News
Ostatni rozdział Kuroko no Basket we wrześniu
Jak wieść gminna niesie, ostatni rozdział Kuroko no Basket ukaże się w kolejnym, wrześniowym wydaniu magazynu „Weekly Shounen Jump”, a ostatni 30 tom trafi do japońskich sklepów w grudniu. Informację o zakończeniu mangi potwierdził autor, Tadatoshi Fujimaki. Pierwszy rozdział Kuroko no Basket ukazał się w 2008 roku – komiks szybko zyskał uznanie japońskich fanów i na stałe zagościł w rankingach najlepiej sprzedających się mang. Na jego podstawie powstały również dwie serie anime (Kuroko no Basket i Kuroko no Basket 2) i kilka OVA, a kolejna część ma zostać wyemitowana w przyszłym roku. Niedługo przekonamy się czy komiks podbije serca polskich czytelników, gdyż jego wydanie zapowiedziało niedawno Waneko.
Warto wspomnieć, że zakończenie mangi wynika z takiego, a nie innego rozplanowania fabuły i z punktu widzenia czytelników jest jedyną sensowną i naturalną opcją. Miło dla odmiany zobaczyć twórcę, który nie ma zamiaru odcinać kuponów i na siłę ciągnąć komiksu. Jest to także znakomita wiadomość dla polskich fanów, wyczekujących na pierwszy tom w rodzimym języku, zaplanowany przez Waneko na grudzień bieżącego roku.
Przez trzy lata boiskiem do koszykówki władali zawodnicy z gimnazjum Teikou, a najbardziej utalentowaną podstawową piątkę, która zdobyła mistrzostwo kraju, ochrzczono mianem „Pokolenia Cudów”. Ostatecznie jednak drogi kolegów rozeszły się, gdy wybrali inne licea. O każdym było głośno, lecz uwadze tłumu uszedł szósty zawodnik, Tetsuya Kuroko. Na pierwszy rzut oka nikt nie uwierzyłby, że grał on w tak elitarnej drużynie, ponieważ bardzo ławo go nie zauważyć. Jednak jak się okazuje, niski wzrost i niepozorność to właśnie główne atuty chłopaka, który wraz z niezwykle utalentowanym Taigą Kagamim stworzy duet mający szansę przejść do historii licealnych rozgrywek, a nową, ale obiecującą drużynę ze szkoły Seirin poprowadzić do niejednego zwycięstwa.
Jestem ciekawa następnego projektu, o ile jakiś planuje.
Ale faktycznie dobrze, że Fujimaki, jadąc na popularności tytułu, nie przedłuża sztucznie mangi.