Tanuki

Zazdroszczę tym, którym Jojo się podoba. Jak kompletnie nie mogę się przekonać. Tak samo jak w przypadku One Piece wiszę na początkowych odcinkach i za żadne skarby nie chce mi się tych serii kontynuować. Ani fanu, ani niczegokolwiek co mogłoby mnie skłonić do powrotu i obejrzenia. :/

Wygląda to ciekawie. Nawet zastanawiać się zacząłem czy nie wrócić do tej serii po tym jak się skutecznie się odbiłem na 8 lub 9 odcinku I sezonu.

Ostatnia część Jojo jaka mnie interesuje a którą jeszcze mam przed sobą( czekałam na anime ). Co prawda zaspoilerowałam się jak jasny gwint :D ale i tak ciekawa jestem zakończenia oryginalnej ciągłości. Co do Netflixa są wzmianki, że zamierzają wrzucić wszystkie odcinki na raz czy to prawda czy nie dowiemy się w grudniu. Trochę mnie to martwi bo przez pandemię wydawałoby się, że anime nie powinno być jeszcze tak daleko w produkcji daje to obawy( zwłaszcza, że Stone Ocean to nie część 3 czy 5 w skali popularności wręcz jest dosłownie ich przeciwieństwem ), że może nie najlepiej wyjść z animacją. Mam nadzieję, że się mylę ale będę powściągliwa i nie nastawiam się na animację rodem z Golden Wind, mam nadzieję, że będzie przynajmniej na poziomie Diamond is Unbreakable^^ co do adaptacji to się nie martwię.

Zauważyłam też, że zaczęło się podekscytowanie co do wizji anime Steel Ball Run ukochanej części fanów :D Trochę tak nie miło cieszyć się z 6 części tylko dlatego, ze przybliża to do 7 ale ok. Ciekawe tylko ile to lat zajmie widząc trudność w animacji koni i wyjście z gęsi noszącej złote jaja zwanej Shounen Jump. Dlatego przeczytałam mangę :D

Szkoda, że Netflix, ale tak poza tym bardzo fajnie to wygląda. Jest hype.