Tanuki

Osobiście jestem fanką yaoi. Mam nadzieje tylko,że nie będą wydawać yuri, bo tego nie cierpię :/

Jestem ciekawa ile jeszcze rynek wytrzyma? W końcu fanów jest ograniczona ilość, większość z nich ma bardzo ograniczone fundusze, a wydawnictwa mnożą się jak króliki. Co rok to jedno. Nie chcę czarnowidzieć, ale w końcu zaczną upadać i to właśnie małe, początkujące będą pierwszymi na odstrzał.

Choć zaczęcie od mangi yaoi ma tą zaletę, że fandom jest prężny, wygłodniały i łyknie każde badziewie. Bo wybaczcie, ale jak zobaczyłam okładkę to wyłam ze śmiechu – czarne pończoszki, różowe kimono i hermafrodyta na dokładkę. Mój kicz­‑radar rozbłysł na czerwono.

Rany, na razie zapowiedzieli jeden tytuł, a ty już od razu musisz ich szufladkować jako „wydawnictwo yaoi”? Gdyby zaczęli od yuri, zostali by z automatu wydawnictwem od lesbijskich mang?

Tak dla wyjaśnienia… Wydawnictwo ponoć nie ma w planach wydawania samych mang yaoi, więc może trafi się coś ambitniejszego.
Ogólnie fajnie, że rynek mangowy się rozwija. I nie ma co narzekać, że akurat taki gatunek, a nie inny… Mang o takiej tematyce nie ma aż tak dużo w Polsce, a nie oszukujmy się – fanek yaoi jest sporo, więc się sprzeda.
Według mnie, to mądry pierwszy krok :)

opowiadająca o wampirze imieniem Daia, który nie chce pić krwi.

Że taki tsundere?

Świetnie, kolejne gejporno dla gimnazjalistek. Komu to potrzebne? Ja z chęcią poczytałbym jakieś mecha, bo tego na prawdę brakuje w Polsce.