Ranma 1/2 – chyba pierwszy z tych remake’ów klasycznych staroci, który ma jakiś tam pomysł i nie wygląda zupełnie płasko.
Thunderbolt Fantasy 4 – raczej z sentymentu, bo nowy sezon nie wnosi niczego przewrotnego względem poprzednich. Równie dobrze mógłbym tu dać Beastars 3.
Głosy w ciemno na ciąg dalszy tego co już widziałem, podobał mi się, a dostało teraz kolejny sezon: MF Ghost, Oi Tonbo :)
W tym roku nie obejrzałem w sumie aż tak dużo i chyba jest to już trend, którego będę się trzymał. Jednak człowiek z czasem robi się bardziej wybredny, a biorąc pod uwagę jak wiele jest do obejrzenia z minionych lat…
No, a ogólnie sezon jak sezon – ani dobry, ani specjalnie zły.
Oprócz tego dałam głosy na Negative Positive Angler i drugi sezon Kamonohashi Ron no Kindan Suiri bo czemu nie.
Dla mnie natomiast następny sezon będzie znacznie biedniejszy bo albo mój głos dostanie tylko piąty sezon BE albo jakimś cudem Lerche nie zawali drugiego sezonu Hanako‑kun( ta już w to wierzę ) i będą dwa głosy. Sezon zimowy dosłownie nie ma nic nowego dla mnie. No ale za to wiosna :D
Dwa głosy...
Ostatecznie honoru bronią:
Tensei Kizoku, Kantei Skill de Nariagaru [2024] – seuquel na poziomie pierwszego sezonu,
oraz
Dan Da Dan – na pewno najlepsza rzecz z jaką miałem przyjemność obcować w jesiennej ramówce ;)
Za to lista rozczarowań – dłuuuuuga… Ech, może zima 2024 będzie lepsza. Czego sobie i pozostałym życzę ;)