News
Zwiastun Uchuu Senkan Yamato 2199: Hoshi-Meguru Hakobune
Miłośnicy twórczości Leijiego Matsumoto jeszcze w tym roku zostaną uraczeni kolejną filmową opowieścią o losach najsławniejszego kosmicznego pancernika. Pierwszy film, zatytułowany Uchuu Senkan Yamato 2199: Tsuioku no Koukai (Kosmiczny pancernik Yamato 2199: Podróż wspomnień) był streszczeniem serii OAV z 2012 roku, bazującej z kolei na fabule klasycznego Uchuu Senkan Yamato.
Druga produkcja, nosząca tytuł Uchuu Senkan Yamato 2199: Hoshi‑Meguru Hakobune (Kosmiczny pancernik Yamato 2199: Arka podróżująca miedzy gwiazdami) przeniesie widzów w sam środek konfliktu pomiędzy „Yamato” a przemierzającą wszechświat kosmiczną wyspą Gatlantis. Nowe dzieło wejdzie do kin w Japonii 6 grudnia, a wyreżyseruje je Yutaka Izubuchi.
Cywilizacja Gamilian wtargnęła do Układu Słonecznego i zbudowała bazę na Plutonie, z której Ziemia bombardowana jest przy pomocy radioaktywnych meteorytów. Kolejne starcia dowodzą przewagi technicznej nieprzyjaciół. W decydującej bitwie koło Plutona ziemska flota zostaje rozgromiona. Statek dowodzącego nią kapitana Okity jako jedyny powraca z pola bitwy. Losy Ziemi wydają się przesądzone – poziom radioaktywności na powierzchni planety wzrasta bowiem błyskawicznie i okazuje się, że wystarczy rok, aby ludzkość, chroniąca się w podziemnych miastach, całkowicie wymarła. W tym samym czasie niedaleko położonej na Marsie bazy rozbija się tajemniczy statek. Przybyli na miejsce zdarzenia dwaj członkowie obsady bazy, Susumu Kodai i Daisuke Shima, odnajdują martwą już kobietę, która ściska w dłoniach zakodowaną wiadomość. Obaj w mig powracają na Ziemię. Odkodowana informacja okazuje się przesłaniem dla Ziemian od Starshy, mieszkanki planety Iscandar. Proponuje ona przekazanie maszyn, które mogą przywrócić Ziemi jej pierwotny stan. Ale jak dotrzeć na planetę położoną w Obłoku Magellana, 148 tysięcy lat świetlnych od Ziemi, kiedy ziemska flota kosmiczna została dopiero co rozbita w pył?
Komentarze
-
odpowiedzi: 0Altramertes 11.10.2014 20:54Oczywiście seans uważam za niemalże obowiązkowy, choć szczerze powiedziawszy wolałbym poczekać jeszcze kilka lat i dostać normalną serię telewizyjną. Tym bardziej, jeśli będą się wzorować na tej niekanonicznej kinówce kliknij: ukryte w której ginie masa ludzi.