Tanuki

Tanuki.pl

Wyszukiwarka

Dango

News

Aktorska Podniebna poczta Kiki

Slova - 30.01.2014

Pierwszego marca tego roku na ekrany kin w Japonii trafi aktorska adaptacja powieści Eiko Kadono Majou no Takkyubin. Za reżyserię odpowiada Takashi Shimizu, zaś książkową fabułę na potrzeby filmu zaadaptuje Satoko Okudera.

To nie pierwsze podejście do przeniesienia przygód młodocianej wiedźmy na ekrany. Polscy widzowie mieli okazję poznać je dzięki Podniebnej poczcie Kiki w reżyserii Hayao Miyazakiego, emitowanemu w telewizji TVP Kultura i wydanemu na DVD nakładem Monolith Video. Oto fragment napisanej przez Mai_chan recenzji owego dzieła studia Ghibli (informacje w nawiasach dotyczą wersji aktorskiej):

W życiu każdego dziecka następuje kiedyś taki moment, w którym musi opuścić rodzinny dom i sprawdzić swoje umiejętności radzenia sobie samemu. Dla trzynastoletniej Kiki (w tej roli Fuuka Koshiba) ten dzień właśnie nadszedł. Jak każda czarownica w jej wieku, musi na cały rok zamieszkać w zupełnie obcym mieście, by tam dowieść, że jest już dorosła i potrafi być samodzielna. Dziewczynka z nadzieją patrzy w przyszłość, bezgranicznie wierząc w powodzenie swej próby. Wsiada na miotłę i razem ze starym przyjacielem, gadającym kotem o imieniu Jiji (w którego wcieli się Minako Kotobuki, znana z roli Tsumugi w K­‑On!), wyrusza w ten nowy, niezwykły świat, w podróż, która wydaje się spełnieniem marzeń. No właśnie. Sęk tkwi w tym „wydaje się”.

Komentarze

  • Dodaj komentarz
  • Avatar
    Donia 2.02.2014 20:38
    Zapowiada się nieźle, to chyba będzie coś w stylu filmu Bibi Czarodziejka. Będę za ten film trzymała kciuki, może jak się uda, to inne prdukcje Ghibli też doczekają się wersji live action :-)
    Odpowiedz
  • Avatar
    Yuki Asakawa 2.02.2014 14:17
    O! Ciekawe ;3
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 1
    ashtar 1.02.2014 01:00
    Mimo wszystko to się nie ma prawa udać
    (w rozumieniu jak ja bym to widział u Japończyków). Oni są świetni w horrorach, czasami dramat im któryś wyjdzie. Nic więcej. Podejrzewam, że to kulturowa skaza z którą muszą się pogodzić. Nie mają wyczucia europejczyków czy hamerykanów na inne gatunki filmowe.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Grisznak 30.01.2014 20:51
    Bardzo ładnie zrobione, zupełnie nie jak japońska wersja aktorska.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz