News
Dwie mangi Tsutomu Niheia w Polsce
Tego jeszcze nie było. Dwa wydawnictwa tego samego dnia ogłosiły wydanie dwóch mang tego samego autora – Tsutomu Niheia.
J.P. Fantastica zapowiedziało wydanie w Polsce mangi Blame.
Akcja mangi toczy się w nieprawdopodobnie wielkiej budowli, zwanej Miastem i zajmującej sporą część układu słonecznego. Powstało ono najpewniej na planecie bliźniaczo podobnej do Ziemi jako recepta na jej przeludnienie. Początkowo spełniało swoją funkcję znakomicie i rozrastało się błyskawicznie, zajmując coraz to nowe obszary, dzięki niezliczonym maszynom budującym i przenoszącym kolejne jego fragmenty. Życie w nim musiało być bardzo wygodne, tym bardziej, że jego mieszkańcom udało się opanować do perfekcji cyborgizację ludzkiego ciała i klonowanie, opracować technologie pozwalające na teleportację i manipulowanie grawitacją oraz stworzyć Sieciosferę – wirtualną rzeczywistość, w której ludzie mogli funkcjonować na zupełnie innych zasadach niż w realnym świecie. Nad bezpieczeństwem tego wszystkiego mieli czuwać strażnicy z „genami sieciowymi” oraz system Safeguard, zdolny w razie potrzeby do błyskawicznego tworzenia całych chmar androidów bojowych.
Ukaże się ona w sześciu tomach po 300‑400 stron każdy, dostępne będą dwa wydania – z miękką i twardą okładką (to drugie tylko w przedsprzedaży). Manga ukazywać się będzie w trybie trzymiesięcznym.
Natomiast wydawnictwo Kotori opublikuje w Polsce mangę Rycerze Sidonii.
„Sidonia” to jeden z niewielu statków kolonizacyjnych, czy raczej ewakuacyjnych, które opuściły Ziemię po tym, jak została zaatakowana przez olbrzymich, mogących przybierać różne formy kosmitów zwanych Gauna. Niedobitki dumnej niegdyś cywilizacji wyruszyły na poszukiwanie nowego domu, jednocześnie starając się zgubić wroga, któremu najwyraźniej nie wystarczyła anihilacja planety, i wyruszył w bezlitosny pościg za ocalałymi ludźmi. Jednostki ewakuacyjne rozproszyły się po wszechświecie i obecnie nie mają ze sobą żadnego kontaktu. „Sidonia” powoli przemierza lodowatą, ciemną pustkę, starając się utrzymać swą półmilionową populację pod kontrolą mimo upływu lat. Jest to możliwe dzięki zaawansowanej technologii pozwalającej ludziom przeprowadzać fotosyntezę wewnątrz własnych ciał, pozyskiwać wodę z lodowych brył dryfujących w przestrzeni, a energię niezbędną do napędzania statku wyłapywać z wszechobecnych cząstek elementarnych. Zapasów niezbędnych do utrzymania stabilnej populacji mogłoby, przynajmniej w teorii, starczyć na tysiące lat wędrówki. Jednakże wraz z upływem czasu atmosfera na pokładzie staje się coraz bardziej napięta, a kolejne pokolenia wyraźnie męczą się lotem, którego końca nie widać. A ponieważ od ostatniego kontaktu z Obcymi minęło ponad sto lat, niektórzy zaczynają wątpić w ich istnienie. Groźba buntu na pokładzie staje się powoli jak najbardziej realna.
Liczy ona piętnaście tomów i jest zakończona. Ukazywać się będzie w Polsce w trybie dwumiesięcznym.
Pierwsze tomy obu mang będą miały swoje premiery na konwencie Pyrkon w dniach 8‑10 kwietnia.
Coś niesamowitego od JPF i Kotori!
ło Jezu, super!
Na Blame! cieszę się bardziej. Ciężko to dostać nawet po angielsku.
Wow... ale nas rozpieszczają
Oto walczyliśmy ...
Mdliło mnie już od tych mang ....„słitaśnych” = facet+facet