Tanuki

Sto lat!!! I spełnienia życzeń.

Mało innowacyjnie, ale szczerze: Sto lat!! :D

Czyli genialny Aleksandr Domogarow.
„Ogniem i mieczem” oglądam tylko dla niego. Szalony,nieprzystępny,zakochany głupiec.

Sorki za spam.

spóźnione najlepsze urodzinowe życzenia – mnóstwa interesujących & inspirujących fabuł & bohaterów :)

''Słodkiego, miłego życia…” :D

Wszystkiego najlepszego, sensei ;) Cierpliwości w pracy, całej góry dobrych książek i innych dóbr kultury, no i tego wszystkiego, co sobie wymarzysz. Aha, i zdrowia, bo to najważniejsze :]

Twoja recenzja Thomas no Shinzou bardzo mi się spodobała. Publikacja tekstu idealnie nałożyła się z moimi planami do przeczytania wspomnianego tytułu. Lektura recenzji zmotywowała mnie do szybszego sięgnięcia po komiks. Jednak nie jest to jedna z pierwszych mang shounen­‑ai autorstwa Moto Haigo. Kilka lat wcześniej wydała jednotomowe Juuichigatsu no Gimnasium. Czytałaś może?

Sporządzam listę najlepszych anime wszech czasów i żeby była w miarę obiektywna chcę zebrać „kandydatów” od jak największej liczby osób. Czy zechciałabyś wytypować swoje top 10 w kolejności od najlepszego i wysłać mi jako pw? :D

I jak tam obcowanie z młodzieżą, sensei? Bardzo wyczerpujące zajęcie? :)

Jak tam nastrój przed końcm roku? Ulga czy żal? ^^'

Wiem, że nie masz czasu śledzić wszystkich powiadomień, więc specjalnie dla Ciebie także i tutaj zamieszczam link: [link]

sto lat!!! spóźnione (źli ludzie odcięli mnie od netu… ^^'), ale szczere, najlepsze życzenia! Samych pozytywnych inspiracji i niegasnącej wiary w to, że sensei to – mimo wszystko – najlepszy z możliwych zawodów na tym ''najlepszym z możliwych światów'' :DDDD Tanjoubi omedetou!

Kochani, czuję się prawdziwie wzruszona. Pięknie dziękuję za życzliwą pamięć oraz cudne życzenia. Są perfekcyjne, droga Yumi. Nie mogliście trafniej wypowiedzieć pragnień polonistycznego serca. Oby tak szybko i skutecznie stały się ciałem, jak Wilkowe powinszowania ;P Co do anime, książek oraz filmów, to inspirujących i wartościowych tytułów dość, jeno czasu nie starcza wśród zabieganej szkolnej egzystencji na wchłanianie, delektowanie się, analizowanie… Nie mówiąc o komentowaniu, droga Eire. Mam nadzieję, że nieco się to zmieni, kiedy przestanę być pedagogicznym leszczem i – sprawniej radząc sobie z nauczycielskimi obowiązkami – zyskam nieco przestrzeni dla kultywowania osobistych zamiłowań. Może nawet w bardziej „profesjonalnym” wymiarze, ale o tym sza!, bo to już – jak je nazwała Cyjaneczka – typowe plany kosmiczno­‑astronomiczne ;P Do niczego w każdym razie tak nie tęsknię, jak do reanimowania mojego – ostatnio bardzo mizernego – TANUKIBYCIA ;) I jeszcze na koniec – ujęły mnie, San­‑san, te makuro- kurosuke. Ponieważ zagonienie najczęściej katastrofalnie wpływa na regularność sprzątania, na co dzień muszę sobie radzić z prawdziwą inwazją tzw. „kotów” – nie tylko pod szafkami, ale też między malowniczymi kopczykami książek i zeszytów, wśród zalegających kąty niezliczonych teczek i segregatorów. Dumając nad skalą zjawiska, zastanawiałam się nawet ostatnio, co by było, gdyby kurz w moim pokoju zyskał samoświadomość. Dzięki Tobie już wiem i patrzę na kurzowe farfocelki łaskawszym okiem ;)

Wszystkiego najlepszego i żebyśmy mogli częściej czytywać Twoje komentarze:)

Kolejne tanukowe urodzinki ^ ^
Pozwól, że też wtrącę swoje trzy grosze :-)
Więc: wszystkiego dobrego, mnóstwa biżuterii, której jeszcze nie masz, i mnóstwo książek w stylu „Wiedźmina” :D
Ponad to spełnienia marzeń i samych dobrych chwil :3

Wszystkiego naj, naj a nawet jeszcze lepszego z okazji wiadomej ;3 spełnienia życzeń dużych i małych, planów kosmicznych i astronomicznych, żeby zdrowie zawsze służyło a życie nie podkładało metaforycznej nogi ;p
( chciałam napisać coś ciekawszego ale zwykle jak tak człowiek naprędce weny szuka to się okazuje, że ta akurat wyszła po papierosy i to nawet jeśli się w ogóle nie pali Xp piktogramy w takich przypadkach jednak były praktyczne xp *tu proszę wstawić malunek naskalny tortu kawowo­‑czekoladowego tudzież inszego według upodobań* ) ^_^

Ja też dołączam się do życzeń jeśli można. Wszystkiego naj… i jeszcze raz bo w końcu żyje się tylko raz!

Sto lat, spełnienia marzeń, zdrowia! Hm, czego jeszcze życzyć polonistce…? Udanych uczniów, którzy pozwolą oszczędzić głos i cierpliwości. A tak poza tym dużo wyobraźni i dobrych anime, do których będziesz mogła napisać te swoje cudownie rozbudowane analityczne komentarze oraz jeszcze lepszej lektury na każdą porę dnia i roku. Ah, i pięknych kolczyków do kolekcji!

Niechaj z twego pióra spływa na papier czyste natchnienie, w soczystym zielonym kolorze pomysłów najciekawszych. Niechaj twe sny obfitują w życzliwe, dobroduszne youkai, a realność w uprzejmych bishów. Niechaj dom twój zawsze emanuje ciepłem, lekkim zapachem parzonej w tygielku kawy, gdzie na półkach cichutko pochrapują książki, włochate makuro­‑kurosuke nucą pod szafkami i „sam się rozgryza orzech”.
Wszystkiego najfantazowniejszego…

<Pip kładzie na poduszce tulipana z kokardką ze źdźbła trawy i małego drewnianego psiaka rzeźbionego z łupinek orzecha>

Tanjoubi omedeto gozaimasu! :)

jak najwięcej intelektualnych podróży (w anime, w szkole i w życiu) oraz dużo­‑dużo radości! :)

Bodajbyś cudze dzieci uczyła! ;P
Wszystkiego najlepszego! XD

Wszystkiego najlepszego;)

„Oczko, czy czuwasz? Oczko, czy śpisz?”

PS Z czego to niedokładny cytat, o sensei? ^^

Widzę tutaj soulmata ;) uzależnienie od kawy i kupowania kolczyków to jak u mnie, jednego i drugiego nigdy dość XD podobnie jak baśni, mitologii, powieści historycznych i wszystkiego tego co pozwala mi myśleć, ze jestem gdzie indziej niż jestem :)