News
Anime sezonu - zima 2020
Avellana - 10.04.2020
Nie zapomnieliśmy o anime dekady! Kolejna kategoria już wkrótce, ale na razie rzecz bardziej na czasie – zwracamy się do Was z niezwykle istotnym pytaniem: jaka seria była najlepsza w sezonie zimowym? Braliśmy pod uwagę tylko serie o pełnowymiarowych odcinkach, rozpoczęte w sezonie zimowym, nawet jeśli jeszcze się nie zakończyły. Nie jest to rozwiązanie idealne, ale praktyczne – pozwoli nam w przyszłości ustalić, jakie anime było według Was najlepsze w całym roku 2020.
Zapraszamy do głosowania – ankieta będzie otwarta przez plus minus tydzień (z poprawką na to, kiedy będę miała czas ją zamknąć i opracować wyniki).
Poza tym niewiele oglądałam z tego sezonu ale Murenase jest zabawne, więc ma mój głos również.
Haikyuu!! nie oglądałem, bo większości serii sportowych nie trawię, choć to ponoć coś lepszego i sądząc po opiniach faktycznie może być najlepszym anime sezonu.
Sam pozostanę przy Dorohedoro, za sam fakt że w końcu wyszło, choć pewnie i tak każdy fan mangi miał inne oczekiwania w stosunku do adaptacji.
Eizouken – przereklamowana, męcząca, płytka, brzydka i irytująca seria; co ciekawe staje się przyjemniejsza gdy wyłączy się dźwięk lub napisy albo jedno i drugie. Niewykluczone, że jej najlepsza wersja to ta gdy wyłączy się także obraz.
Dawno nie pamiętam serii, która tak bardzo irytowałaby swoim dźwiękiem połączonym z obrazem i napisami. Jeśli był to zabieg celowy to gratuluję, ale o ile wiem to nie o to chodziło. Chociaż kto tam wie, w końcu to Yuasa, a jemu nigdy nie wiadomo o co chodzi. A jak nie wiadomo o co chodzi to pewnie chodzi o pieniądze czego jedna z głównych postaci zdecydowanie nie ukrywała.
Haikyuu – przehajpowane i przereklamowane jak zwykle, do tego gorzej wyglądające w porównaniu z wcześniejszymi sezonami;
Magia Record – jak dotąd zawód, podobno będzie ciąg dalszy, ale czy będzie w stanie coś zmienić… wątpliwe.
Może w wolnej chwili obejrzę coś jeszcze z zimy np. Bofuri, ale jakoś ciężko mi sobie wyobrazić żeby cokolwiek zbliżyło się poziomem do Railguna.
Jeśli ktoś nie zaczął jeszcze oglądać Toaru w ogóle to polecam oglądać chronologicznie wydarzeniami, a nie chronologią wychodzenia poszczególnych serii. Wtedy wydarzenia z Indexa:
- prawdopodobnie będą miały trochę więcej sensu
- nie będą spojlerować Railguna
Siatkarze, Międzygatunkowi ruchacze, Dorohedoro.