Slawek.
offline
Bez kija albo michy dobrego żarcia nie podchodź.
Jem spaghetti dla barbarzyńców, nie używam kardamonu i nie mam granatowych oczu ze złotą obwódką.
Za to wiem gdzie są Aztekowie i wiem co to Lara.
Przeklinam, jem palcami, nie sprzątam po sobie, nie podnoszę deski, chrapię, mlaskam – same plusy.
Oceny użytkownika
Komentarze
Brak komentarzy.