Tanuki

Tanuki.pl

Wyszukiwarka

Dango

News

Scarlett Johansson zagra Motoko Kusanagi w amerykańskim Ghost in the Shell

Grisznak - 6.01.2015

Krążące od pewnego czasu plotki znalazły swoje potwierdzenie – w tworzonej przez Amerykanów filmowej adaptacji klasycznej opowieści z gatunku cyberpunk Ghost in the Shell rolę major Motoko Kusanagi zagra Scarlett Johansson (Avengers, Kapitan Ameryka: Zimowy Żołnierz, Lucy). Początkowo pojawiały się informacje, że rolę tę otrzyma Margot Robbie, jednak ta wolała się skupić na postaci Harley Quinn w Suicide Squad.

Ghost in the Shell jest znany, choćby tylko z nazwy, chyba wszystkim miłośnikom mangi, a nawet dużej grupie osób nie mających z nią wiele wspólnego. Stanowiąca pierwowzór późniejszych filmów i seriali manga powstała na przełomie lat 80. i 90. ubiegłego wieku. Wpisuje się ona w nurt cyberpunku i może śmiało zostać postawiona obok tak znakomitych jego przedstawicieli, jak książki Williama Gibsona czy film Blade Runner. Tłem historii jest świat niedalekiej przyszłości, w którym, dzięki powszechnemu zastosowaniu mikromaszyn, dokonała się rewolucja technologiczna. Duża część ludzkości poddaje się zabiegom częściowej lub całkowitej cyborgizacji, wszyscy są podłączeni do sieci, a ogromne korporację walczą o jak największe zyski w mniej lub bardziej nielegalny sposób. Dość ponura wizja świata raczej nie napawa przesadnym optymizmem, ale nie można odmówić jej sugestywności.

W takich realiach, bardzo typowych dla cyberpunku, poznajemy Sekcję 9 Wydziału Bezpieczeństwa, która w imieniu japońskiego rządu stara się walczyć ze wszelkimi zagrożeniami dla bezpieczeństwa kraju. Główny wątek fabuły stanowi pościg Sekcji 9 za tajemniczym hakerem, zwanym Władcą Marionetek. Na przestrzeni jedenastu rozdziałów dowiadujemy się jak funkcjonuje Sekcja, obserwujemy polityczne intrygi, pościgi, strzelaniny – z pewności nudzić się nie będziemy. Jednakże poza samą akcją mamy tu też całkiem sporą ilość dialogów, wprowadzających nas w realia świata przyszłości i tajniki śledztwa.

fragment recenzji mangi autorstwa Michaela

Reżyserem filmu będzie Rupert Sanders, Avi Arad i Steven Paul zajmą się produkcją, zaś za scenariusz będzie odpowiadał Bill Wheeler. Na razie nie podano nawet przybliżonej daty premiery filmu.

Komentarze

  • Dodaj komentarz
  • Avatar
    DuchDucha 16.01.2015 16:49
    Znowu się zaczyna
    O amerykańskich wersjach anime/manga słyszę od 15 lat. Miał być Cowboy Bebop, Battle Angel Alita, Evangelion, Akira, a Gits miał być kilka razy. Ciekawa rzecz. Gdy zabierali się za Evę wypluli Pacific Rim, a jak mieli zabierać Gitsa to wydali Matrixa.
    Odpowiedz
  • 10/10 7.01.2015 00:52:47 - komentarz usunięty przez moderację
  • Avatar odpowiedzi: 4
    MarcowyZajac 6.01.2015 23:20
    Jeśli Jankesi nakręciliby tylko samą scenę lesbijskiego seksu na jachcie to i tak ich wersja byłaby wierniejsza mandze Shirowa niż wszystkie japońskie nieadaptacje razem wzięte. Mam nadzieję, że Pani Johansson się podejmie.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Nikodemsky 6.01.2015 21:04
    Pytanie tylko po co ta adaptacja… w najlepszym razie będzie akceptowalnej jakości(w co wątpię, amerykanie póki co nie popisali się) i zupełnie nikomu niepotrzebna.

    Jedynka i Innocence w zupełności wystarczyły, dla tych, którym było mało jeszcze był Stand Alone Complex z pełnometrażówkami – japończycy chyba nie bez powodu nie bawili się w live action, mimo popularności GITS… no cóż, co tam ma do powiedzenia jeden fan Ghost'a :/
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 6
    C@rolus Io@nnes 6.01.2015 17:23
    Filmowe adaptacje anime
    Wszyscy wiemy CZYM to pachnie…

    Dragonball: Evolution – USA 2009

    Blood: The Last Vampire – Hong Kong 2009

    Shinobi – Japonia 2005
    (na plus: Yukie Nakama & Erika Sawajiri, zresztą japońskie adaptacje to trochę inny temat)


    Kończą się dobre scenariusze w Hollywood – a nie lepiej zamiast adaptacji robić filmy na motywach danego anime –
    np. wspomniany Ghost in The Shell & Matrix? :)
    Odpowiedz
  • Avatar
    Flyxie 6.01.2015 15:50
    Wyczuwam zniszczenie serii… Po co robić film, który tylko zniesmaczy fanów Major ;_;
    Odpowiedz
  • Avatar
    imspidermannomore 6.01.2015 15:16
    Misiek, ale ty się chłopie ruszaj!
    Rok temu w styczniu znaliśmy reżysera, scenarzystę i producentów. W tym roku w styczniu znamy reżysera, scenarzystę, producentów i aktorkę, która zagra główną rolę. Nie znam się na produkcji filmowej ale miałbym sugestię, żeby może by tak nieco podkręcić tępo.
    Odpowiedz
  • Avatar
    Kamiyan3991 6.01.2015 12:40
    Czy mogłoby to mnie mniej obchodzić… chyba nie.
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 1
    Easnadh 6.01.2015 11:46
    Akurat o Scarlett się najmniej martwię, bo to nie ona jest problemem; poza tym jako Czarna Wdowa ponoć dawała radę (nie widziałam „Avengers”, oh well…), a „Lucy” był zdecydowanie zbyt bzdurnym i przeładowanym metafizycznym bełkotem filmem, żeby docenić jej grę, a tym bardziej żeby nieliczne sceny walki jakoś zapadły w pamięć.

    Bo tak naprawdę nieważne, czy kobitka zagra super, czy nie, jeśli scenarzysta (który ma na koncie bardzo mało filmów i żadnego nie znam) i reżyser („Śnieżka i łowca” akurat było nawet spoko, ale koleś też wyreżyserował do tej pory mało tytułów; z czego oprócz „Śnieżki” jeden to krótkometrażowy horror, a dwa są w fazie produkcji, hahah) skopią sprawę, to choćby zatrudili klon Kusanagi albo w montażowni wcisnęli do filmu jej wirtuany model, nic tego filmu nie uratuje.
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 3
    Kanivaru 6.01.2015 11:05
    *wylogowuje się z życia*
    Odpowiedz
  • Avatar odpowiedzi: 1
    Slova 6.01.2015 10:51
    Jestem pewien, ze pisałem o tym newsa jakiś czas temu, tylko nie mogę tego znaleźć… ale wtedy to nie była potwierdzona informacja.
    Odpowiedz
  • Dodaj komentarz