Tanuki

Tanuki.pl

Wyszukiwarka

Dango

News

Jesień 2023 - zapowiedź sezonu

Avellana - 20.09.2023

Podziękowania za pomoc w przygotowaniu zapowiedzi dostają w tym sezonie IKa, Tablis, Melmothii, Patka, moshi_moshi oraz ukloim. Bez Was ta zapowiedź by nie powstała!

Nowy sezon jest bardzo liczny – znalazło się tutaj 61 tytułów, a nie wykluczam, że coś mogło nam jeszcze uciec. Pod względem zróżnicowania widać, że kontynuowane są trendy ostatnich sezonów – dominują ekranizacje mang i light novel, isekaje trzymają się mocno, a najbardziej poszkodowaną grupą są amatorki i amatorzy shoujo i josei (ale przy takiej obfitości oferty i dla nich się coś znajdzie). Nie brakuje również mocnych i wyczekiwanych kontynuacji, więc podejrzewam, że większość fanów anime będzie musiała jesienią dokonywać ostrej selekcji, żeby ich lista planowanych do obejrzenia tytułów zmieściła się w granicach rozsądku.

Na koniec zapraszam jak zwykle do obejrzenia autorskiej zapowiedzi tamakary:



16bit Sensation: Another Layer (Silver)
Projekt multimedialny / Premiera 5.10.2023

Manga 16bit Sensation, za którą stoją Tatsuki Amazuyu, Misato Mitsumi i Tamiki Wakaki, zaczęła istnienie jako twór niezależny (czyli doujinshi) i doczekała się równoległego wydania oficjalnego. Czerpie ona z doświadczeń dwójki autorów z firmą Aquaplus i opowiada o studentce, która na początku lat 90. podejmuje pracę dorywczą w sklepie komputerowym będącym przybudówką do małego studia produkującego gry eroge. Zapowiedziano jednak, że to anime nie będzie bezpośrednią adaptacją mangi, ale całkowicie nową historią… Co jest dość konfundujące, szczególnie gdy o fabule wersji animowanej nie wiadomo praktycznie nic. Bohaterka ma się nazywać Konoha Akisato (zagra ją Aoi Koga) i w zwiastunie trzyma całkowicie współczesny tablet… Ale jednocześnie ogląda ze zdumieniem stare pecety. Czy to oznacza podróż w czasie (mniej lub bardziej dosłowną)? Cóż, chyba trzeba zaczekać do premiery, żeby się przekonać.

Z komentarzy w internecie wynika, że w przypadku tej mangi bezpośrednia adaptacja nie bardzo by się sprawdziła – oryginał zanadto jest napchany technicznymi ciekawostkami, żeby to zadziałało. Czyżby więc zdecydowano się na „współczesną” bohaterkę oprowadzającą widza po świecie, który jeszcze niedawno był szczytem nowoczesności, a teraz odszedł w przeszłość? Zobaczymy. Nie przekonują mnie projekty postaci – w większości zdecydowanie zbyt udziecinnione, a już zupełnie nie przekonuje mnie maniera mówienia Konohy, ale jeśli kogoś interesuje „branża od podszewki”, powinien chyba dać tej serii szansę. Wątpię, żeby było to nowe Shirobako, jednak podobnych tytułów jest na tyle niewiele, że nie należy nadmiernie wybrzydzać.

(a)



Akuma­‑kun [2023] (Encourage Films)
Adaptacja mangi / Premiera 9.11.2023

Styl Akuma­‑kun (dosłownie „Demon­‑kun”) powinien u większości wywołać odczucie déjà vu, choć pewnie nie wszyscy będą w stanie wykryć jego źródło. Jest nim manga i ekranizacje anime Gegege no Kitarou, tytuł będący kulturowym behemotem w Japonii, który uczynił z jego twórcy, Shigeru Mizukiego, jednego z najbardziej znanych mangaków, uważanego wręcz za dobro kultury narodowej. Jest to przy tym pozycja naprawdę wyśmienita i godna najszczerszego polecenia, co jest też doskonałą zapowiedzią dla Akuma­‑kun. Jest to ekranizacja innej mangi tego autora, która z przerwami powstawała w latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, licząc łącznie pięć tomów. Jeżeli ktoś jest ciekaw jego twórczości, może być to zaletą, ponieważ niemal sto odcinków Gegege no Kitarou niejednemu może wydać się odstraszające…

Mimo demonicznych klimatów możemy liczyć na opowieść przystępną i dla dzieci, i dla dorosłych. Protagonista Akuma wykorzystuje mroczne moce, nawiązujące do piekła i demonów z różnych religii, dla dobra ludzi i utrzymania pokoju. Możemy się spodziewać fabuły, która będzie w dużej mierze epizodyczna, przynajmniej początkowo.

Seria powstaje z okazji stulecia urodzin Shigeru Mizukiego, i choć studio Encourage Films może budzić niepokój, zwiastuny skutecznie go rozwiewają. Animacja jest śliczna, tła są śliczne, a klimat wręcz wylewa się z ekranu. Do realizacji wybrano ludzi doświadczonych w ekranizowaniu Mizukiego. Szczególnie Jun’ichi Satou to legenda branży, jest odpowiedzialny między innymi za Sailor Moon, a pracował także przy wcześniejszej adaptacji Akuma­‑kun z lat 90. Oprócz tego Hiroshi Oonogi wprawiał się nie tylko na Gegege no Kitarou, ale też np. bardzo przeze mnie lubianym Noein. Widać, że to większy projekt, i jest w rękach ludzi, którzy mają do niego serce.

(t)



Atarashii Joushi wa Do Tennen (A­‑1 Pictures)
Adaptacja mangi / Premiera 7.10.2023

Kentarou Momose właśnie rozpoczyna pracę w nowym biurze. Jako że w poprzedniej firmie był nękany przez szefa, obawia się, że i nowy przełożony okaże się niefajnym typem. Tymczasem przeżywa spore zaskoczenie, gdyż Yuusei Shirosaki okazuje się… zwyczajnie głupkowaty i nieporadny. Strach Momose stopniowo mija i mężczyzna może się cieszyć biurowym życiem ze swoim dziwnym szefem.

Zamierzałam poniższą notatkę zacząć od tego, jak bardzo fanki i fani animowanych BL­‑ów mają przekichane, bo i wybór średni, i poziom, z niewielkimi wyjątkami, nieciekawy, w porę się jednak zorientowałam, że tytuł, który mam omówić, do gatunku BL nie należy! Przeklikałam parę stron, na żadnej nie znalazłam odpowiedniego tagu, za to widnieją tagi „okruchy życia”, „komedia” czy „komedia biurowa”. Nauczka, żeby nie oceniać po pozorach… Zatem do romantycznych relacji między głównymi bohaterami nie dojdzie (nie powinno dojść?), choć nie zdziwię się, jeśli twórcy będą trochę podpuszczać widzów, co widać zresztą już po zwiastunach. Z drugiej strony te sceny bardziej idą w stronę komedii i podkreślenia dziwactw Shirosakiego. Czy owa komedia, podobnie jak ogólnie perypetie bohaterów, do każdego trafi, nie wia… wiadomo, że nie, ale z pewnością seria swoich fanów znajdzie. Inna sprawa, że biurowi faceci to miła odmiana od biurowych (i oczywiście słodkich – czasem do mdłości) panienek.

Za anime odpowiada A­‑1 Pictures, czyli studio nie byle jakie i co ważniejsze, siedzące już nieco w temacie pracowników biurowych (m.in. Wotakoi). Również osoby reżysera i scenarzysty przedstawiają się obiecująco, bohaterom zaś podłożą głosy m.in. Yuuichirou Umehara, Jun Fukuyama czy Tomokazu Sugita. Nie powiem, im więcej czytam o serii, tym bardziej moje zainteresowanie wzrasta.

(p)



B­‑Project: Netsuretsu Love Call (Asahi Production)
Projekt multimedialny / Premiera 2.10.2023

Kolejne anime w projekcie multimedialnym B­‑Project.



Bokura no Ame­‑iro Protocol (Quad)
Seria oryginalna / Premiera 8.10.2023

Anime sportowych jest dużo, e­‑sportowych – znacznie mniej. Bokura no Ame­‑iro Protocol podejmuje temat, opowiadając o społeczności skupionej wokół kawiarni e­‑sportowej FOX ONE. Protagonista Shun jest licealistą i zapalonym graczem, który musi porzucić swoją pasję po niespodziewanej śmierci ojca. Zamiast tego cały czas wypełnia mu szkoła i dorabianie w kawiarni. Sytuacja zmienia się jednak, kiedy okazuje się, że FOX ONE jest zadłużona, a jedynym dostępnym sposobem, aby zdobyć fundusze na jej ocalenie jest wygranie turnieju Xaxerion Championship. Shun wraca więc do gry wraz z nowymi kolegami i nowymi rywalami.

Pomysł na fabułę z tego intrygujący, dobrze nadaje się też do zgrabnego łączenia wątków sportowych z obyczajowymi, co seria obiecuje. Szkoda, że choć to seria o e­‑sporcie, nie wiadomo, w co bohaterowie w ogóle grają! W materiałach marketingowych nie było ani jednego ujęcia na ekrany bohaterów, co budzi też we mnie wątpliwości, jak z animacją w tym aspekcie. Zrobienie wizualizacji nieistniejącej gry do łatwych bowiem nie należy, a gdyby się okazało, że przez całą serię będziemy się wpatrywać w postaci przed ekranem i ich ręce na klawiaturze, to byłoby co najmniej głupio. Mam więc wątpliwości, jak to będzie z animacją, ale dla kontrastu bardzo dobre wrażenie robią projekty postaci. Kanna Hirayama się postarała, mają własny niepodrabialny styl i są ekspresyjne.

Seria jest oryginalna, wszystko zostało wymyślone od podstaw. Z jednej strony to dobrze – do własnego pomysłu zawsze ma się większy entuzjazm, i łatwiej jest założenia oraz fabułę dopasować do wymagań formatu. Z drugiej ekipa twórców jest mało doświadczona; dość powiedzieć, że studio Quad ma zaledwie trzy samodzielne serie na koncie, a dla reżyseria to pełnoformatowy debiut (wcześniej odpowiadał jedynie za pojedyncze odcinki).

(t)



Boukensha ni Naritai to Miyako ni Deteitta Musume ga S Rank ni Natteta (Typhoon Graphics)
Adaptacja light novel / Premiera 28.09.2023

Awanturnik Belgrieve traci nogę i musi zakończyć pełne przygód życie. Osiada w małej rodzinnej miejscowości, chwytając się różnych okołoawanturniczych zajęć, jak np. zbieranie ziół – tak mijają mu dni. Aż do momentu, gdy znajduje porzucone w krzakach niemowlę i bierze na wychowanie. Rośnie mu zdolna córka, która marzy o pójściu w ślady ojca – i w końcu jej się to udaje. Angeline znika na pięć lat, stając się w tym czasie szeroko rozpoznawalną awanturniczką. Bardzo chce wrócić do domu, do kochającego i rozpieszczającego ją ojca, ale zawsze coś staje jej na drodze; zwykle kolejne zadania do wykonania.

Zapewne część czasu ekranowego będzie poświęcona młodej poszukiwaczce przygód stęsknionej za domem, jej frustracjom i kolejnym próbom powrotu. W pewnym momencie powinno to jednak zmienić formułę (żeby nie zanudzić widza), wkroczą nowe postaci oraz większy wątek, zahaczający o przeszłe wydarzenia. Sporo miejsca będzie zapewne poświęcone rzadkiemu w swoim rodzaju bohaterowi – czyli około czterdziestoletniemu ojcu, jego relacja z córką to w końcu główny wątek serii – podobno bardzo ciepły i nieodpychający.

Serie obsadzają znani seiyuu z Jun'ichim Suwabe (Aizawa z Boku no Hero Academia, Grimmjow z Bleacha) i Saori Hayami (Shinobu z Kimetsu no Yaiba, Yor z Spy x Family) na czele. Gorzej ze studiem – animację zlecono Typhoon Graphics, które do tej pory zajmowało się raczej mniejszymi pracami, a w tym roku wypuściło anime Kanojo ga Koushaku­‑tei ni Itta Riyuu. Trudno więc spodziewać się dobrej ekranizacji, ale może będzie chociaż w porządku? W każdym razie, nawet jeśli nie będzie czego oglądać, to zostanie słuchanie.

(mel)



Boushoku no Berserk (ACGT)
Adaptacja light novel / Premiera 2.10.2023

Fate Graphite (Ryouta Oosaka) żyje w świecie, w którym bez przydatnego „skilla” jesteś nikim. Ale gdy budzi się w nim w końcu jakaś umiejętność (tak jak to zwykle u bohaterów anime bywa), okazuje się ona w sumie klątwą. Nie dość, że nazywa się Gluttony (tak ładnie z angielska „Obżarstwo” – jak jeden z grzechów głównych), nie dość, że wywołuje w nim uczucie głodu (i to nie tylko fizycznego), to okazuje się, że może je zaspokoić jedynie, zabijając ludzi i „pożerając” ich dusze (fani książki twierdzą, że w dość niemiły sposób). I bohater musi to robić do końca swego żywota.

W zwiastunie dostępnym w sieci zaprezentowała się jeszcze święta rycerka Roxy Hart (Hisako Toujou), która – wzruszona losem bohatera – proponuje mu wstąpienie do jej rodziny na służbę, oraz gadający głosem Tomokazu Seki miecz Greed (Chciwość, oczywiście). Plus jakieś mroczne umiejętności, chlastanie potworków i ludzi, i pełne patosu deklaracje bohatera o poświęceniu życia w obronie panienki. Niestety, mam w tym momencie, brutalnie mówiąc, duży dysonans poznawczy pomiędzy wizualizacją a założeniami fabuły (i muzyką zwiastunową). Gładkie oblicza bohaterów i projekty postaci wzięte z generatora ze strategicznie umiejscowionym siniakiem czy krwią, gadający miecz i wijące się komputerowo macki ciemnej mocy, śliczna Roxy zalotnie zakładająca blond włosy za uszko i deklarująca chęć pomocy – ani trochę mi nie pasują do ponurej klątwy gnębiącej bohatera, a raczej do przypadkowego isekaja numer 112. Cóż, może to tylko moje wrażenie z silącego się na mroczność zwiastuna, ale jak mówią, pierwsze wrażenie też się liczy. Podobno książka jest dosyć dobra, tak przynajmniej twierdzą w komentarzach ci, co czytali. Zobaczymy jak scenarzystka poradzi sobie z tym fantem. Ciut większe zaufanie mam do reżysera, którym jest Tetsuya Yanagisawa (High School DxD,Orient), chociaż po ostatnim jego tytule nie oscyluje ono wysoko.

(i)



Bullbuster (Nut)
Projekt multimedialny / Premiera 4.10.2023

Tetsurou Okino, młody inżynier oraz twórca mechów o nazwie Bullbuster, znajduje zatrudnienie w firmie Hato Industries, która zajmuje się eksterminacją szkodliwej zwierzyny. Głównie jednak mierzą się z tajemniczymi potworami o nazwie kyoujuu, borykając się przy tym z problemami typowymi dla prowadzenia działalności, takimi jak opłaty za paliwo czy pensje dla pilotów.

Serie skupione wokół, nazwijmy to, niestandardowych miejsc pracy to gatunek, który w ostatnich latach trochę umarł, a był przecież czas, kiedy podobnych tytułów wychodziło całkiem sporo – wystarczy przywołać popularnego Patlabora, którego główną atrakcję również stanowiły mechy, podobnego pod względem założeń Dai­‑Guard, albo Taiho Shichau zo czy Toshokan Sensou. Bullbuster, projekt multimedialny, który do tej pory otrzymał kilka książek oraz słuchowisko, spróbuje widzom przypomnieć o tym nieco zapomnianym nurcie.

Próby tej podejmie się reżyser Hiroyasu Aoki, który do tej pory na koncie ma jedynie dwa sezony Hero Mask; wcześniej pracował między innymi jako asystent Mamoru Hosody przy Bakemono no Ko. Aoki z tamtej produkcji ściągnął ze sobą projektanta postaci Takahisę Katagiriego, który do animacji adaptuje dizajny Eisaku Kubonouchiego (Carole & Tuesday); Katagiri zajmuje się również projektami potworów.

Odpowiedzialne za produkcję studio NUT, założone w 2017 roku przez Takuyę Tsunokiego, byłego pracownika studia Madhouse (był między innymi producentem animacji Death Parade), to studio wciąż stosunkowo niewielkie, które dotknęła największa branżowa klątwa – produkują więcej niż fizycznie są w stanie. Wygląda niestety na to, po raczej średnich zwiastunach, że tym projektem, który został „poświęcony”, jest właśnie Bullbuster. Ale wierzę, że tam, gdzie produkcyjnie seria nie dociągnie, uratuje ją scenariusz. Są mechy, są wielkie potwory, ja jestem kupiony.

(u)



Buta no Liver wa Kanetsu Shiro (Project No.9)
Adaptacja light novel / Premiera 8.10.2023

Główny bohater zjada surową wątrobę wieprzową, umiera i odradza się w innym, magicznym świecie – w ciele świni. Znajduje go pewna przemiła i chętna do pomocy dziewczyna o imieniu Jess, która zrobi wszystko, aby mu pomóc.

To jest tytuł z rodzaju tych, których nie ruszę długim kijem. Już pomijając wstępne założenia, które niczym nie różnią się od dziesiątek podobnych z ostatnich lat, to sama relacja między świnią a dziewczęciem, które zdaje się nie wiedzieć, co to znaczy „nie”, jest odpychająca. Jess jako rodzaj służącej w tym świecie potrafi czytać w myślach, nie ma więc problemu z odczytaniem myśli świniaka, który czasami zapędza się w różowe rejony. Nie przeszkadza jej to wcale, czuje wręcz potrzebę dopasowania się do jego wymagań, taka jest uczynna i dobra. Jeśli to nie wywołuje jeszcze waszej odrazy, to miłego oglądania, krzyżyk na drogę.

Jeśli zaś chodzi o ten pretekst zwany fabułą, to świniak będzie chciał odzyskać ludzką postać, ale magia w tym świecie jest ograniczona do specjalnych kamieni i tylko niektórzy – w tym np. władca tutejszego królestwa – nią władają. Bohaterowie będą musieli udać się więc do stolicy – a tak się cudownie składa, że Jess akurat też się tam wybiera. Nie mam najmniejszej ochoty oglądać ich podróży i słodkiego chrumkania do siebie, nawet jeśli na horyzoncie majaczą jakieś poważniejsze wątki dyskryminacji oraz niewolnictwa.

Studio Project No.9 ma na swoim koncie różne serie, lepsze i gorsze, zaś dla reżysera, Masayukiego Takahashiego, to pierwszy większy samodzielny projekt; wcześniej asystował np. przy isekaju o automacie z przekąskami. Scenarzystka, Deko Akao, jest za to o wiele bardziej doświadczona, a wiele z tytułów, nad którymi pracowała, jest szeroko znanych (Arakawa Under the Bridge, Noragami, Komi­‑san wa, Komyushou Desu). Za muzykę oraz dubbing również wzięły się znane osoby. Nie przypuszczam jednak, aby cokolwiek z tego mogło uratować serię z tak miałkimi, fetyszystycznymi założeniami.

(mel)



Captain Tsubasa Season 2: Junior Youth Hen (Studio Kai)
Adaptacja mangi / Premiera 1.10.2023

Piąta w sumie seria telewizyjna Captain Tsubasa, będąca bezpośrednią kontynuacja remake'u z 2018 r.



Dead Mount Death Play [2023] (Geek Toys)
Adaptacja mangi / Premiera 10.10.2023

Kontynuacja Dead Mount Death Play.



Dekoboko Majo no Oyako Jijou (A­‑Real)
Adaptacja mangi / Premiera 1.10.2023

Samotnie żyjąca w lesie czarownica Alissa pewnego dnia znajduje ludzkie dziecko. Nadaje dziewczynce imię Viola i postanawia ją samotnie wychować. Po szesnastu latach okazuje się, że Viola jest o tyle większa (i to fizycznie) od przybranej matki, że ludzie biorą ją za rodzica, co prowadzi do wielu nieporozumień i wpędza Alissę w kompleksy.

Tak, wzrok nie myli, ta dobrze zbudowana biuściasta pani na grafice obok zrzutki to córeczka, nie mamusia. Oraz powód, dla którego rzeczona mamusia, czyli Alissa, będzie przez cały czas traktowana jak córeczka tej „sympatycznej pani Violi”. Wszyscy będą się tak śmiesznie mylić, a potem orientować w błędzie, a potem komentować, i jeszcze jakiś gag poleci, normalnie boki zrywać z tych żartów. Dobrze, ale to komedia jest przecież powiecie – no tak, ale jeśli jednotomówkowy zamysł postanowi się przekuć na więcej tomików i jeszcze zrobić anime, to zwykle nie prowadzi do niczego dobrego. Zwiastuny też nie poprawiają nastroju – cóż, i tak najszczęśliwsi będą fani Nany Mizuki, która będzie brylować w roli Violi. Nie przeczę, przyjazne dla oka toto, ale ani reżyser, ani scenarzysta/tka nie dają nadziei na nic lepszego niż garść powtarzalnych gagów o „córeczce mamusi”, zatem oczekiwania co do poziomu humoru mam niskie.

(i)



Dog Signal
Adaptacja mangi / Premiera 22.10.2023

Miyu Samura otrzymuje „w spadku” po byłej dziewczynie psa, z którym nie bardzo wie, jak ma się obchodzić. Na szczęście pewnego dnia spotyka trenera psów, Shinichirou Niwę. Dzięki nowemu znajomemu nie tylko uczy się, jak postępować z pupilem, ale powoli zmienia też swoje życie…

Manga, na podstawie której powstaje anime, ukazuje się od 2018 roku i w tej chwili liczy dziesięć tomów. Jej autorka, Saya Miyauchi miała okazję pracować jako groomerka, więc psie tematy nie są jej obce. Pytanie brzmi, czy uda się sensownie połączyć podręcznikową wiedzę z okruchami życia i czy część treningowa okaże się cokolwiek warta? Nie mam większego pojęcia o psach i ich wychowaniu, mimo to nie chciałabym, żeby w serii zostały sprowadzone do słodkich maskotek. Jestem też cięta na wszelkie pseudotreningowe metody, dlatego mam nadzieję, że autorka faktycznie odrobiła pracę domową. Na razie wszystko wskazuje na serię lekką i przyjemną, za to z wyjątkowo brzydką grafiką. Manga do najładniejszych nie należy, ale mam wrażenie, że twórcy jeszcze bardziej podkreślili jej kanciastość.

Cóż, nawet jeśli seria nie ma szczęścia do rysowników, na pewno trafił jej się świetny reżyser. Kazuhiro Furuhashi ma na koncie wiele wyjątkowych produkcji – między innymi Rurouni Kenshin, Hunter X Hunter i ostatnio Spy & Family. Pozostaje mieć nadzieję, że wyciśnie z mangi, ile się da.

(mm)



Dr. Stone: New World [2023] (TMS Entertainment)
Adaptacja mangi / Premiera 12.10.2023

Czwarta seria telewizyjna Dr. Stone, będąca bezpośrednią kontynuacją Dr. Stone: New World.



Goblin Slayer II (Liden Films)
Adaptacja mangi / Premiera 6.10.2023

Druga seria telewizyjna Goblin Slayer.



Good Night World (NAZ)
Adaptacja mangi / Premiera 12.10.2023

Ichi jest nastolatkiem większość czasu spędzającym w grze MMO Planet, w której razem z trzema innymi graczami tworzy jedną z najpotężniejszych drużyn, „Rodzinę Akabane”. Jej członkowie nie tylko razem pokonują wyzwania, ale też traktują się jak członków prawdziwej rodziny. Nie wiedzą tylko, że nimi… faktycznie są. Poza grą są oni członkami rodziny Arima, która jednak jest kompletnie dysfunkcjonalna i niemal w ogóle nie rozmawiają ze sobą nawzajem. To właśnie frustracja sytuacją życiową popycha ich do szukania substytutu prawdziwej relacji w grze, w której mają jednak świadomość jej tymczasowości.

Pomysł jest nieco naciągany, ale nadrabia potencjałem. Obserwowanie tych samych ludzi, którzy w jednych okolicznościach traktują się okropnie, a w drugich z sympatią, i obie sytuacje napędzają się nawzajem, to świetna podstawa dramatu obyczajowego, których w anime mało. Jest co analizować psychologicznie w takiej patologicznej sytuacji! Do tego dochodzi aspekt obserwowania, jak na nasze życie wpływają internet i MMO jako takie. Jak łatwo wywnioskować z powyższego opisu, seria nie jest specjalnie subtelna w swoim krytycyzmie, ale nie można wykluczyć, że z czasem dojdzie coś głębszego; możliwości jest dużo. Do tego wątki obyczajowe nie mają być jedyne, możemy też liczyć na akcję, Rodzina Akabane ma bowiem w grze duże ambicje, rywalizuje z wieloma gildiami i poluje na elitarny ostateczny cel gry, tak zwany Black Bird.

Koncepcyjnie to dla mnie strzał w dziesiątkę, chyba najciekawsze, co jest w tym sezonie, ale bardziej mieszane uczucia mam co do realizatorów. Studio NAZ nie może się pochwalić specjalnymi dokonaniami; ostatnio oglądałem ich Hoshi no Samidare i animacja wypadła w nim bardzo marnie. Podobnie jest z zatrudnioną ekipą, na czele z reżyserem, Katsuyą Kikuchim, odpowiedzialnym dotychczas za jedynie za niszowe serie.

(t)



Hametsu no Oukoku (Yokohama Animation Lab)
Adaptacja mangi / Premiera 7.10.2023

Ludzkość wiele zawdzięczała czarownicom, gdy jednak nastąpił czas rozkwitu nauki, Imperium Redii okrutnie obeszło się z użytkowniczkami magii jako osobami już niepotrzebnymi światu. Ponury los spotkał m.in. nauczycielkę niejakiego Adonisa, zaś żądny zemsty chłopak wypowiada wojnę królestwu.

Tak pokrótce przedstawia się zawiązanie akcji najnowszej serii z Yokohama Animation Lab, będącej adaptacją mangi artysty o pseudonimie yoruhashi. Pierwowzór oczywiście wciąż wychodzi, więc jak zwykle rodzi się w takiej sytuacji pytanie, czy twórcy anime będą w stanie dać widzom w miarę sensownie zamkniętą historię – bo nie zdziwię się, jeśli skończy się na jednym sezonie i reklamie mangi. A nawet jeśli nie – mimo wszystko ostatnio sporo serii otrzymuje kontynuacje – dobrze, jeśli już pierwsze wątki coś sobą zaprezentują. W końcu anime musi czymś przyciągnąć, sam pomysł na konfrontację magii z nauką nie brzmi bowiem specjalnie oryginalnie. Od realizacji i kreacji bohaterów będzie najbardziej zależało, czy tytuł chwyci, czy okaże się nijakim akcyjniakiem z motywem zemsty. Gdyby przewidywać to na podstawie ekipy produkcyjnej, odpowiedź nie byłaby zbyt pozytywna… Niby Keitarou Motonaga niemało wyreżyserował, ale praktycznie same średniaki; o Takamitsu Kouno też nie da się za wiele dobrego powiedzieć. A i Yokohama Animation Lab to nie jest Mappa ani A­‑1 Picture. Do tego już w zwiastunach, mających bądź co bądź jak najlepiej zareklamować serię, roi się od animacyjnych uproszczeń, sama grafika zaś jest co prawda ładna, ale bez wyrazu. Marudzę, marudzę, pewnie za bardzo, a czy choć trochę słusznie, niedługo się przekonamy.

(p)



Hikikomari Kyuuketsuki no Monmon (Project No.9)
Adaptacja light novel / Premiera 7.10.2023

Wampirzyca Terakomari budzi się ze snu tylko po to, by się przekonać, iż awansowała na stanowisko głównodowodzącej armii. Czyli powinna wypowiadać ościennym krajom wojny i je po kolei wygrywać ku zachwytowi Imperium. Problem polega na tym, że jej podwładni są wyjątkowo niesubordynowani, ona jest wyjątkowo słabą wampirzycą, a jej pokojówka jest wyjątkowo podejrzana. Dodając do tego jeszcze fakt, że pozostali głównodowodzący to też przeważnie panienki w falbankach, pokojówka ma zapędy do macania szefowej, a zwiastuny i plakaty pokazują sceny dwuznaczne, nasuwa się wniosek, że produkcja skierowana będzie do wielbicieli konfiguracji damsko­‑damskich. Większą nadzieję daje trzeci zwiastun, choć nie do końca – generalnie na razie wychodzi na to, że dostaniemy yuri pomieszane z polityką, komedią fantasy i okazjonalnymi scenami akcji, podlane odrobiną dramatu.

Projekty postaci są dosyć ładne, ale sztampowe – czyli kolorowowłose panienki w mundurkach i śladowa obecność płci męskiej, puste tła i sporo komputerowych efektów. Nadzieję budzi fakt, iż za scenariusz odpowiadać będzie Keiichirou Oochi (Machikado Mazoku), natomiast za projekty postaci – Tomoyuki Shitaya (Shokugeki no Souma). Mniejsze zaufanie niestety mam do reżysera i do materiału źródłowego. Ale dajmy szansę, może to okaże się znośną komedyjką na raz.

(i)



Hoshikuzu Telepath (Studio Gokumi)
Adaptacja mangi / Premiera 9.10.2023

Główna bohaterka, czująca się obco w społeczeństwie piętnastoletnia Umika Konohoshi, marzy o spotkaniu kosmity, z którym mogłaby się zaprzyjaźnić, bo z ludźmi jakoś jej nie wychodzi. Tak się fortunnie dla niej składa, że w jej klasie pojawia się Yuu Akeuchi oznajmiająca na wejściu, że jest właśnie kosmitką. To początek przyjaźni i odkrywania wspólnych pasji przez dziewczęta, zawierania nowych znajomości i grupowego generowania moé nastroju.

Głównym wątkiem będzie relacja bohaterki z samozwańczą kosmitką. Jest to połączenie skrajnie różnych charakterów: cichego dziewczęcia, które drżącym głosikiem wyłuszcza prośby o zrozumienie oraz krzykliwej, pewnej siebie nastolatki, która nie czuje się ani trochę zawstydzona oznajmiając wszem i wobec, że jest kosmitką. Z tego, co wyczytałam, jest to tytuł yuri, więc można się spodziewać, że dziewczyny staną się sobie bardzo bliskie, acz nie wiem, na ile wersja animowana będzie realizować ten wątek.

Będąca oryginałem manga ukazuje się w czasopiśmie „Manga Time Kirara”, z którego wyszły takie serializacje, jak np. K­‑On!, czyli seineny (często właśnie czteropanelowe) o olbrzymim zagęszczeniu na metr kwadratowy słodkich dziewcząt robiących słodkie rzeczy czy spełniających swoje słodkie marzenia. Takoż grafika stara się stanąć na wysokości zadania i zaprezentować jak najbardziej piękne, błyszczące, czarowne i… słodkie ilustracje życia tychże dziewcząt. Za animację odpowiada Studio Gokumi wraz z Takahiro Sakaiem, który pracował głównie przy Yuuki Yuuna wa Yuusha de Aru.

Mimo że zapowiada się odgrzewany kotlet, to zrealizowany porządnie i nadający się dla tych, którzy pragną po raz kolejny tej samej porcji słodkości i moé, co zawsze. No i będzie ładne.

(mel)



Hypnosis Mic -Division Rap Battle- Rhyme Anima + (A­‑1 Pictures)
Projekt multimedialny / Premiera 7.10.2023

Druga seria telewizyjna w projekcie multimedialnym Hypnosis Mic.



Kage no Jitsuryokusha ni Naritakute! 2nd Season (Nexus)
Adaptacja light novel / Premiera 4.10.2023

Kontynuacja Kage no Jitsuryokusha ni Naritakute!.



KamiErabi GOD.app (Unend)
Seria oryginalna / Premiera 5.10.2023

Któregoś dnia licealista o imieniu Gorou Ono otrzymuje dziwną wiadomość, której treść brzmi „Zostałeś wybrany, wypowiedz życzenie”. Myśląc, że to jedynie spam, odpisał „Chcę zrobić coś niegrzecznego z Honoką”. Następnego dnia Honoka, jego koleżanka z klasy, zaprasza go do opuszczonego salonu gier i prosi, aby… zdjął spodnie. „Twoje życzenie zostało spełnione”, brzmi kolejna wiadomość. Wtedy to Gorou dowiaduje się, że został wciągnięty w niebezpieczną grę, w której on oraz reszta wybranych będą walczyć ze sobą na śmierć i życie o tytuł boga.

Jeśli graliście w NieR:Automata lub jakąkolwiek inną grę w reżyserii Tarou Yokoo, to pewnie podobnie jak ja poczuliście się zaintrygowani, gdy usłyszeliście, że odpowiada on za koncept oryginalnego anime i to jeszcze z projektami postaci autora Soul Eatera, Atsushiego Ookubo. Tak samo jak mój, wasz entuzjazm opadł pewnie, gdy zobaczyliście, jak ta seria wygląda. A jeszcze bardziej, gdy okazało się, że scenarzysta o pseudonimie Jin, znany między innymi ze słabego Listeneres, przepisał większość pomysłów ekscentrycznego twórcy gier.

Za tę niezbyt korzystnie wyglądającą produkcję odpowiada studio Unend, założone przez Hiroyukiego Seshitę, który pełni przy niej także funkcję reżysera – w swoim portfolio ma między innymi Blame! [2017] czy trylogię Godzilla, filmy zrealizowanych w studiu Polygon Pictures. Co ciekawe, jednym z jego asystentów jest Ryouchimo, niegdyś świetny animator 2D i jeden z najważniejszych przedstawicieli tak zwanego webgenu, dzisiaj parający się głównie animacją 3D za pomocą programu Blender.
Co z tego wyjdzie, trudno powiedzieć. Strona wizualna nie prezentuje się zachęcająco, więc największa nadzieja w tym, że z oryginalnych pomysłów Tarou Yokoo jednak w historii pozostało więcej, niż sugerować mogłyby jego wypowiedzi na jednym z konwentów.

(u)



Kamonohashi Ron no Kindan Suiri (Diomedea)
Adaptacja mangi / Premiera 2.10.2023

Totomaru Isshiki bardzo pragnie rozwiązywać kryminalne zagadki, ale, mówiąc najoględniej, nie ma odpowiednich predyspozycji do pracy w zespole śledczym. Mimo to nie poddaje się i postanawia współpracować z uznanym detektywem, Ronem Kamonohashim. To znaczy, ten absolwent Akademii Szkolenia Detektywów Blue był ceniony w środowisku pięć lat temu, obecnie zaś żyje w zapomnieniu i rzecz jasna nie widzi mu się przyjmować asystenta. Koniec serii, Totomaru znajduje inne rozwiązanie? Skąd, ostatecznie bohaterowie łączą siły w celu badania przeróżnych tajemnic.

Anime o duetach detektywistycznych (śledczych i podobnych), czy to męskich, czy żeńskich, czy mieszanych, można wymieniać i wymieniać – i komedie, i z bardziej dramatycznym klimatem, i z wątkami obyczajowymi albo nadnaturalnymi, na ogół z protagonistami o odmiennych osobowościach. Ot, koncept prosty i wdzięczny, wystarczy wykreować ciekawych bohaterów, wymyślić równie interesujące i dobrze napisane zagadki i gotowe… no, niekoniecznie, biorąc pod uwagę, że niejeden taki tytuł okazał się co najwyżej średni. Nie raz, nie dwa rozczarowana, podchodzę do Kamonohashi Ron no Kindan Suiri z pewnymi obawami, acz skłamałabym, mówiąc, że nie mam żadnych oczekiwań i że nie obgryzam paznokci ze zniecierpliwienia w oczekiwaniu na pierwszy odcinek. Nieco tylko niepokoją mnie głosy, że pierwowzór, manga autorstwa Akiry Amano (oryginalne projekty w Psycho­‑Pass), często skręca na komediowe tory, ale może w wersji anime zabawne wstawki zostaną zredukowane.

Studio Diomedea nie bardzo jest mi znane – oglądając plakaty większości ich serii wcale się nie dziwię – więc moje wspomniane niepokoje ani się nie zmniejszają, ani nie zwiększają. Shouta Ibata co prawda pracował przy wielu seriach, ale dopiero teraz debiutuje jako reżyser (podwójnie, bo i przy drugim sezonie Seijo no Maryoku wa Bannou desu). Z kolei nazwisko scenarzysty, Wataru Watariego, powinno być dobrze znane wielu fanom anime, jest on bowiem autorem szalenie popularnego Oregairu. Zwiastuny za dużo nie pokazują, wiemy już natomiast, że na jednym sezonie się nie skończy (czy raczej, że jesienią wyjdzie jedna część, a później druga). Pierwsza część mangi kończy się na dziewięćdziesiątym szóstym rozdziale – ciekawe, czy zostanie dobrze i w całości zaadaptowana, czy pocięta i poszatkowana. Ciekawe, ciekawe…

(p)



Kanojo mo Kanojo [2023] (SynergySP)
Adaptacja mangi / Premiera 7.10.2023

Kontynuacja Kanojo mo Kanojo.



Kawagoe Boys Sing (Evg)
Seria oryginalna / Premiera 9.10.2023

Haruo Hibiki był obiecującym dyrygentem, dopóki do głosu nie zaczął za bardzo dochodzić jego problematyczny charakter. Tenshi Dei natomiast to były członek chóru, niewierzący w swoje wokalne umiejętności i tym samym podśpiewujący głównie w samotności. Los łączy obydwu bohaterów, dając szansę na nowy start, pod jednym jednak warunkiem: Haruo ma doprowadzić zespół ze szkoły Kawagoe do zwycięstwa w ogólnokrajowym konkursie chórów chłopięcych. Mężczyzna wraz z Tenshim i innymi uczniami rozpoczyna ciężkie i długie lekcje.

Śpiewający chłopcy i to nie idole, a członkowie męskiego chóru? I nie jako część projektu multimedialnego, tylko jako seria oryginalna? Biorę w ciemno! Poważniej mówiąc, czuję, że ta seria może być całkiem urocza, o ile nie podejdzie się do niej ze zbytnio wygórowanymi oczekiwaniami i nie ma się alergii na praktycznie w całości męską obsadę (zapewne złożoną z grona barwnych jednostek). No i jeśli po prostu lubi się anime klubowe, zawsze wtedy warto zerknąć, czy bohaterowie są na tyle sympatyczni, żeby im kibicować w realizacji trudnego celu. Oczywiście może też pójść wszystko źle i otrzymamy kolejną miałką produkcję. Nie, nie zamierzam się negatywnie nakręcać!

Tylko jak to zrobić, gdy ekipa produkcyjna wygląda, jak wygląda? Zupełnie nowe studio, evg, debiutujący reżyser, za scenariusz odpowiada tajemnicza grupa Kawagoe School Literary Club… Jedynie projekty postaci wzbudzają we mnie pozytywne emocje, bo od razu rozpoznałam w nich rękę pana (pani?) od niedawno wyemitowanego fajnego średniaczka High Card (charakterystyczna kreska w zalewie niemal identycznie wyglądających anime zawsze w cenie). Znani seiyuu (Subaru Kimura, Kazuyuki Okitsu) spotykają się tu z debiutantami – najważniejsze, aby razem dobrze brzmieli!

(p)



Keiken Zumi na Kimi to, Keiken Zero na Ore ga, Otsukiai Suru Hanashi (ENGI)
Adaptacja light novel / Premiera 6.10.2023

Ryuuto i Runa mają zupełnie inne zainteresowania, zupełnie inny krąg znajomych i zupełnie inne charaktery. Zaczynają jednak ze sobą chodzić, ale tylko dlatego, że chłopak został zmuszony przegranym zakładem do zaproponowania tego Runie. A ona się ku jego zdziwieniu godzi! I (według opisów) wspólnie zaczynają spędzać czas, akceptując dzielące ich różnice i poznając siebie nawzajem…

Wszystko jest ładne, i puchate, i miłe, i takie romantyczne z opisu, ale jak się człowiek wgryzie w zwiastuny i fabułę, to w sumie wyskakuje taka bardziej typowa komedia szkolna. Z prawiczkiem, popularną dziewczyną, kolegami (jego), koleżankami (jej), podpuszczaniem w sprawach seksu, krwią z nosa, żartowaniem z utraty dziewictwa itp. Tak jak zwykle. Zwiastuny wyglądają w miarę ładnie, a sam design postaci przywodzi mi na myśl Sono Bisque Doll wa Koi o Suru, być może przez główną postać żeńską. Niestety, ani reżyser, ani scenarzysta nie budzą moich większych nadziei. W tym wypadku na dwoje babka wróżyła – albo wyjdzie sympatyczny romcom, albo jakiś żenujący twór nabijający się z nieogarnięcia bohatera, nad którym w „zabawny sposób” znęca się reszta świata.

(i)



Kengan Ashura [2023] (Larx Entertainment)
Adaptacja mangi / Premiera 21.09.2023

Trzecia seria Kengan Ashura wyprodukowana dla Netfliksa.



Kibou no Chikara ~Otona Precure '23~ (Toei Animation / Studio Deen)
Projekt multimedialny / Premiera 7.10.2023

Precure to jeden z tytułów, o którym przynajmniej słyszeli chyba wszyscy fani anime, biorąc pod uwagę, że obecnie emitowana jest już dwudziesta seria z tego cyklu. Jego świeżość udało się utrzymać między innymi dzięki temu, że (z nielicznymi wyjątkami) każda kolejna odsłona to nowe bohaterki i nowe realia (przy zachowaniu pewnych obowiązkowych elementów świata). Tymczasem jednak, jak łatwo policzyć, pokolenie, które oglądało pierwsze tytuły, zdążyło już dorosnąć, a może nawet dochować się własnych dzieci. Stojące za Precure studio Toei uznało najwyraźniej, że można spróbować spieniężyć tę nostalgię. Ponieważ Precure są przeznaczone dla dziewczynek, seria „dla starszych widzów” w tym przypadku nie polega na dodaniu przemocy i erotyki, ale na próbie stworzenia czegoś, co zainteresuje młode dorosłe kobiety.

Początkowo zapowiadano, że anime ma śledzić losy dorosłych bohaterek Yes! Precure 5, jednak później ujawniono, że pojawią się także protagonistki Futari wa Precure Splash Star, co oznacza, że niewykluczone, iż obsada się jeszcze rozrośnie. Informacje o fabule są skąpe – zwiastun pokazuje głównie okruchy życia (z ponownym spotkaniem bohaterek po latach), ale przewija się w nim coś z wyglądu przypominające typowy czarny charakter. Czy bohaterki wrócą do czynnej służby? Wpisywałoby się to w przesłanie nowszych części tego cyklu, podkreślających zawsze, że „magia” w bohaterkach pozostaje nawet gdy nie muszą się już przemieniać, by walczyć ze złem. Projekty postaci wyglądają bardzo ładnie, więc może nie będzie to tylko bezczelne odcinanie kuponów od znanej franczyzy. Tak czy inaczej przypuszczam, że jest to pozycja dla osób przynajmniej częściowo zaznajomionych z cyklem.

(a)



Kikansha no Mahou wa Tokubetsu Desu (Arvo Animation)
Adaptacja web novel / Premiera 8.10.2023

Tę serię można oglądać dla samych imion postaci (a może i tylko dla nich). Przeczytajcie sobie na głos: Desir Herman (protag), Romantica Eru, Pram Schnaizer, Azest Kingscrown. Usonan, autor oryginalnej nowelki sieciowej, ma w tej mierze talent na miarę JK Rowling! Tomów jest na razie cztery, zaczęła też wychodzić manhwa, więc widać, że tytuł zyskał popularność, choć ciekawe, że za ekranizację zabrali się Japończycy, nie Koreańczycy. Studio Arvo Animation jest młode, zatrudniona ekipa w większości mało doświadczona, i na koncie na razie nic ciekawszego nie mają, więc po realizacji nie oczekiwałbym cudów, tym bardziej, że zwiastun wygląda marnie. Od widoku magii, której niby ma być gęsto, bolą oczy.
Co do treści, to wprowadzenie nie imponuje oryginalnością. Protagonista jest jednym z sześciu magów będących ostatnią nadzieją ludzkości na pokonanie inwazji z wymiarów cienia. Ostatnia nadzieja ginie – najzupełniej dosłownie – jednak zamiast ekspresowego końca serii widzimy protagonistę budzącego się w swoim własnym ciele trzynaście lat wcześniej. Tym samym zyskuje on szansę, aby tym razem wydarzenia potoczyły się inaczej.

Brzmi to jakby było wstępem do epickiej wyprawy fantasy, i taką też miałem nadzieję aż do następnej sceny, w której okazuje się, że protagonista walkę o ocalenie świata zamierza zacząć od uczęszczania do magicznej akademii. Trajektoria mojego zainteresowania przypominała w tamtym momencie świnię wyrzuconą z samolotu. Trudno się domyślić, co tak interesującego było w oryginale; zdaje się to kwintesencją „serii, jakich wiele”. Szans na efektowną ekranizację nie ma prawie żadnych, co może tylko pogorszyć sytuację.

(t)



Kimi no Koto ga Dai Dai Dai Dai Daisuki na 100 Nin no Kanojo (Bibury Animation Studios)
Adaptacja mangi / Premiera 8.10.2023

Aijou Rentarou dostał w swoim gimnazjalnym życiu kosza literalnie od stu dziewczyn, może więc się uważać za osobnika z największym pechem na Ziemi. Okazuje się jednak, że cały ten pech jest wynikiem kosmicznego nieporozumienia – bohater bowiem dostał przydział na setkę „miłości swego życia”, w przeciwieństwie do zwykłych śmiertelników, którzy dostają tylko jedną szansę. Bóstwo Miłości, do którego Rentarou wznosi modły, ten błąd naprawia, ale z jednym haczykiem. Bohater musi odwzajemnić uczucie każdej ze stu przyszłych dziewczyn, która się w nim zakochają, inaczej zginie ona tragicznie w wypadku. I tak zaczyna się historia randkowania przez bohatera z setką dziewczyn na raz.

Na plakacie widać na razie zaledwie piątkę dziewcząt wpatrzonych maślanym wzrokiem w Rentarou, w zapowiedziach także więcej się na razie nie pojawia, i w sumie dobrze, bo odcinków zapewne będzie liczba standardowa, czyli około dwunastu. Można więc je potraktować jako reklamę mangi, która ma się dobrze i liczy w tym momencie ponad dwadzieścia tomów. Nic dziwnego, że ta ekranizacja jest wyczekiwana przez sporą liczbę wiernych czytelników.

Reżyserią zajmie się Hikaru Satou, natomiast za scenariusz odpowiadać będzie Takashi Aoshima, co daje nadzieję na w miarę poprawną komedyjkę z haremem jako motywem przewodnim. Mam tylko nadzieję, że będzie się to nadawało do oglądania.

(i)



Kizuna no Allele [2023] (Signal MD / Wit Studio)
Projekt multimedialny / Premiera 5.10.2023

Druga seria telewizyjna w projekcie multimedialnym Kizuna no Allele.



Kon'yakuhaki Sareta Reijou o Hirotta Ore ga, Ikenai Koto o Oshiekomu (Digital Network Animation / Zero­‑G)
Adaptacja light novel / Premiera 4.10.2023

W głębi lasu żyje straszny czarodziej, który stroni od ludzi, a ludzie od niego. Pewnego razu znajduje on w tymże lesie omdlałe dziewczę, któremu postanawia pomóc. Okazuje się, że bohaterka została niesłusznie oskarżona o jakieś okropne rzeczy przez swojego narzeczonego księcia i musiała uciekać. Allen, czyli wspomniany czarodziej, z jakichś powodów postanawia nauczyć ją wszystkiego, co najgorsze (i przy okazji zyskać sprzątaczkę).

Mamy więc groźnego czarodzieja o aparycji chłopaczka pasującego do głosu Tomokazu Sugity (Gintoki z Gintamy) jak wół do karety oraz niewinną jako ta lilia panienkę, którą podkłada starająca się mówić jak najsłabszym głosem Saori Hayami (Fubuki z One Punch Mana, Sachi ze Sword Art Online). Panienka na pierwszy rzut oka ma dokładnie zero charakteru, zaś Allena rajcuje deprawowanie(?) tej nijakiej, popiskującej młodej dziewczyny – no czyż to nie fascynujące? Nie? Też tak myślę. Powiedziałabym, że niektóre fetysze odrzucają mnie bardziej niż inne, i to właśnie jeden z nich, ale te straszne rzeczy, których bohater chce ją nauczyć, sprowadzają się w sumie do cieszenia się życiem (Allen dowiaduje się, że u siebie w domu była traktowana bardzo źle). Bohater chce dobrze, ale tak jak i jego nowa koleżanka, także i on zapowiada się jako postać do bólu sztampowa, zaś oboje podporządkowani będą tej dziwnej relacji nauczyciela życia i niewinnej uczennicy, demonicznemu zmuszaniu do jedzenia ciasta i drżącemu krygowaniu się przed taką rozpustą. To mogłoby działać, gdybym nie zobaczyła (i nie usłyszała) głównej bohaterki w zapowiedzi…

Twórcy, poza osobą odpowiedzialną za muzykę, mają na koncie bardzo mało ważniejszych prac, a seiyuu, jak już wspomniałam, są albo niedobrani, albo tak modulują głos, że od samego słuchania nóż się otwiera w kieszeni. Graficznie też będzie to raczej przeciętne fantasy, którego tła czy postaci pobocznych (a i pewnie głównych) nie będzie dało się odróżnić od innych mu podobnych.

(mel)



Kusuriya no Hitorigoto (OLM / Toho Animation Studio)
Adaptacja light novel / Premiera 22.10.2023

Maomao to wychowana w dzielnicy czerwonych latarni, energiczna i bystra córka aptekarza, która pada ofiarą handlarzy ludźmi. Sprzedana do cesarskiego pałacu, wiedzie żywot pośledniej służącej, wychodząc z założenia, że mogło być gorzej. Liczy, że kiedyś jej służba się skończy i będzie mogła wrócić do domu. Jednak w wyniku pewnego zdarzenia Maomao przyciąga uwagę wpływowego eunucha, Jinshiego, który postanawia wykorzystać jej aptekarskie umiejętności. Wkrótce bohaterka zostaje nadworną służką sprawdzającą, czy podane napoje i potrawy nie są zatrute…

Seria przyciąga uwagę przede wszystkim charakterną i szalenie sympatyczną bohaterką. Dostępne zapowiedzi prezentują inteligentną i wygadaną dziewczynę, która wie, co robi. Poza tym warto docenić przełamanie pewnego schematu – większość podobnych historii skupia się na kolejnej kandydatce do cesarskiego serca. Tymczasem Maomao pełni zupełnie inną rolę, acz warto wspomnieć, że Jinshi to przepiękny, zwiewny i długowłosy bishounen. A jak to jest z tym byciem eunuchem, to się jeszcze zobaczy… Podsumowując, seria robi naprawdę dobre wrażenie. Jest pomysł na bohaterów i jest pomysł na fabułę. Poza tym ładne to, dopieszczone graficznie i muzycznie. Chociaż trochę martwi mnie fakt, że powieść, na podstawie której powstaje anime, wychodzi od 2014 roku i wiele wskazuje na to, że dostaniemy zaledwie jej reklamę.

Natomiast dobra wiadomość to osoba reżysera i scenarzysty: Norihiro Naganuma, bo o nim mowa, to twórca doświadczony, który miał okazję pracować przy kilku naprawdę ciekawych seriach. Myślę, że tej produkcji naprawdę warto dać szansę, zwłaszcza jeżeli lubi się zagadki w historycznych dekoracjach.

(mm)



Mahou Tsukai no Yome Season 2 [2023] (Studio Kafka)
Adaptacja mangi / Premiera 5.10.2023

Trzecia seria telewizyjna Mahou Tsukai no Yome będąca bezpośrednią kontynuacją Mahou Tsukai no Yome Season 2.



Megumi no Daigo: Kyuukoku no Orange (Brain's Base)
Adaptacja mangi / Premiera 30.09.2023

Oto opowieść o grupie młodych ludzi, którzy pragną dołączyć do elitarnego oddziału straży pożarnej Orange. Daigo Toake, Shun Onoda i Yuki Nakamura nie zdają sobie sprawy, jak szybko przyjdzie im walczyć z kataklizmem zagrażającym Japonii.

Megumi no Daigo: Kyuukoku no Orange to ciekawy przypadek – anime powstaje na podstawie nadal ukazującej się mangi, która jest sequelem komiksu sprzed ponad dwudziestu lat. Jakby tego było mało, na bazie wspomnianego „starocia”, również ponad dwadzieścia lat temu, powstał film. Obstawiam jednak, że nawet jeśli ktoś nie miał okazji przeczytać dwudziestu tomów oryginału z lat 90., bez problemu połapie się, o co chodzi. Całość sprawia wrażenie zupełnie nowej historii, uwspółcześnionej, ale utrzymanej w raczej poważnym nastroju. Po zapoznaniu się z zapowiedziami żadna syrena nie wyje mi w głowie, ostrzegając przed nadmiernym dramatyzmem i czającymi się na każdym rogu tragediami, ale nie mam wątpliwości, że widzowie dostaną słuszną porcję patosu. To bynajmniej nie jest zarzut, całość prezentuje się efektownie i jestem pewna, że bardziej „realistyczna” wizja straży pożarnej niejednej osobie przypadnie do gustu. Na pewno jest to seria, na którą warto zwrócić uwagę.

Reżyser, Masahiko Murata, ma na koncie sporo produkcji, zarówno słabszych, jak i bardzo dobrych. Acz myślę, że wspólnie ze scenarzystą Shinzou Fujitą, z którym miał już okazję kilkakrotnie pracować, stworzy przynajmniej coś przyzwoitego.

(mm)



MF Ghost (Felix Film)
Adaptacja mangi / Premiera 2.10.2023

Kolejna seria telewizyjna powiązana z cyklem Initial D.



Migi to Dali (CompTown / Geek Toys)
Adaptacja mangi / Premiera 2.10.2023

Ten tytuł będzie dziwny. Ekstremalnie dziwny nawet. To ekranizacja siedmotomowej, ukończonej mangi opowiadającej o bliźniakach, którzy… udają jedną osobę.

Fabuła zaczyna się, kiedy niemogące mieć dzieci małżeństwo decyduje się na adopcję. Chłopak, którego adoptują, Hitori, jest jednak w rzeczywistości kreacją tytułowych bliźniaków Migiego i Dalego, którzy wymieniają się w tej roli. Cała sytuacja jest groteskowa, czasami wręcz surrealistyczna. Sztuczki, jakich bliźniacy używają do oszukiwania otoczenia, są z reguły absurdalne, tak samo jak absurdalna jest ślepota i ignorancja ludzi wokół. Po co w ogóle to robią? Zupełnie nie wiadomo, a ich motywacje są tym trudniejsze do zrozumienia, że i oni zdają się nie znać i nie rozumieć „normalnej” rzeczywistości. Nie wiedzą, czym są najbardziej prozaiczne rzeczy, takie jak piżama czy pies, co oczywiście utrudnia im pozorowanie funkcjonowania w nowej rodzinie.

Autorka, Nami Sano (która niestety zmarła w tym roku), miała zacięcie do opowieści, w których postacie zachowują się w dziwny i nienaturalny sposób, kreując w ten sposób momentami komediową, a momentami niepokojącą, wręcz lekko mroczną atmosferę. Dziwne to wszystko i trudne do porównania z czymkolwiek innym. Jak sobie zaangażowane w to studia dadzą radę, trudno powiedzieć. Zwiastuny wyglądają dobrze, prezentują stosowną dziwność i sugerują, że poza ich aktualnymi knowaniami, poznamy też tajemniczą przeszłość bliźniaków. Reżyser, Mankyuu, zajmował się głównie franczyzą iDOLM@STER, która nie zapewnia raczej dobrego przygotowania do takiego projektu, jak też – przyznajmy – w ogóle nie wymaga specjalnego talentu. Co to będzie, co to będzie…

(t)



Nanatsu no Taizai: Mokushiroku no Yonkishi (Telecom Animation Film)
Adaptacja mangi / Premiera 8.10.2023

Siódma seria telewizyjna Nanatsu no Taizai będąca ekranizacją mangi stanowiącej sequel Nanatsu no Taizai i wprowadzającej nowego protagonistę.



Ojou to Banken­‑kun (Project No.9)
Adaptacja mangi / Premiera 28.09.2023

Jak każda świeżo upieczona licealistka, Isaku marzy o zawarciu nowych przyjaźni, czasie spędzonym na zabawie i oczywiście o znalezieniu wielkiej miłości. Pragnienia te wzmacnia fakt, że do tej pory jej szkolne życie było wyjątkowo jałowe, a wszystko przez to, że jej rodzina zajmuje się gangsterką. Kiedy Isaku miała pięć lat, jej rodzice zginęli w wypadku samochodowym, a ona trafiła pod opiekę dziadka, członka yakuzy. Nie powinno więc dziwić, że inne dzieci unikały jej jak ognia, a ona sama z wytęsknieniem oczekuje rozpoczęcia liceum. Problem polega na tym, że wraz z nią do szkoły średniej trafia jej ochroniarz, wierny niczym pies, ponad dwudziestoletni Keiya… Czyżby romantyczny licealny czas właśnie trafił jasny szlag?

Plakat promocyjny sugeruje opowieść o wyjątkowo słodkim, niewinnym dziewczątku i rycerzu w lśniącej zbroi. Jednak zapowiedź sugeruje, że Isaku jakiś tam charakter ma i nie jest tylko śliczną lalką. Szczerze mówiąc, to ochroniarz robi gorsze wrażenie – wydaje się tak schematyczny i zafiksowany na punkcie głównej bohaterki, że pierwsze, co przychodzi na myśl, to stalking. Podobne schematy wyjątkowo brzydko się zestarzały i obecnie nie wzbudzają już takiego entuzjazmu. Zresztą sama różnica wieku bohaterów jeszcze przed emisją wzbudza spore kontrowersje, bo chyba nikt nie ma wątpliwości, że ich relacji daleko będzie do czysto „służbowej”. Dla mnie to źle pojęty romantyzm, acz pewnie spojrzę na pierwszy odcinek, żeby sprawdzić, jak bardzo „popłynęła” autorka, a za nią twórcy.

A skoro przy twórcach jesteśmy – wątpliwą przyjemność reżyserowania tego dzieła otrzymał Yoshihiro Takamoto – człowiek ze sporym dorobkiem, chociaż jego ostatnie dokonania trudno uznać za udane. Niezbyt pięknego obrazu dopełnia scenarzystka, znacznie mniej doświadczona Aya Satsuki, której dotychczasowe produkcje zdecydowanie nie wzbudzają zachwytu. Cóż, szału raczej nie będzie…

(mm)



Overtake! (Kadokawa / Troyca)
Seria oryginalna / Premiera 1.10.2023

Wielbiciele szybkości i pojazdów wszelkiej maści mogą poczuć się rozpieszczeni, oto bowiem w sezonie jesiennym czekają na nich dwa anime opowiadające o rywalizacji na torach samochodowych i to jakże różne od siebie. MF Ghost to kolejna część popularnej serii o wyścigach ulicznych Initial D i zapewne przyciągnie głównie fanów marki (choć bardzo niewykluczone, że rozbudzi zainteresowanie w sercu niejednego laika), Overtake! zaś ma traktować o zawodach F4. Dokładniej mówiąc, opowie historię młodego zawodnika, Haruki Asahiny (debiutujący Anan Furuya), jeżdżącego w zespole Komaki Motors, oraz niezależnego fotografa, Kouyi Madokiego (Katsuyuki Konishi). Ten drugi przeżywa kryzys, z którego wyciąga go spotkanie z Harukim, przez co mężczyzna decyduje się wesprzeć chłopaka i jego team w osiągnięciu sportowego sukcesu.

Jako że mamy do czynienia z serią oryginalną, nie da się poczytać komentarzy na temat tego, jak fabuła się rozwija, ale z drugiej strony też nie trzeba się martwić, czy twórcy właściwie zaadaptują materiał źródłowy. Studio TROYCA po raz pierwszy sięga po sportowy gatunek, powierzając zarówno reżyserię, jak i scenariusz twórcom również niesiedzących w sportowych klimatach (przynajmniej jeśli chodzi o anime), aczkolwiek ogólnie dość doświadczonym w branży, co oznacza, że powinni razem stworzyć coś przynajmniej przyzwoitego. Tego rodzaju serie są jednak oceniane raczej nie od strony reżyserskiej ani fabularnej, ale od strony graficznej – a nikt nie zaprzeczy, że dobre zaprezentowanie szybkich wyścigów wymaga porządnej animacji i wizualnego dopieszczenia. Zwiastuny są całkiem ładne, momentami śliczne, choć bez CGI się oczywiście nie obejdzie – liczmy, że ekipa nie będzie z nim przesadzać. Ja natomiast mam inne życzenie, niezwiązane z wykonaniem, tylko z bohaterami: mianowicie, żeby Asahina i Madoki byli pełnoprawnymi partnerami, którym seria poświęca podobną ilość czasu. Innymi słowy, żeby Madoki nie okazał się jedynie dodatkiem do młodszego kolegi i jego walki o zwycięstwo. Za ciekawe postaci poboczne również się nie pogniewam.

(p)



Paradox Live the Animation (Pine Jam)
Projekt multimedialny / Premiera 3.10.2023

Pierwsze, co rzuca się w oczy podczas kontaktu z tytułem, to bishounenoza. Na liście postaci nie zauważyłem ani jednej(!) kobiety, choć biorąc pod uwagę, jak najczęściej wypadają one w seriach o idolach, może i nawet lepiej…

Zastanawiam się, czy w ogóle można tę serię określić jako „o idolach”, jako że bohaterowie w swojej przystojnej obfitości to nie idole, tylko raperzy. W praktyce różnice nie są chyba jednak wielkie, więc dyskusja pozostaje akademicka. W świecie przedstawionym muzycy rapują ze wspomaganiem, to znaczy, ehm, narkotyzują publiczność… Dzięki [wstaw pseudonaukowy bełkot] publiczność ma bezpośredni kontakt z emocjami twórców, które odczuwają w postaci iluzji towarzyszących muzyce. Ponoć jest to dla widzów bezpieczne, na pewno nie jest jednak bezpieczne dla muzyków, po występach odczuwających paskudne efekty uboczne. Chętnych jednak nie brakuje, grupy nie tylko występują, ale też rywalizują w turnieju o tytuł najlepszej. W multimedialnej franczyzie turnieje były już dwa; nie jest jasne czy w anime fabuła będzie przedstawiona od początku, czy też będzie jakąś formą kontynuacji. Oby to pierwsze, bo im dalej w tym projekcie, tym więcej grup i zbizonienia sprawiającego, że w hordach chłopaków nie sposób się połapać.

Oczekiwania w stosunku do animowanych reklamówek projektów multimedialnych zwykle nie są duże. Co prawda studio Pine Jam ma ostatnio dobrą passę, oferując nam m.in. wyśmienite Kageki Shoujo, jednak po tej serii spodziewam się raczej, że powstaje, aby sfinansować te lepsze… Niemniej animatorzy z Pine Jam na pewno są w stanie zapewnić, aby porządnie to wyglądało. Tak też się wydaje, patrząc na materiały promocyjne, to znaczy całe czterdzieści sekund zwiastuna i kilka grafik. No łał. Zademonstrowaliby przynajmniej, czy w serii będą oryginalne piosenki…

(t)



Pluto (Genco)
Adaptacja mangi / Premiera 26.10.2023

Kariera Masao Maruyamy, legendarnego producenta, który dla branży odkrył wielu utalentowanych reżyserów, w ostatnich kilkunastu latach zaliczyła kilka nieoczekiwanych zakrętów. Najpierw opuścić musiał bankrutujące studio Madhouse, którego był współzałożycielem, po to, aby kilka lat później odejść z murów swojego kolejnego dziecka, czyli studia Mappa. Maruyama nie planował jednak wycofywać się ze świata animacji i założył kolejne studio – M2, które jednak trudno nazwać pełnoprawnym studiem, a raczej inicjatywą. W ramach tej inicjatywy właśnie Maruyama postanowił zrealizować jeden ze swoich projektów marzeń – adaptację Pluto, mangi autorstwa Naokiego Urasawy.

A czym w ogóle jest Pluto? Ano niczym innym jak reinterpretacją jednego z wątków Astro Boya Osamu Tezuki, w której detektyw Gesicht, robot, prowadzi śledztwo w sprawie tajemniczej śmierci innego robota, Montblanca. W międzyczasie dochodzi także do morderstwa Bernarda Ranke, człowieka walczącego o ochronę praw inteligentnych maszyn. Obie sprawy łączy jeden fakt – pozostawione na miejscu zbrodni rogi, Gesicht więc zostaje zaangażowany w obie z nich. Wkrótce dochodzi do kolejnych zabójstw, a wszystko wskazuje na to, że stoi za nimi robot.
Materiał źródłowy ma osiem tomów i tyle samo odcinków liczyć będzie adaptacja. Nad produkcją, która powstawała wiele lat, skrzętnie czuwał autor oryginału, a więc sam Naoki Urasawa. Jeśli chodzi więc o kwestie fabularne, nie powinno być problemu, inaczej sprawa natomiast ma się ze swobodą twórczą, ponieważ Urasawa znany jest z tego, że lubi, gdy kadry jego mang na ekran przeniesione są jeden do jednego – jednym to odpowiada, innym nie, warto jednak zwrócić na to uwagę. Na czele ekipy produkcyjnej stanął Toshio Kawaguchi, animator z przeszłością w Ghibli, niekoniecznie jednak mogący pochwalić się ciekawym portfolio w roli reżysera – na koncie ma jedynie krótką adaptację innego dzieła Osamu Tezuki, Hi no Tori, która nigdy nie trafiła do szerokiej dystrybucji. Postaci projektuje z kolei doskonale umiejący oddać styl Urasawy Shigeru Fujita, który pracował już w tej roli przy ekranizacji Monstera.

Pluto to pozycja, która powinna zainteresować nie tylko fanów szeroko pojętego science­‑fiction, ale także opowieści kryminalnych, szukających w anime nieco dojrzalszej rozrywki. A że przy okazji jest to produkcja wysokiej klasy stworzona przez jednego z najlepszych producentów w historii tej branży, to można także spodziewać się ponadprzeciętnej oprawy wizualnej.

(u)



Potion­‑danomi de Ikinobimasu! (Jumondou)
Adaptacja light novel / Premiera 8.10.2023

Przez pomyłkę bogów pewna bizneswoman traci ciało. W ramach zadośćuczynienia obiecano jej odrodzenie w nowym świecie, ale to za mało dla Kaoru, która wymusza na bogini parę innych udogodnień. Np. nieograniczoną niczym możliwość wytwarzania jakich tylko chce eliksirów czy nieskończenie pojemne pudełko do przechowywania. Tak wyposażona, pojawia się w świecie fantasy w ciele odpowiadającym jej piętnastoletniej wersji i zaczyna wzbudzać zachwyt i podziw swoimi zdolnościami. Znaczy, bez wysiłku leczy rannych i umierających, czym oczywiście zwraca uwagę możnych tego świata. Bohaterka będzie więc musiała tak lawirować w nowej rzeczywistości, aby zachować wolność i swobodę, robiąc to, co chce.

Pierwszym, co rzuca się w oczy, jest projekt postaci – uproszczony, wręcz chibikowaty. Tła również wyglądają jak wyciągnięte z bajki dla młodszego widza. Czy jest w tym jakiś zamysł, czy po prostu wybrano taki styl ze względu na jego wyróżnianie się (bo isekajowi z takim opisem jednak trudno byłoby wybić spośród podobnych), trudno powiedzieć, ale skłaniam się ku temu drugiemu. Rzecz wydaje się prosta, ale można mieć nadzieję na jakieś zawiłości fabularne – sugeruje to pokaźna liczba postaci drugoplanowych obu płci. Dwa inne tytuły twórcy oryginalnej light novel o pseudonimie FUNA, dostały już ekranizacje: Watashi, Nouryoku wa Heikinchi de tte Itta yo ne! oraz Rougo ni Sonaete Isekai de 8­‑manmai no Kinka o Tamemasu, więc można się domyślać, że tytuł oscylować będzie w tych właśnie okolicach przeciętności – oglądalnej, ale niewyróżniającej się niczym szczególnym (poza projektem postaci tym razem).

(mel)



Ragna Crimson (Silver Link)
Adaptacja mangi / Premiera 1.10.2023

Zawsze miło zobaczyć ekranizację mangi wychodzącej w Polsce, co prawda niestety w oryginale niezakończonej, ale zbliżającej się do końca. Zapowiedziano dwadzieścia cztery odcinki wraz z godzinnym pierwszym, co pokazuje, że twórcy na serio podchodzą do zaprezentowania nam kompletnej fabuły. Warto to docenić, jest o to ostatnio coraz trudniej…

Czym ta fabuła będzie? Dość klasyczną opowieścią dark fantasy, w której ludzkość jest na granicy zniszczenia przez złowieszcze smoki. Protagonista Ragna jest jedynym ocalałym ze swojej rodziny i choć pragnąłby zemsty, to przez brak talentu do walki musi się zdawać na swoją towarzyszkę Leonicę, która w przeciwieństwie do niego jest geniuszką i jedną z najbardziej uznanych łowczyń smoków. Wydawałoby się, że mógłby tak stabilnie funkcjonować, jednak zaczynają go nawiedzać prorocze wizje o tym, że Leonica zginie. Jak się okazuje, zsyła je sobie sam – w przyszłości zyskuje potężną moc, jednak kosztem utraty Leonicy. Aby tego uniknąć, przekazuje ostrzeżenie samemu sobie w przeszłości, tym samym kierując przyszłość na nowe tory.

Nieco to wszystko przekombinowane, ale na funkcjonalną podstawę fabuły się nadaje. Ma być (w miarę) mrocznie, czy może bardziej edgy, co widać po stylu materiałów promocyjnych. Zawsze coś, czym seria się wyróżnia! Innym ciekawym elementem wpisującym się w konwencję jest postać odpowiedzialna za drugą połowę tytułu – Crimson. Crimson jest potężnym smokiem, który zdradził swój rodzaj i poszedł na współpracę z Ragną. Nie zrobił tego jednak z pobudek humanitarnych – poszło prozaicznie o władzę. Jest on z jednej strony kluczowym sojusznikiem w zlikwidowaniu smoczych władców, z drugiej stanowi bezustanne zagrożenie dla wszystkich wokoło, bez zmrużenia okiem sięgając po metody kompletnie nieakceptowalne dla ludzkich sojuszników.

Seria ma potencjał, choć należy się liczyć z tym, że nie będzie specjalnie dopieszczona graficznie. Jakby twórcy mieli się czym pochwalić, to w zwiastunach by się pochwalili. Sporo da się jednak nadrobić stylem, a ten tu występuje. Projekty postaci są zgrabne, smoków – kiczowate, ale w swojej „mhroczności” urokliwe. Nie liczyłbym na serię z ambicjami, tak w założeniach, jak i wykonaniu, ale może się z tego wykluje przyzwoita rozrywka dark fantasy.

(t)



Saihate no Paladin: Tetsusabi no Yama no Ou (OLM / Sunrise Beyond)
Adaptacja light novel / Premiera 7.10.2023

Kontynuacja Saihate no Paladin.



Seijo no Maryoku wa Bannou Desu [2023] (Diomedea)
Adaptacja light novel / Premiera 3.10.2023

Kontynuacja Seijo no Maryoku wa Bannou Desu.



Seiken Gakuin no Maken Tsukai (Passione)
Adaptacja light novel / Premiera 2.10.2023

Po wymuszonym magicznie śnie przez tysiąc lat Władca Ciemności Lord Leonis budzi się… w ciele dziesięciolatka. A raczej zostaje obudzony przez niejaką Riselię, która przypadkiem niszczy wiążące go zaklęcie. Dziewczyna bierze go pod opiekę, a były władca rad nierad musi poświęcić najpierw trochę czasu na zapoznanie się z nowym, zmienionym światem. W tym celu zapisuje się do Akademii Excalibur, w której szkoli się uczniów do walki z potworami zwanymi Voids, które prawie całkiem wytępiły ludzkość.

Szkoła szkoląca bohaterów, odsłona X, bohater budzący się po latach – osobnik Y, pomagająca mu panienka – haremetka Z – ile serii pasujących do XYZ w różnych kombinacjach było ostatnio? Ale zawsze można po raz kolejny obejrzeć, jak ktoś ratuje świat, albo próbuje go zniszczyć, albo… no, albo. Szczerze mówiąc, wielkich nadziei nie mam, bo reżyser nie budzi mojego zaufania, a reszta twórców też jakoś nie ma lepszych tytułów na koncie. Może chociaż fabuła będzie składna, bo wieszanie oglądalności serii na Marinie Inuoe i Yui Ishikawie to chyba jednak nie teges. Cóż, sezon na adaptacje „szkolnych fantasy” w pełni, ale aż się człowiek boi, co będzie kolejnym trendem na tapecie.

(i)



Shangri­‑La Frontier (C2C)
Adaptacja web novel / Premiera 1.10.2023

Wiecznym problemem serii o graczach i grach komputerowych jest wymyślenie odpowiednio emocjonującej stawki. Różne bywają na to pomysły, jednak najczęściej kończą się one podważeniem tego, co w powszechnym pojęciu dla gier kluczowe – że są formą rozrywki i obcowania z kulturą. Shangri­‑La Frontier jest tu miłym wyjątkiem, opowiadając o niedalekiej przyszłości, w której branża gier została zdominowana przez gry VR (virtual reality). „Klasyczne” gry zostały zredukowane do niszowych, niskobudżetowych i zwykle mało dopracowanych ciekawostek. Właśnie w nich jednak siedzi protagonista Rakurou, licealista i hardkorowy gracz specjalizujący się w bezlitosnym wykorzystywaniu błędów i niedopracowanych systemów na swoją korzyść. Po zaliczeniu wyjątkowo długiej i beznadziejnej gry zaczyna jednak odczuwać wypalenie, co skłania go do wypróbowania tytułu kompletnie spoza jego typowego zakresu zainteresowań – niezmiernie popularnego VR MMO Shangri­‑La Frontier. Korzystanie w niej ze „zbójnickich” metod, do których przywykł, będzie dużo trudniejsze, niż się spodziewał, ale zarazem okaże się wyzwaniem, którego potrzebował!

Oryginalna web­‑powieść z zaangażowaniem podejmuje temat gier. Nie traktuje go jako pretekstu do serwowania ecchi ani semi­‑fantasy dla widowni przywykłej do gier, tylko od początku do końca stawia rozgrywkę i kulturę grową na pierwszym miejscu. Ba, poza Shangri­‑La pojawiają się w niej przelotnie inne gry zaliczane przez Rakurou. Głównym tematem będzie jednak właśnie to MMO, próby Rakurou naginania jego systemów, ale też kooperacja i rywalizacja z innymi graczami, do czego również nie przywykł.

Oryginalna powieść, rozpoczęta w 2017, wyraźnie chwyciła, czego dowodem jest, że powstało już czternaście tomów jej mangowej adaptacji, która wygrała w tym roku prestiżową nagrodę Kodanshy jako najlepszy shounen. Jest to wyśmienitą zapowiedzią, tym bardziej, że serial będzie korzystał z projektów mangi, której wątki także ekranizuje. Wątpliwości można mieć co do studia C2C, które niestety nie słynie z produkcji wysokiej jakości. W tym przypadku można jednak liczyć, że oryginalna koncepcja pociągnie serię.

(t)



Shy (8bit)
Adaptacja mangi / Premiera 3.10.2023

Czyżby ktoś próbował skrzyżować Hetalia Axis Powers z Boku no Hero Academia? Każdy kraj ma swojego superbohatera. To właśnie oni zakończyli trzecią wojnę światową i zaprowadzili pokój. Tytuł śledzi rozterki Shy, czyli superbohaterki japońskiej, w cywilu funkcjonującej pod imieniem Teru Momijiyama czternastolatki. Jak jej pseudonim sugeruje, Teru jest wręcz chorobliwie nieśmiała, do tego niepewna i ciągle kwestionująca swoją bohaterską osobę. Ma jednak dobre serce i swoją niemoc stara się zwalczyć, aby móc ratować innych, eh. Do szkoły Teru przenosi się nowa uczennica, która okazuje się dziewczyną niedawno uratowaną przez Shy. Z jakiegoś powodu swoje macki wyciąga po nią jakieś zło i Shy znowu musi ją ratować, w efekcie czego Iko Koishikawa poznaje tajemnicę Teru, a dziewczęta się zaprzyjaźniają i wraz z pozostałymi bohaterami (ucieleśnieniami stereotypów narodowych) starają rozwiązać zagadkę tego, co zaatakowało Iko.

Wbrew początkowemu skojarzeniu nie nastawiałabym się powtórkę z BnHA; nie sądzę, aby Shy dorastało mu do pięt – zbyt duże skupienie na roztrzęsionej wewnętrznie bohaterce, którą przykre słowa potrafią kompletnie zdruzgotać i która potrzebuje ciągłego wsparcia, bo inaczej się rozsypuje. To brzmi jak ciekawy wgląd w psychikę postaci innej niż z typowych shounenów, ale podejrzewam, że na dłuższą metę ten melodramatyzm będzie męczyć, zaś związane z tym podniosłe Przełamywanie Ograniczeń – irytować.

Animacją zajmie się studio 8bit, odpowiedzialne między innymi za tytuły z serii Tensei Shitara Slime Datta Ken, a reżyserią – Masaomi Andou, który ma na koncie kilka całkiem dobrze ocenianych anime, jak na przykład Kanata no Astra czy Jibaku Shounen Hanako­‑kun. Sukcesem może się również pochwalić scenarzysta, Yasuhiro Nakanishi, pracujący wcześniej między innymi przy Kaguya­‑sama wa Kokurasetai: Tensai­‑tachi no Ren'ai Zunousen.

(mel)



Sousou no Frieren (Madhouse)
Adaptacja mangi / Premiera 29.09.2023

Frieren wraz z trójką przyjaciół po latach przygód pokonuje króla demonów, a ich wspólna droga się kończy. Ona, jako długowieczna elfka, następnie jest świadkiem tego, jak jej najbliżsi odchodzą z tego świata, po to, aby w końcu rozpocząć nową podróż, tym razem ze swoją uczennicą, Fern, adoptowaną córką jednego z jej kamratów. Podróż ta, choć w zasadzie bez konkretnego celu, pomoże Frieren odwiedzić miejsca, które niegdyś przemierzała z przyjaciółmi i spojrzeć na nowo na wspólnie przeżyte z nimi chwile.

Branża japońskiej animacji nie ma w ostatnich latach dobrej passy, ale wśród panującej mizerii jest wciąż kilka zespołów, które potrafią tworzyć rzeczy niezwykle ambitne – jedną z takich ekip niewątpliwie jest ta prowadzona przez producenta animacji Yuuichirou Fukushiego, która na swoim koncie ma przede wszystkim serie w reżyserii Shingo Natsume oraz te lepsze odcinki takt op.Destiny. Ludzie pod wodzą Fukushiego tym razem zajmą się adaptacją hitowej mangi fantasy, choć z nowym reżyserem, Keiichirou Saitou, który wraca pod skrzydła Fukushiego po swoim pełnoprawnym debiucie w studiu Clover Works.

Saitou, jeden z najbardziej utalentowanych reżyserów młodego pokolenia, wydaje się idealnym kandydatem do realizacji adaptacji mangi, której domeną jest refleksja nad życiem i przemijaniem. W realizacji tej wizji wspierać go będą najlepsi żołnierze Fukushiego, między innymi Reiko Nagasawa, która projektuje postaci; Daiki Harashina, zajmujący się dizajnami potworów oraz Tooru Iwazawa, nadzorujący sceny akcji, będące ponoć najsłabszym aspektem pierwowzoru – tutaj zdecydowanie widać potencjał na rozwinięcie materiału źródłowego. Wszystko to przy akompaniamencie muzyki Evana Calla i ze scenariuszem doświadczonego Tomohiro Suzukiego.

Dla fanów fantasy pozycja obowiązkowa, dla fanów animacji również, bo będzie to prawdopodobnie najlepiej zrealizowana produkcja tego roku, czego zapowiedzią zdecydowanie są fantastyczne zwiastuny.

(u)



Spy x Family [2023] (Clover Works / Wit Studio)
Adaptacja mangi / Premiera 7.10.2023

Trzecia seria telewizyjna Spy x Family.



Tate no Yuusha no Nariagari Season 3 (Kinema Citrus)
Adaptacja light novel / Premiera 6.10.2023

Trzecia seria telewizyjna Tate no Yuusha no Nariagari.



Tearmoon Teikoku Monogatari ~Dantoudai kara Hajimaru, Hime no Tensei Gyakuten Story~ (Silver Link)
Adaptacja light novel / Premiera 8.10.2023

W upadającym Cesarstwie Tearmoon dwudziestoletnia księżniczka Mia zostaje ogłoszona największym samolubem świata, który doprowadził kraj do ruiny, a następnie ścięta. Po czym przenosi się w czasie do swojego dwunastoletniego ciała. Dysponując wiedzą o tym, co się wydarzy w przyszłości, postanawia uniknąć egzekucji przez odbudowanie Cesarstwa, naprawienie błędów, pozyskanie przyjaciół oraz unikanie jakichkolwiek kłopotów za wszelką cenę, w głębi duszy jednak pozostając tą samą samolubną, tchórzliwą i arogancką osóbką. Czy bohaterka się zmieni i czy uda się odmienić swój los?

Tego nie wiadomo, bo powieści nadal wychodzą (jest już czternaście tomów), manga dalej wychodzi, a seria przy dobrych wiatrach otrzyma jakieś dwanaście odcinków i „może” drugie tyle kolejnych, jak się spodoba. Jeśli nie, będzie kolejną „reklamówką” typu „resztę sobie doczytajcie, kupując mangę lub książkę”. Zaufania nieststy nie budzi Yuusi Ibe, dla którego będzie to pierwsza samodzielna produkcja, ale na szczęście po Deko Akao można się spodziewać ciekawych rzeczy, więc może ten scenariuszowy kawałek wykrojony z pierwowzoru i zaprezentowany widzom będzie w miarę spójną fabułą.

(i)



THE iDOLM@STER Million Live! (Shirogumi)
Projekt multimedialny / Premiera 8.10.2023

Kolejna seria telewizyjna w projekcie multimedialnym THE iDOLM@STER będąca adaptacją gry pod tym samym tytułem.



Toaru Ossan no VRMMO Katsudou Ki (Maho Film)
Adaptacja light novel / Premiera 3.10.2023

Taichi Tanaka, lat 38, praca w biurze, loguje się do nowej gry VRMMO jako młody chłopak o nicku Earth. Jako że w tym świecie gracz może robić, co chce, postanawia zdobyć mistrzostwo w umiejętnościach, które się wydają wszystkim mało użyteczne – tworzenie trudnych mikstur, gotowanie za dobrego jedzenia, tworzenie dziwnych, acz skutecznych broni. Czyli po prostu spędzać czas na swój sposób i cieszyć się z tego!

To już któraś z kolei adaptacja, której tematem przewodnim jest po prostu pędzenie normalnego życia, czy to w grze, czy w isekaju. I, bogiem a prawdą, gdy przyglądam się tempu życia na świecie, a Japonii w szczególności, nie dziwię się zupełnie nagłemu wzrostowi popularności tego typu adaptacji, czy też tworzeniu mang i książek o tej tematyce. Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że dostaniemy w miarę składnie okruszki życia, bez zbędnych dramatów, mroku i innego badziewia. Jak to jednak wyjdzie w praniu, nie wiadomo – reżyser, Yuuichi Nakazawa, dotychczas pracował jako animator; na szczęście za scenariusz odpowiadać będzie Touko Machida, co raczej daje gwarancję na okruszki nieprzeterminowane. Mam nadzieję, że będzie to jedna z pozycji, przy której będzie można odłączyć mózg i po prostu odpocząć, a może i się uśmiechnąć.

(i)



Tokyo Revengers: Tenjiku Hen (Liden Films)
Adaptacja mangi / Premiera 4.10.2023

Trzecia seria telewizyjna Tokyo Revengers, będąca bezpośrednią kontynuacją Tokyo Revengers: Seiya Kessen Hen.



Uma Musume: Pretty Derby Season 3 (Studio Kai)
Projekt multimedialny / Premiera 5.10.2023

Kolejna seria w projekcie multimedialnym Uma Musume: Pretty Derby.



Undead Unluck (David Production)
Adaptacja mangi / Premiera 7.10.2023

Fuuko Izumo postanawia ze sobą skończyć i ma po temu wyjątkowo dobry powód. Otóż przynosi każdej osobie, której dotknie, nieprawdopodobnego pecha – zwykle kończącego się śmiercią „obdarowanego”. Na liście Fuuko są między innymi jej rodzice, dlatego nikogo nie powinna dziwić taka decyzja.

Kiedy dziewczyna przymierza się do skoku z mostu, zaczepia ją nieznajomy mężczyzna i dosłownie chwilę później wpada pod rozpędzony pociąg. Jakie jest jednak zdziwienie bohaterki, gdy widzi, że Andy (bo tak ma na imię pechowiec) żyje i ma się świetnie… Szybko okazuje się, że nowy znajomy jest nieśmiertelny i jedyne, czego pragnie, to śmierć właśnie, a istnieje duża szansa, że Izumo zdoła spełnić jego marzenie. W takich okolicznościach los łączy parę nieszczęśników, którym wkrótce przyjdzie się zmierzyć z tajemniczą organizacją zainteresowaną ich niecodziennymi umiejętnościami.

Chociaż opis brzmi poważnie, zapowiedź wskazuje na produkcję nie do końca serio. Wystarczy wspomnieć, że Andy przez większość czasu paraduje bez ubrania, a i pozostałe postacie prezentują się dość ekscentrycznie. Chyba najbardziej enigmatyczna pozostaje Fuuko, która w zwiastunie pełni głównie rolę „damy w opałach”. Na pewno czeka nas dużo efekciarskich pojedynków, fontann krwi, wybuchów i tym podobnych. Na razie nie widzę w tym jakiejś myśli przewodniej, ale kto wie, może w tym szaleństwie jest metoda. Mam tylko nadzieję, że graficznie będzie lepiej, bo na razie bieda z nędzą.

Cóż, manga cały czas jest publikowana, więc dostaniemy tylko fragment historii – oby sensowny. Reżyserować będzie Yuuki Yase, który nie tak dawno pracował przy bardzo udanym En’en no Shouboutai. I to jeszcze jeden powód, by dać szansę tej serii.

(mm)



Under Ninja (Tezuka Productions)
Adaptacja mangi / Premiera 6.10.2023

Nasz świat, tylko trochę inny, po drugiej wojnie światowej rząd postawił bowiem na ninja. To oni mieli ogarnąć powojenny chaos i terroryzm. Czasy aktualne: ninja nadal istnieją i obok innych służb zajmują się trudnymi przypadkami, na co dzień żyjąc życiem zwykłych obywateli, wtopieni w tłum. Jednym z nich jest niski rangą Kurou Kumogakure, turlający się bezczynnie po matach swojego mieszkanka i wykradający sąsiadowi alkohol. W pewnym momencie dostaje on misję wymagającą infiltracji szkoły, a do tego mundurek oraz legitymację. Oczywiście po okolicy kręci się więcej osobników jego pokroju zajętych różnymi sprawami, a autor chyba za punkt honoru uznał takie ich zaprojektowanie, aby jak najmniej wyglądali jak ninja, a jak najbardziej jak zwyczajni urzędnicy, kurierzy czy bezdomni. Interesująco wygląda ta mnogość postaci, tak z kompleksu mieszkaniowego Kurou, jego okolic, jak i ze szkoły. Wygląda na to, że nudne życie bohatera właśnie się skończyło.

Główny bohater wygląda jak dorosły mężczyzna, a ma dopiero siedemnaście lat. Trzeba przyznać, że kreska w mandze jest przyjemnie realistyczna, acz nie łudzę się, że grafika w anime jej dorówna – już w trailerze widać paskudną animację komputerową, jak sprzed dekady. Wygląda na to, że nie będzie ona stosowana cały czas, i całe szczęście, ale podejrzewam, że możemy się pożegnać z dobrze wyglądającymi scenami akcji. Coś mi się wydaje, że to może być ten przypadek, w którym dynamika (o ile nie wszystko pozostałe) lepiej wypada w mandze – obym się myliła, oby Tezuka Production mile mnie zaskoczyło…

Seiyuu głównego bohatera, Taito Ban, nie miał do tej pory wielu rozpoznawalnych ról; jedną z najnowszych jest Amane Fujimiya z Otonari no Tenshi­‑sama ni Itsunomanika Dame Ningen ni Sareteita Ken, za to ciekawa może być kreacja starszego sąsiada Kurou, Oono, któremu głos podkłada Choo (Brook z One Piece czy Morlock z Benriya Saitou­‑san, Isekai ni Iku).

(mel)



Watashi no Oshi wa Akuyaku Reijou (Platinumvision)
Adaptacja light novel / Premiera 2.10.2023

„Odrodzona jako postać w grze otome" to w ostatnich sezonach niemalże podgatunek. Tym razem jednak – cóż za zaskoczenie – bohaterka odradza się nie jako postać negatywna, ale jako protagonistka, czyli pępek growego świata. Na czym więc polega haczyk? Ano na tym, że Rei – obecnie Rae Taylor – zamiast z którymś z efektownych bishounenów z typowego dla takich gier zestawu sałatkowego woli romansować z antagonistką, Claire Francois. Co z tego wyniknie? Jak widać: coś dla amatorów yuri.

Light novel będąca bazą tej adaptacji jest raczej chwalona za to, że mimo ogólnie komediowego zacięcia, traktuje relację bohaterek jako coś więcej niż tylko czysty fanserwis. Niestety, sama seria już w zwiastunach wygląda bardzo przeciętnie, zaś studio Platinumvision nie wypuściło chyba jeszcze ani jednego dobrego pod względem technicznym tytułu. Na pociechę zostają Yuu Serizawa (m.in. Iroha w 3D Kanojo, Shera w Isekai Maou to Shoukan Shoujo no Dorei Majutsu) jako Rae i Karin Nanami (m.in. Yuriko w Kakegurui, Meiya w Muv­‑Luv Alternative) jako Claire.

(a)



Yuzuki­‑san Chi no Yon Kyoudai (Shuka)
Adaptacja mangi / Premiera 5.10.2023

Codzienne życie czterech braci Yuzuki, (od najstarszego) Hayato, Mikoto, Minato i Gakuto – nie trzeba dodawać nic więcej, aby wiedzieć, czego się spodziewać i dla kogo przeznaczone jest to anime. Szykuje się urocza obyczajówka z różnorodnymi bohaterami i nie mam tu na myśli tylko protagonistów, bo i drugi plan – a w wątku każdego z chłopaków pojawiają się jakieś postaci – przedstawia się sympatycznie. Ale oczywiście bracia są najważniejsi – zarówno powściągliwy Minato, jak i nad wyraz dojrzały Hayato mają spore szanse skraść serca wielu widzów. Koncept serii pozwala twórcom na wiele swobody i jeśli po prostu podejdą do swojej pracy z odpowiednim zaangażowaniem, nie powinniśmy przeżyć rozczarowania. Chociaż nigdy nie wiadomo… Tak czy inaczej, materiały promocyjne wyglądają dobrze, nawet widać trochę fajnej animacji, seiyuu brzmią jak trzeba (zwłaszcza niemalże debiutująca Momoka Terasawa w roli najmłodszego Yuzukiego)... Za całość bierze się studio Shuka. Serio, nie widzę powodów do zmartwień, choć też nie należy oczekiwać wybitnego tytułu zmieniającego oblicze japońskiej animacji.

(p)



Co i kiedy, czyli kolejność premier

  • 21 września
    • Kengan Ashura [2023]
  • 28 września
    • Boukensha ni Naritai to Miyako ni Deteitta Musume ga S Rank ni Natteta
  • 29 września
    • Sousou no Frieren
  • 30 września
    • Megumi no Daigo: Kyuukoku no Orange
    • Ojou to Banken­‑kun
  • 1 października
    • Captain Tsubasa Season 2: Junior Youth Hen
    • Dekoboko Majo no Oyako Jijou
    • Overtake!
    • Ragna Crimson
    • Shangri­‑La Frontier
  • 2 października
    • B­‑Project: Netsuretsu Love Call
    • Boushoku no Berserk
    • Kamonohashi Ron no Kindan Suiri
    • MF Ghost
    • Migi to Dali
    • Seiken Gakuin no Maken Tsukai
    • Watashi no Oshi wa Akuyaku Reijou
  • 3 października
    • Paradox Live the Animation
    • Seijo no Maryoku wa Bannou Desu [2023]
    • Shy
    • Toaru Ossan no VRMMO Katsudou Ki
  • 4 października
    • Bullbuster
    • Kage no Jitsuryokusha ni Naritakute! 2nd Season
    • Kon'yakuhaki Sareta Reijou o Hirotta Ore ga, Ikenai Koto o Oshiekomu
    • Tokyo Revengers: Tenjiku Hen
  • 5 października
    • 16bit Sensation: Another Layer
    • KamiErabi GOD.app
    • Kizuna no Allele [2023]
    • Mahou Tsukai no Yome Season 2 [2023]
    • Uma Musume: Pretty Derby Season 3
    • Yuzuki­‑san Chi no Yon Kyoudai
  • 6 października
    • Goblin Slayer II
    • Keiken Zumi na Kimi to, Keiken Zero na Ore ga, Otsukiai Suru Hanashi
    • Tate no Yuusha no Nariagari Season 3
    • Under Ninja
  • 7 października
    • Atarashii Joushi wa Do Tennen
    • Hametsu no Oukoku
    • Hikikomari Kyuuketsuki no Monmon
    • Hypnosis Mic -Division Rap Battle- Rhyme Anima +
    • Kanojo mo Kanojo [2023]
    • Kibou no Chikara ~Otona Precure '23~
    • Saihate no Paladin: Tetsusabi no Yama no Ou
    • Spy x Family [2023]
    • Undead Unluck
  • 8 października
    • Bokura no Ame­‑iro Protocol
    • Buta no Liver wa Kanetsu Shiro
    • Kikansha no Mahou wa Tokubetsu Desu
    • Kimi no Koto ga Dai Dai Dai Dai Daisuki na 100 Nin no Kanojo
    • Nanatsu no Taizai: Mokushiroku no Yonkishi
    • Potion­‑danomi de Ikinobimasu!
    • Tearmoon Teikoku Monogatari
    • THE iDOLM@STER Million Live!
  • 9 października
    • Hoshikuzu no Telepath
    • Kawagoe Boys Sing
  • 10 października
    • Dead Mount Death Play [2023]
  • 12 października
    • Dr. Stone: New World [2023]
    • Good Night World
  • 22 października
    • Dog Signal
    • Kusuriya no Hitorigoto
  • 26 października
    • Pluto
  • 9 listopada
    • Akuma­‑kun [2023]

Komentarze

  • Dodaj komentarz
  • Avatar odpowiedzi: 1
    hakman4 8.10.2023 01:00
    Sezonowy wysyp serii anime
    Czasem zdarza się raz na jakiś czas wysyp ciekawych pzoycji do obejrzenia.
    Zacznijmy od wypatrywanych kontynuacji znanych serii :
    - Spy x Family [2023] [link];
    - Nanatsu no Taizai: Mokushiroku no Yonkishi [link];
    - Mahou Tsukai no Yome Season 2 [2023] [link];
    - Dr. Stone: New World [2023] [link];

    A nowości jakie w tym sezonie się pojawiły to :

    - Sousou no Frieren [link]  – Adaptacja mangi zbierające dobre noty. Będąc aktualnie po 2 odcinkach przyznam,że nie jest złe. Seria opiera się na archetypie bohatera­‑podróżnika i do tego nieśmiertelnego. Wtedy mamy dużo sentymentu i poruszanie faktu przemijania i pokazane jak to odbija się na bohaterze. Przypomina Fumetsu no Anata e.
    - Pluto [link] – Ekranizacja działa Urasawy? Pewnie! Biorę w ciemno.
    - Hoshikuzu Telepath [link]  – Wydaje się ciekawą serią.
    - Akuma­‑kun [2023] [link] – Podobnie. Do tego to będzie jak Pluto na Netfixie. To ma jakiś plus w sobie.

    Jak na razie odrzuciłem oglądanie
    Boushoku no Berserk
    . Insekai, gdzie bohater im więcej zaciuka postaci tak szybko zyskuje na sile. I te mechaniczne ogłaszanie „włączenia” mocy. Nie kupuję tego i podziękuję.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Patka 29.09.2023 18:45
    Na początek – na pewno lista prezentuje się dużo lepiej niż sezon letni, ale czy rzeczywiście będzie co oglądać, zobaczymy.

    Bardzo czekam
    Atarashii Joushi wa Do Tennen
    Dr. Stone
    Kamonohashi Ron no Kindan Suiri
    Kawagoe Boys Sing
    Megumi no Daigo: Kyuukoku no Orange
    MF Ghost
    Overtake!
    Undead Unluck
    Under Ninja
    Yuzuki­‑san Chi no Yon Kyoudai

    Mniej czekam, ale z chęcią zerknę
    Akuma­‑kun [2023]
    Bokura no Ame­‑iro Protocol
    Bullbuster (nie cierpię mechów, ale to wygląda spoko)
    Dog Signal
    Good Night World
    Hametsu no Oukoku
    Kusuriya no Hitorigoto
    Migi to Dali
    Paradox Live the Animation
    Pluto
    Ragna Crimson

    Co do Sousou No Frieren, na który jest straszny hajp – raczej nie tknę i to z dwóch powodów. Po pierwsze, do wszelkich „wielkich” serii, które na długo przed premierą ogłasza się anime sezonu/roku i w ogóle wychwala się je pod niebiosa podchodzę ze sceptycyzmem na zasadzie: „serio, to będzie takie dobre?”, co niestety później utrudnia mi seans – po prostu mam bardzo duże oczekiwania. Po drugie, nie mam ochoty na melancholijną historię próbującą wyciskać ze mnie łzy, a na taką anime się zapowiada.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Bez zalogowania 28.09.2023 20:23
    Najpierw miałam wrażenie, że prawie połowę serii chcę oglądać, a po tygodniu wychodzi mi, że dwie lub trzy ;)
    Odpowiedz
  • Avatar
    Rinsey 28.09.2023 20:18
    Serii wybranych mam dużo, ale tak ostatnio obserwuję, że jednak większość po 3 minutach wyłączam i zostaję z kilkoma na krzyż. Ogromne podziękowania dla Redakcji!

    16bit Sensation: Another Layer (Silver)
    Projekt multimedialny / Premiera 5.10.2023

    Akuma­‑kun [2023] (Encourage Films)
    Adaptacja mangi / Premiera 9.11.2023

    Bullbuster (Nut)
    Projekt multimedialny / Premiera 4.10.2023

    Dr. Stone: New World [2023] (TMS Entertainment)
    Adaptacja mangi / Premiera 12.10.2023

    Goblin Slayer II (Liden Films)
    Adaptacja mangi / Premiera 6.10.2023

    Good Night World (NAZ)
    Adaptacja mangi / Premiera 12.10.2023

    Kamonohashi Ron no Kindan Suiri (Diomedea)
    Adaptacja mangi / Premiera 2.10.2023

    Kikansha no Mahou wa Tokubetsu Desu (Arvo Animation)
    Adaptacja web novel / Premiera 8.10.2023

    Mahou Tsukai no Yome Season 2 [2023] (Studio Kafka)
    Adaptacja mangi / Premiera 5.10.2023

    Pluto (Genco)
    Adaptacja mangi / Premiera 26.10.2023

    Ragna Crimson (Silver Link)
    Adaptacja mangi / Premiera 1.10.2023

    Sousou no Frieren (Madhouse)
    Adaptacja mangi / Premiera 29.09.2023

    Spy x Family [2023] (Clover Works / Wit Studio)
    Adaptacja mangi / Premiera 7.10.2023

    Tate no Yuusha no Nariagari Season 3 (Kinema Citrus)
    Adaptacja light novel / Premiera 6.10.2023

    Tokyo Revengers: Tenjiku Hen (Liden Films)
    Adaptacja mangi / Premiera 4.10.2023

    Under Ninja (Tezuka Productions)
    Adaptacja mangi / Premiera 6.10.2023
    Odpowiedz
  • Avatar
    Kaczka 21.09.2023 14:45
    Dr. Stone – z każdym kolejnym sezonem bawię się coraz lepiej, teraz liczę na to samo
    Good Night World – do tego momentu zupełnie mi umknęło to anime, ale brzmi dość intrygująco
    Hoshikuzu Telepath – słodkie dziewczynki to nie jest mój ulubiony gatunek, ale trzeba próbować nowych rzeczy
    Kamonohashi Ron no Kindan Suiri – gdzieś ktoś robił na to mocny hype, więc stwierdziłam że warto sprawdzić
    Kusuriya no Hitorigoto – na to chyba czekam najbardziej, pomysł na fabułę wydaje się być mega interesujący, do tego ładnie to wygląda
    Migi to Dali – jest na tyle nietypowe, że będę musiała to sama sprawdzić, nawet jeśli potem dropnę
    Ojou to Banken­‑kun – nie wiem co mnie opętało, żeby to dodać na mojego mala, ale nawet jak mnie odrzuci po pierwszym odcinku, to aż tak dużo czasu nie stracę… chyba po prostu się zastanawiam czy to będzie tylko złe, czy tragicznie złe
    Overtake! – nie znam się za bardzo na tym sporcie, ale wygląda dość widowiskowo, więc jeśli anime uda się to odtworzyć, to może być niezła seria
    Sousou no Frieren – najpierw zupełnie zignorowałam ten tytuł, a potem okazało się, że to mocny kandydat na anime sezonu; niby opis nie zawiera nic, co by mnie zainteresowało, ale może jeszcze się zaskoczę (tak samo było przecież w przypadku Oshi no Ko)
    Spy x Family – zawsze miło zobaczyć Anyę i jej rodzinkę
    Undead Unlock – wygląda jak najbardziej typowy z typowych shounenów, a ich mam już powoli dość, ale ciężko zignorować anime, o którym będzie pewnie mówić pół internetu

    A do tego trzy kontynuacje z poprzedniego sezonu… Mam nadzieję, że jednak sporo z tej listy mi odpadnie xD
    Odpowiedz
  • Avatar
    ZSRRKnight 20.09.2023 21:42
    16bit Sensation: Another Layer – Dosyć niszowa tematyka, podoba mi się głos głównej bohaterki, a w zwiastunie widać było grafikę z Kanon, więc być może nie poskąpiono na licencję i anime pokaże parę autentycznych visual noveli…
    Bullbuster – wygląda na to, że to może być nietypowa seria, w nietypowy sposób podchodząca do tematu mecha. Może być fajne.
    Hoshikazu Telepath – słodkie dziewczynki

    Kimi no Koto ga Dai Dai Dai Dai Daisuki na 100 Nin no Kanojo
     – widziałem opinie, że to Gintama wśród haremów, a i opis fabuły brzmi cudownie absurdalnie, więc może być fajna komedia.
    Overtake! – mało jest serii o wyścigach, a za reżyserię odpowiada Ei Aoki, więc może być ciekawie.
    Sousou no Frieren – to może być anime roku. Keiichirou Saitou, dwugodzinna premiera, przepiękna animacja… Będzie co oglądać.
    Spy x Family [2023] – więcej tego samego
    Tearmoon Teikoku Monogatari ~Dantoudai kara Hajimaru, Hime no Tensei Gyakuten Story~ – może być niezłe

    Uma Musume: Pretty Derby Season 3
     – będzie super
    Undead Unlock – nie mam dużych oczekiwań, ale Yuki Yase reżyseruje, więc warto zerknąć…
    Shangri­‑La Frontier – kojarzy mi się z Bofuri i animacja wygląda ładnie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    blob 20.09.2023 21:02
    Oż ty miałem zredukować w tym sezonie oglądanie, no ale nie da się nie da…

    Na początek – strasznie dużo sequeli serii które oglądam. Chyba z 10.

    Na dodatek parę rzeczy na które chciałem rzucić okiem:
    - Hametsu no Oukoku (strasznie edgy, ale dam temu szansę)
    - Pluto (Tezuka, no i wyglada zacnie)
    - Ragna Crimson (pewnie szajs, ale ma smoki więc muszę obczaić)
    - Shangri­‑La Frontier (isekaj? ale z ciekawym konceptem bohatera i wygląda ładnie)
    - Shy (dam temu szansę, bo może być udane)
    - S Rank (może mi odpadnie bo raczej sztampowe fantasy z OP bohaterką, ale może jednak)
    - Sousou no Frieren (już po trailerach widać że wyróżnia się z tłumu)
    - Undead Unluck (kolejny modny shounen, ale też dam temu szansę)

    Ufff… daje to na dzień dobry ze 20 serii i to uwzględniajac przesiewy :/
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 1
    GLASS 20.09.2023 19:56
    Po mizernym sezonie letnim, wreszcie będzie co oglądać :D

    Pewniaki:
    Dr. Stone: New World [2023] – lecimy dalej z Senku i spółką
    Kusuriya no Hitorigoto – może mnie przekona do kupna mangi
    Mahou Tsukai no Yome Season 2 [2023] – lecimy dalej z Chise i spółką
    MF Ghost – wspólne oglądanie z chłopakiem, który uwielbia Initial D
    Pluto – NO RACZEJ! Kto na to nie czeka :D
    Sousou no Frieren – od lat słyszę, jaka to świetna historia, a zapowiedzi napawają optymizmem
    Spy x Family [2023] – lecimy dalej z Anyą i spółką
    Tokyo Revengers: Tenjiku Hen – lecimy dalej z Takemichim i spółką (głupie to jak but, ale nie mogę się oprzeć, co poradzę)

    Raczej pewniaki:
    Overtake! – podoba mi się koncept, ale wszystko zależy, jak faktycznie fabuła będzie poprowadzona
    Migi to Dali – jak wyżej
    Dog Signal – lubię takie klimaty, ale może być zbyt cukierkowo, nawet jak dla mnie, więc zobaczymy

    Do sprawdzenia:
    Good Night World – będzie na Netflixie, więc czemu tego nie sprawdzić
    Kawagoe Boys Sing – grupie śpiewających chłopów nie pogardzę, ale nie mam pewności czy faktycznie mnie wciągnie
    Megumi no Daigo: Kyuukoku no Orange – interesująco wygląda, ale czy faktycznie wciągnie? Tego nie jestem pewna…
    Under Ninja – zapowiedzi nie napawają optymizmem, ale kto wie, może fabuła udźwignie koślawą animację
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz