News
Aktorski Bakuman już za rok!
Traktujący o tworzeniu mangi komiks Bakuman autorstwa Takeshiego Obaty i Tsugumiego Ooby, odpowiedzialnych również za Death Note, doczeka się kolejnej adaptacji. W 2015 roku trafi do kin film fabularny, reżyserowany przez Hitoshiego Oone. Obata, autor rysunków pierwowzoru, nie tylko jest ściśle zaangażowany w projekt, ale dostarczy również ilustracji służących jako filmowe rekwizyty.
Utalentowany plastycznie Moritaka Mashiro (w tej roli Takeru Satou) całe dzieciństwo spędził w pracowni wujka, który był twórcą komiksów. Chłopiec sam pragnął w przyszłości zostać autorem mang, jednak plany te przerwała niespodziewana śmierć wujka. Wtedy to Moritaka postanowił, że postara się wieść spokojne i zwyczajne życie – wszystko to naturalnie do czasu obowiązkowego przełomu, którym okazuje się poznanie Akito Takagiego (Ryunosuke Kamiki), jednego z najzdolniejszych uczniów w szkole. Zauważywszy talent Moritaki, chłopak z miejsca proponuje mu współpracę przy tworzeniu mangi, lecz odarty ze złudzeń nastolatek jest początkowo bardzo sceptycznie nastawiony do optymizmu Akito, który co prawda potrafi pisać, ale to jeszcze nie czyni z niego scenarzysty. Ostatecznie jednak Moritaka przyjmuje propozycję kolegi i obaj rzucają się w komiksowy wir. Cóż, nie od dziś wiadomo, że droga od pomysłu do sukcesu prosta nie jest i na początkujących artystów czeka jeszcze wiele niespodzianek. Chociaż przy okazji Moritace udało się wreszcie wyznać miłość koleżance z klasy, Miho Azuki, która sama pragnie zostać seiyuu. Jak się okazuje, dziewczyna odwzajemnia to uczucie i oboje przyrzekają sobie, że po osiągnięciu zawodowego sukcesu, pobiorą się. Ale zanim to nastąpi, czekają ich lata ciężkiej pracy…
Komentarze
-
odpowiedzi: 0tamakara 17.05.2014 21:10Nic mnie to nie obchodziło do chwili, w której poznałam obsadę. Obejrzę to dla moich chłopców ;_;
-
odpowiedzi: 0Rudra 8.05.2014 17:46Weee :3 Ja to chcę. Mam tylko nadzieję że wyjdzie lepiej niż aktorski Death Note który był trochę kiczowaty :/
-
odpowiedzi: 0Nikodemsky 8.05.2014 02:05Czyli powtórka „oryginalnego” wątku miłosnego… anime jednak oglądało się całkiem przyjemnie i przy dobrej obsadzie może być całkiem ciekawe filmidło.