News
Hotel - nowa manga Kotori
Wydawnictwo Kotori poinformowało dziś, że jego nową mangą będzie Hotel autorstwa Boichiego.
W pierwszej połowie XXI wieku przyszłość ludzkości na Ziemi zostaje przesądzona. W wyniku ludzkiej głupoty – tj. nadmiernej eksploatacji złóż planety, bezwzględnego jej wykorzystania bez patrzenia na konsekwencje – efektu cieplarnianego już nie da się zatrzymać. Para wodna, dwutlenek węgla, metan (z hydratów metanu) – na skutek dodatniego sprzężenia zwrotnego im cieplej się robiło, tym więcej gazów cieplarnianych dostawało się do atmosfery, a im więcej ich było, tym cieplej robiło się na Ziemi. Przed rokiem 2300 temperatura osiągnie poziom 100ºC i nadal będzie rosła. Co można zrobić w takiej sytuacji? Profesor Dockins znalazł odpowiedzi – zbudować Arkę i wraz z całym dorobkiem ludzkości (w tym sporym bankiem DNA) wysłać do systemu odległego o ponad milion lat świetlnych, a na Ziemi zbudować „pomnik” (albo raczej mogiłę, co jest wyraźnie widoczne, choć nie powiedziane wprost), zawierający DNA wszystkich żywych organizmów – oprócz ludzi. Mogiła ta, nazwana później Hotelem, miała być wyrazem swego rodzaju pokuty ludzkości, czyli tych, którzy doprowadzili życie na Ziemi do upadku. Wysokim na prawie pięć kilometrów tworem zarządzać ma „komputer” imieniem Louis (od Louisa Armstronga) – dzieło najnowszej techniki, obdarzone świadomością i poniekąd z niej się wywodzącymi uczuciami. W roku 2250 Louis notuje ostatnie spotkanie z ludźmi próbującymi dostać się do wnętrza Hotelu. Od tej pory przed nim już tylko samotna walka – ze sobą, przeciwnościami losu i środowiskiem – a wszystko po to, by wykonać misję, jaką powierzyli mu jego „rodzice” (para naukowców, o której tak myśli).
Ta jednotomowa manga science‑fiction trafi do sprzedaży we wrześniu tego roku. Jeden z rozdziałów będzie w całości w kolorze. Cena ma wynosić 29,90 zł.
Hotel czyli nowa manga od Kotori
Powiało postmodernizmem
- upadek kultury – jest!
- kres czasów i ludzkość doprowadzająca się do zagłady? – jest!
- ludzkość przyczyną swej własnej zagłady? – jest!
Nawet będę skory to kupić. Zadziwiający jest niemniej nawrót katastrofizmu. Już raz się on pojawił ponad sto lat temu w literaturze. Jakie wybuchły później wojny, dramaty i okrucieństwa nikomu mówić nie trzeba.