News
Anime dekady - kryminał, sensacja, mystery
Avellana - 11.10.2020
Ponownie jedna kategoria, w sam raz na jesień. Jak widać, wrzuciliśmy do worka trzy gatunki, pozornie rozłączne, w praktyce najczęściej się przeplatające (szczególnie w anime). Zapraszamy do głosowania!
Z ostatnich lat nic.
Chyba najbliższe tego wszystkiego (pomijając kategorię sensacja) przez ostatnią dekadę były Danganronpa, Gyakuten Saiban i być może Layton Mystery Tanteisha, Gosick, Hyouka, Sakurako‑san lub Happy Sugar Life. Problem w tym, że to bardzo mało i na dodatek w przypadku dwóch pierwszych lepiej obejrzeć lets playa/zagrać, a reszta raczej skupia się na innych aspektach. Co ciekawe żadnego z tych tytułów nie ma na liście.
Czy naprawdę tak trudno jest Japońcom napisać po prostu kryminał? Taki jak Umineko tylko bez wiedźmowego chłamu.
Czy naprawdę przekracza ich wyobrażenie, że ktoś może kogoś zabić? Nie przy porachunkach gangów, nie w walce z systemem, nie w magicznym świecie, nie z powodu prania mózgu przez jakąś sektę, nie w sci‑fi otoczce w odległej przyszłości, nie w walce wielkich robotów, nie dlatego że kogoś potrąci przypadkowo Truck‑kun lub rykoszet promienia miecza świetlnego czy ktoś wpiszę czyjeś imię w magicznym zeszycie, pamiętniku, smsie lub innym twitterze tylko tak po prostu, ewentualnie z jakiegoś przyziemnego powodu typu: pieniądze, miłość, zemsta.
Anime dekady - kryminał, sensacja, mystery
Zankyou no Terror trzymało mnie za pysk przez cały czas. Niesamowity thriller i dramat zarazem. Coś wyjątkowego jak na anime.
Z kolei pierwsza seria Psycho Pass to już klasyk, również mocne fabularnie, świetne założenia świata przedstawionego i ta oprawa.
Małe wyróżnienie dla Tokyo Ghoula, tylko dwóch pierwszych sezonów.